Oceny piłkarzy

Oceny piłkarzy Legii za mecz z Jagiellonią - miażdżąca druga połowa

Redaktor Redakcja Legia.Net

Redakcja Legia.Net

Źródło: Legia.Net

15.05.2023 21:15

(akt. 15.05.2023 21:51)

W piątek, w kolejnym meczu Ekstraklasy, Legia rozgromiła Jagiellonię 5:1. Redakcja jak zwykle oceniła piłkarzy Legii w skali 1-10, gdzie 1 oznacza sugestię zmiany profesji, 6 to ocena wyjściowa, a 10 występ idealny, gdzie wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz w grafice na dole. Zapraszamy do lektury.

Gra zespołu8(7,00 - średnia ocen zawodników Legii wg Czytelników Legia.Net) – Legia w pierwszej połowie grała spokojnie. Pierwszy kwadrans to rozpoznanie rywala i sprawdzenie na co stać rywala w danym dniu, kolejny kwadrans to okres lepszej gry przypieczętowany strzeleniem gola i ostatni kwadrans to nieco rozkojarzenia i błędy, które skończyły się dwoma strzałami w słupek. Po zmianie stron Legia podkręciła tempo, dominowała, atakowała raz za razem. Skończyła na strzeleniu pięciu goli, ale mogła ich zdobyć znacznie więcej. Koncertowa druga połowa i całkowicie zasłużone trzy punkty.

Kacper Tobiasz 7(7,13 - ocena Czytelników) – Wrócił do normalnej dyspozycji i pewności siebie. W 8. minucie w  świetnym stylu wybronił strzał Jesusa Imaza na bliższy słupek. W 14. minucie wyczuł intencje Marca Guala, trudno powiedzieć czy zatrzymałby piłkę, ta bowiem zmieniła kierunek po rozpaczliwej interwencji Maika Nawrockiego i wpadła do siatki. Potem nie miał wiele pracy, wyłapał kilka dośrodkowań. Po przerwie wyjściem poza pole karne ubiegł Imaza i rozpoczął akcję Legii. W 61. minucie w dobrym stylu odbił piłkę po strzale Imaza, dobijał jeszcze Tomas Prikryl, ale nie trafił w bramkę. Nie miał wiele pracy, ale w nielicznych sytuacjach bronił dobrze, dawał zespołowi pewność.

Maik Nawrocki 8 (7,77) – Niezły mecz Maika Nawrockiego. W 8. minucie, po błędzie Rafała Augustyniaka, ofiarną interwencją starał się zatrzymać Jesusa Imaza, ostatecznie nieco osłabił jego strzał. Sześć minut później również wślizgiem próbował naprawiać błąd – tym razem Josue, ale po wślizgu zmienił kierunek lotu piłki i ta wylądowała w siatce po strzale Marca Guala. W 40. minucie sam uderzał na bramkę Zlatana Alomerovicia, ale posłał piłkę wysoko nad bramką. Cztery minuty później naprawił błąd Bartosza Slisza i odebrał piłkę w polu karnym rywalowi. W 64. minucie bardzo dobrze podłączył się do akcji ofensywnej, wyprowadził piłkę i zagrał płasko w pole karne do Slisza, a ten obsłużył Rosołka. W ten sposób zaliczył asystę drugiego stopnia. W 67. minucie dwukrotnie zatrzymał Marca Guala. W 74. minucie po dośrodkowaniu Josue umieścił piłkę w bramce. Udany mecz w wykonaniu Maika.

Rafał Augustyniak 6 (7,24) – Nie był to najlepszy mecz tego zawodnika. W 8. minucie został w polu karnym ograny przez Jesusa Imaza, Hiszpan założył mu siatkę, znalazł się w dobrej sytuacji i oddał strzał, którego siłę osłabił interweniujący Maik Nawrocki, a sytuację kapitalnie wybronił Kacper Tobiasz. W 32. minucie jego nieporozumienie z Celhaką wykorzystali goście i ruszyli z kontrą, ale na szczęście ze skuteczną asekuracją przyszedł Bartosz Slisz. W 42. minucie, po tym jak Tomas Prikryl obił słupek bramki Legii, piłka trafiła do Augustyniaka, ale ten podał pod nogi Aureliena Nguiamby. Po tej stracie Jagiellonia wykonała akcję, którą skończył strzał w słupek Imaza. Po przerwie grał lepiej, był skuteczny w interwencjach i podłączał się do akcji ofensywnych, ale w 78. minucie skiksował jednak podając do Kacpra Tobiasza i niepotrzebnie wybił piłkę na rzut rożny dla Jagiellonii. Wkrótce powinien cieszyć się z gola, po podaniu od Pawła Wszołka znalazł się sam przed Zlatanem Alomerovciem, ale zamiast przyjąć sobie piłkę, to zdecydował się lobować bramkarza z pierwszej piłki i nie trafił w bramkę. W 88. minucie miał udział przy golu Blaza Kramera notując asystę drugiego  stopnia. Ocena wyjściowa, choć byłaby niższa gdyby nie udział przy golu.

