News: Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem - dowiezione trzy punkty

Oceny piłkarzy Legii za mecz z Koroną - Guilherme najlepszy

Redakcja

Źródło: Legia.Net

26.08.2015 11:25

(akt. 21.12.2018 15:24)

W niedzielę piłkarze Legii przegrali niespodziewanie z Koroną w Warszawie 1:2. Redakcja jak zwykle oceniła piłkarzy Legii w skali 1-10, gdzie 1 oznacza sugestię zmiany profesji, a 10 występ idealny, gdzie wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz na samym dole w kolejności od najwyższej do najniższej. Zapraszamy do lektury.

Ocena gry zespołu 3 (3,69 – średnia ocen poszczególnych zawodników wg. Czytelników Legia.Net) – Słabo to wyglądało, szczególnie w pierwszej połowie meczu. Korona szybko zdobyła bramkę, a jakże po błędzie w polu karnym, a legioniści nie forsowali tempa. Zamiast huraganowych ataków, była gra bez ładu i składu w środku pola. Lepiej wyglądało to po przerwie gdy na murawie pojawili się Guilherme i Prijović. Po zdobyciu bramki z rzutu karnego nasz zespół osiągnął przewagę i kiedy wydawało się, że coś w końcu wpadnie, przydarzył się fatalny błąd, którego historię i skutek już wszyscy znamy.


Dusan Kuciak 5 (5,11 – średnia ocen Czytelników Legia.Net) - Przez większość spotkania sumiennie wykonywał swoją pracę. Na plus z pewnością należy zaliczyć mu wybronioną sytuację sam na sam z Łukaszem Sierpina w końcówce spotkania. Niestety dwie minuty wcześniej nie zdołał powtórzyć tego wyczynu. Czy mógł zrobić więcej – pewnie tak, ale gol nie obciąża jego konta. Przy pierwszej bramce nie miał nic do powiedzenia. 


Łukasz Broź 3 (3,65) – Był piłkarzem najczęściej zagrywającym piłkę w pole karne, ale niewiele było z tego pożytku. Starał się, ale z jego podań nie było tym razem takiej pociechy, było zbyt dużo niedokładności. Jeśli chodzi o poczynania ofensywne to warto dodać, że był najczęściej faulowanym graczem naszego klubu. W defensywie było średnio, czasem słabo. Nie radził sobie z Sylwestrzakiem, po którego podaniu piłkę do bramki skierował w drugiej minucie Trytko.


Jakub Rzeźniczak 2 (1,97) - Na ocenie „Rzeźnika” w meczu z Koroną zaważył błąd w doliczonym czasie gry, kiedy niepotrzebnie wdał się w pojedynek z Przybyłą, stracił piłkę zamiast wybić ją poza boisko, z zespół stracił trzy punkty. Zawodnik noszący pod nieobecność Ivicy Vrdoljaka kapitańską opaskę nie zagrał w przekroju całego spotkania źle. W zdecydowanej większości sytuacji powstrzymywał rywali na czas – do ostatniej minuty był najlepszym obrońcą zespołu, odebrał najwięcej piłek ze wszystkich – aż 30. Był również groźny pod bramką Zbigniewa Małkowskiego po stałych fragmentach gry.


Igor Lewczuk 3 (3,23) – Ciężkie chwile przeżywa ostatnio Lewczuk. Tydzień temu dał się uprzedzić Nesporowi w Gliwicach, a w niedzielę nie zdążył na czas doskoczyć do Trytki, a ten wpakował futbolówkę do siatki. W dalszej części spotkania grał w miarę poprawnie. Wygrał wiele piłek i dosyć udanie rozpoczynał akcję. Wykazał się skutecznością podań sięgającą 88 procent, pod względem odzyskanych piłek był drugi w zespole.


Tomasz Brzyski 3 (2,95) - Ograny przez Zająca tuż przed stratą pierwszego gola, był zbyt daleko od rywala. Starał się pilnować tyłów i nie podłączał się do ofensywy równie często, co zwykle. Przy stałych fragmentach gry niestety niedokładny, choć dwa razy swoim dośrodkowaniem znalazł w polu karnym Jodłowca.


Ondrej Duda 3 (2,91) – Spuścił nieco z tonu, jaki nadawał jakiś czas temu. Nie inaczej było z Koroną kiedy często tracił piłki. Słowak musi coś zrobić z ilością niecelnych podań. Wiadomo, że musi ryzykować przy rozegraniu piłki, ale procent niecelnych zagrań jest stanowczo zbyt duży. Dokonywał również złych wyborów. Próbował błysnąć, ale nawet jeśli pomysły nie były złe, to wykonanie już gorsze. Podawał 64 razy, ale celnie jedynie 43. Niecelne były głównie podania do przodu.