Yuri Ribeiro 6 (6,92) – W początkowej fazie meczu miał pewne problemy z Tomasem Prikrylem, ale na szczęście bez konsekwencji. Im dłużej trwał mecz, tym Portugalczyk grał pewniej i lepiej. Często włączał się do akcji ofensywnych – w 21. minucie huknął zza pola karnego, ale na drodze strzału stanął jeden z defensorów. Również w 34. minucie strzelał z pierwszej piłki zza pola karnego, ale trafił w jednego z obrońców. W drugiej połowie po jego dośrodkowaniu nad poprzeczką uderzył Tomas Pekhart. Błędów w defensywie nie popełniał, ale w ofensywie też nie dawał tyle, ile potrafi. Nota wyjściowa.

Paweł Wszołek 7 (7,51) – Od początku mocno pracował, był aktywny, gra bez piłki jak zawsze na najwyższym poziomie, często wybiegał na wolne pole, ale długo szwankowało zrozumienie i dokładność. Jego dośrodkowania albo trafiały do obrońców, albo piłka była posyłana tam, gdzie nie było żadnego z kolegów. Po przerwie był w dobrej sytuacji po podaniu Josue, ale odegrał w pole karne do nikogo. W 52. minucie po podaniu Josue zagrywał płasko na bliższy słupek do Macieja Rosołka, który jednak biegł w kierunku dalszego słupka. Chyba ustalenia między nimi były inne, gdyż „Wszołi” miał spore pretensje do kolegi, aż uspokajać musiał go Josue. Reprymenda poskutkowała, bo dwie minuty później ponownie podał na bliższy słupek, gdzie do piłki dopadł Rosołek, uderzył z ostrego kąta, ale nogami obronił Zlatan Alomerović. W 57. minucie podał piłkę do Muciego, a ten obił poprzeczkę. Tuż przed końcem meczu w końcu dopełnił swego celu – zagrał piłkę w pole karne idealnie do Blaza Kramera, który posłał piłkę do siatki.

Bartosz Slisz 9 (8,79) – Tym razem nie grał typowej szóstki, rolę defensywnego pomocnika przejął od niego Jurgen Celhaka, zaś „Sliszu” mógł pokazać szerszej publiczności, że potrafi grać w ofensywie z pożytkiem dla całego zespołu. Już w 4. minucie idealnie posłał prostopadłą piłkę w pole karne do Ernesta Muciego. Tuż po przerwie popisał się świetną akcją – najpierw zagrał piłkę do Josue, sam wbiegł w pole karne otrzymując podanie zwrotne. Spod linii końcowej kapitalnie odegrał piłkę piętą na piąty metr, a tam na piłkę czekał Muci i wpakował ją do siatki. W 64. minucie otrzymał podanie w pole karne od Maika Nawrockiego, podał wzdłuż bramki, idealnie w tempo do Macieja Rosołka, a ten wślizgiem wpakował piłkę do bramki. Dwie asysty Slisza, tego jeszcze nigdy wcześniej nie oglądaliśmy. Podobnie jak wyczynu w 72. minucie gdy efektowną ruletą minął przy linii bocznej Marca Guala i popędził z akcją. Nie zaniedbywał przy tym obowiązków w defensywie – w 32. minucie rywale ruszyli z kontrą wykorzystując nieporozumienie Jurgena Celhaki z Rafałem Augustyniakiem, ale w pobliżu pola karnego z pomocą przyszedł Slisz i odebrał futbolówkę. W 44. minucie popełnił chyba jedyny błąd w grze obronnej. Stracił piłkę na linii pola karnego, ale z asekuracją zdążył Maik Nawrocki. Bardzo dobry mecz Slisza, który sam się nakręcał każdym dobrym zagraniem. Brawo!

Josue 8 (8,05) – Od początku bardzo dobry mecz, w 3. minucie przedarł się prawą stroną i zgrał na wolne pole do Pawła Wszołka, po chwili dojrzał Ernesta Muciego. W 14. minucie popełnił błąd w rozegraniu, który okazał się fatalny w skutkach. Próbował zagrać do Bartosza Slisza, ale piłkę przejął Aurelien Nguiamba i z pierwszej piłki podał do Marca Guala, a ten strzelił gola z pomocą Maika Nawrockiego. Potem posłał dziesiątki podań otwierających drogę do bramki kolegom – w 17. minucie do Muciego, a ten kropnął nad bramką, a w 20. minucie kapitalnie podał do Pawła Wszołka w pole karne. W 21. minucie był faulowany przez Jesusa Imaza z prawej strony  pola karnego. Podszedł do piłki i zdobył bramkę Imazem -  uderzył piłkę w kierunku prawego słupka, ale Hiszpan tak interweniował głową, że zmienił tor lotu piłki i ta wpadła do siatki przy lewym słupku. W 25. minucie otworzył drogę do bramki Wszołkowi, ale tego w ostatniej chwili ubiegł go Israel Puerto. Tuż przed przerwą wypatrzył Muciego, ten uderzył na bramkę, ale piłkę złapał Zlatan Alomerović. Po  zmianie stron miał swój udział przy golu Muciego podając piłkę do Slisza – asysta drugiego stopnia, a chwilę później sprytnym podaniem znalazł w polu karnym Wszołka, ale ten zagrał w miejsce, gdzie nikogo nie było. Podobnie było w 52. minucie kiedy po nieudanym zagraniu jako kapitan uspokajał wahadłowego Legii. W 56. minucie wypieszczonym długim podaniem uruchomił Makanę Baku, ale ten dośrodkował tak, że piłka opuściła boisko. W 54. minucie miał udział przy golu Rosołka, rozgrywając wcześniej piłkę ze Sliszem.  W 74. minucie sam miał szansę na gola po podaniu Muciego, położył jednego obrońcę, ale trafił w drugiego będąc w polu karnym. Minutę później po krótkim rozegraniu rzutu rożnego, zagrał z pierwszej piłki w pole karne do Maika Nawrockiego, a ten cieszył się z gola. Portugalczyk mecz skończył z bramką, asystą i asystą drugiego stopnia.

Jurgen Celhaka 6 (6,71) – Zastąpił w składzie Bartosza Kapustkę, ale przejął zadania Bartosza Slisza, który dzięki temu mógł udzielać się częściej w grze ofensywnej. Decyzja trenera Kosty Runjaicia może zaskakująca, bo bliżej gry wydawali się Patryk Sokołowski czy Igor Strzałek, ale całkowicie się broni – zwłaszcza jeśli spojrzymy na poczynania Slisza. Sam Celhaka zagrał poprawnie, dużo biegał i walczył w środkowej strefie – ze zmiennym powodzeniem. Raz dostał „siatę” od Imaza, by po chwili udanie przejąć piłkę wślizgiem. Rozkręcał się z przebiegiem spotkania, grał nieustępliwie i nieprzyjemnie dla rywala. Nie panikował w rozegraniu, nawet gdy miał na plecach dwóch rywali. Przed przerwą razem z Rosołkiem nie doskoczyli jednak do Imaza, dali mu sporo miejsca i ten oddał strzał w słupek. W 52. minucie najpierw przeciął podanie w pole karne, a po chwili wślizgiem wybił piłkę spod nogi Michalowi Sackowi. Solidny mecz Albańczyka.