Dominik Furman 5 (4,49) - Minusem są dwa dosyć agresywne faule, po których sędzia mógł mu pokazać czerwoną kartkę (po dwóch żółtych). Ostatecznie tak się nie stało, a Dominik rozegrał niezły mecz, w którym nieźle się ustawiał. Trzynaście razy wygrywał starcia w bezpośrednich pojedynkach i popisał się niezłą skutecznością podań – 86 procent. Na 66 podań 57 było celnych. Z nielicznych stałych fragmentów pożytku nie było.


Rafał Makowski 4 (3,25) - Brakuje mu w środku pola takiej siły, jaką dysponuje Tomasz Jodłowiec. Trudno odmówić mu chęci czy zaangażowania, ale brakuje mu doświadczenia, przez co popełniał proste błędy. Przy pierwszym golu dobrze się ustawił blokując strzał Zająca. Piłka odbiła się jednak od niego dość pechowo i trafiła pod nogi Sylwestrzaka. Momentami był niewidoczny, nie zawsze radził sobie z przeciwnikiem.


Adam Ryczkowski 2 (2,30) - Mało widoczny. Na dobrą sprawę najlepszą akcję przeprowadził kiedy dostał piłkę z autu, szybko zagrał ją w polu karnym wzdłuż linii końcowej i skierował futbolówkę do Saganowskiego. Podanie było jednak nieco za mocne. Poza tym trudno przypomnieć sobie skuteczne zagrania „Rycziego”, który sztywno trzymał się skrzydła. Bardzo słabe zawody Ryczkowskiego.


Marek Saganowski 2 (1,94) - Saganowskiemu lat nie ubywa. Doświadczony napastnik był niewidoczny i rzadko był przy piłce. W sumie wymienił podania z partnerami tylko dziesięć razy. Siedem zagrań było skutecznych. Słaby występ.


Nemanja Nikolić 5 (4,55) - Swoje zrobił - strzelił gola. Pewnie wykorzystał rzut karny, który sam wywalczył. Oddał aż sześć strzałów (najwięcej ze wszystkich na boisku), ale część z nich z nieprzygotowanej pozycji. Ilość, a nie jakość uderzeń królowała u „Niko” w niedzielę. A szkoda. Z Prijoviciem i Guilherme po przerwie grało mu się o wiele łatwiej. Szczególnie zgranie z Brazylijczykiem robi wrażenie.


Rezerwowi:


Guilherme 7 (6,05) - Świetna zmiana Brazylijczyka, który w niedzielę kursował od bramki do bramki na całej szerokości i długości boiska. Starał się w ofensywie, a pomagał również kolegom z tyłu. To również on prostopadle zagrał do Nikolicia w sytuacji, po której napastnik wywalczył rzut karny. W tej chwili Guilherme to jeden z boiskowych liderów Legii. Na minus struacja gdy stracił piłkę i sam na sam z Kuciakiem wyszedł Sierpina.


Aleksandar Prijović 5 (4,95) - Starał się coś zaprezentować, ale wymiana podań nie wychodziła mu do końca nawet z Nikoliciem. Szwajcar mógł zdobyć bramkę tuż po przerwie, miał też świetną okazję w końcówce spotkania, kiedy zamiast przełożyć rywala i uderzyć z prawej nogi, zdecydował się na strzał z lewej.  Jak na razie zdobył bramki w Lidze Europy i Pucharze Polski, Czekamy na pierwsze trafienie w Ekstraklasie i liczymy, że za nim przyjdą kolejne,


Tomasz Jodłowiec 5 (4,33) - Legijny czołg uspokoił grę legionistów. Od czasu jego wejścia na boisko, Korona rzadziej przedostawała się pod pole karne gospodarzy. To obecnie piłkarz niezbędny do taktyki stołecznego klubu, z którym rozbijanie akcji rywali staje się znacznie prostsze.

Oceny czytelników:


Guilherme Costa Marques 6.05
Dusan Kuciak 5.11
Aleksandar Prijović 4.94
Nemanja Nikolić 4.55
Dominik Furman 4.49
Tomasz Jodłowiec 4.33
Łukasz Broź 3.65
Rafał Makowski 3.25
Igor Lewczuk 3.23
Tomasz Brzyski 2.95
Ondrej Duda 2.91
Adam Ryczkowski 2.30
Jakub Rzeźniczak 1.97
Marek Saganowski 1.94

Polecamy

Komentarze (31)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.