Makana Baku 5 (5,56) – Kolejny raz otrzymał szansę gry w dłuższym wymiarze czasowym, ale jej nie wykorzystał, nie dał swoją grą trenerowi do myślenia w pozytywny sensie. Rzadko korzystał ze swoich atutów jakimi są szybkość czy drybling, wolał grać bezpiecznie – do boku, w szerz lub do tyłu, nie podejmował ryzyka. A jeśli już zaczął to robić, to jego dogrania w pole karne pozostawiały wiele do życzenia – piłka szybowała za linię końcową lub w miejsce, gdzie nie było nikogo z kolegów. Jakby tego było mało w 42. minucie się zagapił uciekł mu Tomas Prikryl i stanął sam przed Kacprem Tobiaszem. Na szczęście gracz rywali trafił piłką w słupek. Po przerwie w dogodnej sytuacji dograł w pole karne tak, że piłka opuściła boisko. W 69. minucie w końcu skończył akcję strzałem, ale ponad bramką. Starał się, ale mu zwyczajnie nie wychodziło.

Maciej Rosołek 7 (7,05) – Aktywny, mobilny, ale w pierwszej połowie grający głównie tyłem do bramki. W 5. minucie będąc w polu karnym ładnie zgrał piłkę do nabiegającego Ernesta Muciego, a ten nieznacznie się pomylił. W pierwszej połowie wiele biegał, walczył, pokazywał się do gry, ale nie stwarzał zagrożenia, nie kończył akcji strzałami. Przed przerwą razem z Celhaką nie doskoczyli do Imaza, dali mu sporo miejsca i ten oddał strzał w słupek. Tuż przed gwizdkiem na przerwę, odebrał piłkę od Aureliena Nguiamby, uderzył z ostrego kąta, ale Zlatan Alomerović zdołał odbić piłkę nogami. W 54. minucie po podaniu Pawła Wszołka trafił w nogi bramkarza gości.  W 64. minucie w końcu dopiął swego pakując piłkę do siatki po podaniu Bartosza Slisza. W 71. minucie zmieniony przez Tomasa Pekharta.

Ernest Muci 8 (7,85) – Zagrał naprawdę fajne zawody, dobrze wyglądał, regularnie sprawdzał bramkarza Jagiellonii, sprawiał wiele kłopotów obrońcom. Często stwarzał zagrożenie, ale i kreował sytuacje innym. W 17. minucie po podaniu Josue przełożył sobie piłkę na prawą nogę i kropnął zza pola karnego nad poprzeczką. W 34. minucie wypatrzył przed polem karnym Yuriego Ribeiro, podał mu piłkę, ale strzał Portugalczyka ponownie trafił w jednego z rywali. W  45. minucie huknął zza pola karnego, ale piłka przeleciała obok spojenia słupka z poprzeczką. Przed przerwą jeszcze raz spróbował po podaniu Josue, ale tym razem skutecznie interweniował bramkarz gości. Tuż po zmianie stron wykorzystał kapitalne zagranie piętą od Bartosza Slisza i wpakował piłkę do siatki. W 57. minucie mógł mieć na koncie drugiego gola, ale po podaniu od Wszołka i fantastycznym strzale, trafił piłką w poprzeczkę. W 74. minucie zaliczył asystę drugiego stopnia przy trafieniu Maika Nawrockiego. Bardzo dobry występ Muciego, oby tak częściej!

Tomas Pekhart 5 (5,96) – Wszedł na murawę w 71. minucie meczu, ale był kompletnie niewidoczny. W 85. minucie zdołał  oddać strzał na bramkę po dośrodkowaniu Yuriego `Ribeiro, ale posłał piłkę ponad bramką.

Blaz Kramer (7,09), Igor Strzałek (6,42), Lindsay Rose (6,07) i Patryk Sokołowski (5,88) grali zbyt krótko aby ich oceniać. Ale na pochwały zasługuje zwłaszcza Blaz Kramer, który wykazywał się dużą ochotą do gry i ustalił wynik spotkania strzelając gola na 5:1.

Najlepszym legionistą w piątkowym meczu według Czytelników i redaktorów był Bartosz Slisz.

Oceny zawodników

Głosowanie zostało zakończone!

8.79 Bartosz Slisz

8.05 Josue Pesqueira

7.85 Ernest Muci

7.77 Maik Nawrocki

7.51 Paweł Wszołek

7.24 Rafał Augustyniak

7.13 Kacper Tobiasz

7.09 Blaz Kramer

7.05 Maciej Rosołek

6.92 Yuri Ribeiro

6.71 Jurgen Celhaka

6.42 Igor Strzałek

6.07 Lindsay Rose

5.96 Tomas Pekhart

5.88 Patryk Sokołowski

5.56 Makana Baku

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.