News: Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem - dowiezione trzy punkty

Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem

Łukasz Sawczuk

Źródło: Legia.Net

08.04.2013 12:04

(akt. 21.12.2018 15:24)

W sobotni wieczór zawodnicy warszawskiej Legii podejmowali na własnym terenie Zagłębie Lubin. Goście po dwóch porażkach z rzędu, a także osłabieniach personalnych, nie byli w stanie przeciwstawić się nieźle grającym gospodarzom. Rezultat 2:0 – po bramkach Radovicia i Dwaliszwiliego – był najniższym możliwym wymiarem kary. Redakcja Legia.Net oceniła piłkarzy w skali 1-10, gdzie 6 oznacza całkiem niezłą grę, 1 oznacza beznadziejny występ, zaś 10 to nota idealna gdzie piłkarzowi wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz na samym dole w kolejności od najwyższej do najniższej.

Gra zespołu 6 – Grę Legii Warszawa w sobotnim spotkaniu ocenić należy pozytywnie. Mając na uwadze braki na środku defensywy zespołu gości, a także nieobecność Szymona Pawłowskiego, można stwierdzić, że zwycięstwo gospodarzy było po prostu obowiązkiem i formalnością. Jakże często jednak nasi zawodnicy udowadniali, że stracić punkty można zawsze i wszędzie. Legioniści zdecydowanie lepiej prezentowali się w drugiej części gry, chociaż nie przełożyło się to na okazały rezultat bramkowy. Skuteczność ofensywy Legii w dalszym ciągu nieco kuleje, na całe szczęście póki co – w ostatnich spotkaniach – rywale liderowi T-Mobile Ekstraklasy zadania specjalnie nie utrudniają. Przed nami spotkanie w Krakowie, na zawsze trudnym dla „Wojskowych” terenie. Kiedy jednak zwyciężyć jak nie teraz? Odskoczenie rywalom z Poznania na więcej niż 4 punkty może oznaczać osiągnięcie upragnione celu.


Dusan Kuciak 7 (7.16) – Dobry występ słowackiego golkipera. Na początku meczu w dobrym stylu obronił uderzenie Roberta Jeża. Trzeba przyznać, że zawodnicy gości nie mieli zbyt wiele okazji do pokonania Kuciaka, niemniej jednak należy pochwalić naszego bramkarza za pewną, dobrą grę. Spotkania zakończone bez straty bramki zawsze cieszą.Rywale oddali wprawdzie tylko 2 strzały, ale szczególnie interwencja po strzale Jeża na początku meczu mogła imponować.


Bartosz Bereszyński 7 (6.93) – Coraz bardziej jesteśmy na tak jeżeli chodzi o grę Bartosza na prawej strony defensywy. Od początku gry w Legii na tej pozycji utrzymuje dobrą i równą formę. Potrafi podłączyć się pod akcje ofensywne, w obronie zachowuje się pewnie i dojrzale. Kto przed rozpoczęciem bieżącej rundy spodziewał się takiej dyspozycji Bereszyńskiego? Jeszcze kilka takich spotkań i debiut w seniorskiej reprezentacji Polski może stać się faktem."Bereś" 3 razy strzelał na bramkę Zagłębia, 1 celnie. 2 razy dośrodkowywał, wygrał aż 7 pojedynków z rywalami. Faulował 2 razy i otrzymał żółtą kartkę.


Artur Jędrzejczyk 7 (6.92) – Ustawienie na środku defensywy wyraźnie sprzyja dobrej postawie Jędrzejczyka. W tym momencie jedyną niewiadomą w obronie Legii wydaje się drugi środkowy obrońca. Pomiędzy Astizem a Jodłowcem powinna rozstrzygnąć się ta rywalizacja. Artur z Zagłębiem zagrał dobry, równy mecz. Zdominował rywali w walkach o górne piłki. Większych błędów nie popełnił, w związku z czym występ w sobotnim spotkaniu można uznać za w pełni pozytywny.Wygrał 5 pojedynków z rywalami, 3 razy faulował.


Inaki Astiz 6 (6.67) –
Wykartkował się przed spotkanie z krakowską Wisłą. Trochę szkoda, bo po raz kolejny ustawienie obrony z konieczności będzie musiało się zmienić. Występ Hiszpana w spotkaniu z Zagłębiem uznać należy za naprawdę niezły. Podobnie jak Jędrzejczyk uniknął większych błędów. Kilkukrotnie miał problemy z wyprowadzaniem piłki z własnej połowy boiska. Wygrał 4 pojedynki z rywalami, faulował tylko raz i ujrzał żółta kartkę po przewinieniu na Hanzelu.


Jakub Wawrzyniak 6 (5.75) –
Na plus asysta przy bramce Radovicia. Poza tym był to przeciętny występ w wykonaniu naszego reprezentacyjnego obrońcy. Walczył i starał się, z różnym skutkiem. Trzeba jednak podkreślić, że zarówno Wawrzyniakowi jak i Bereszyńskiemu rywale z Lubina pozwolili na bardzo dużo. Wydaje się, że póki co jego pozycja w podstawowym składzie nie jest zagrożona. Tomasz Brzyski musi uzbroić się w cierpliwość. W sumie "Rumiany" dogrywał w pole karne 5 razy, faulowął tylko 1 oddał 1 niecelny strzał na bramkę.


Ivica Vrdoljak 7 (7.34) –
Trener Urban po raz kolejny pokazał, że wierzy w Ivicę, że to właśnie on ma być jednym z liderów zespołu. Trzeba przyznać, że Chorwat odnalazł formę. Dobry w defensywie, skutecznie odbierający piłki kapitan Legii w parze z Dominikiem Furmanem bardzo dobrze się uzupełniali. Niech świadczą o tym ich oceny za sobotnie spotkanie. W grze Vrdoljaka w tym momencie brakuje tylko bramek. Pomimo pozycji defensywnego pomocnika okazji przecież nie brakuje - 3 razy uderzał na bramkę Zagłębia, ale każdy ze strzałów był niecelny. Wygrał 4 pojedynki z rywalami, 2 razy faulował i zobaczył żółtą kartkę.


Dominik Furman 7 (7.07) –
Po raz pierwszy w bieżącej rundzie rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy Furman otrzymał szansę gry od pierwszej minuty meczu. W spotkaniu z Zagłębiem udowodnił, że decyzja trenera Urbana była słuszna. Można chyba powiedzieć, że Dominik powoli powraca do formy z końca jesieni. Warto pochwalić go za odbiory, pokazał, że również z zadań stricte defensywnych potrafi wywiązywać się bardzo poprawnie. Poza tym – jak dobrze wiemy – w ofensywie jest w stanie dać drużynie naprawdę dużo. Oby tak dalej, rywalizacja w środkowej strefie boiska zapowiada się coraz ciekawiej. 7 razy dogrywał w pole karne, wygrał 5 pojedynków z rywalami. 1 raz uderzał na bramkę - niecelnie, 1 faulował.


Miroslav Radović 8 (8.26) –
Naszym zdaniem najlepszy zawodnik sobotniego pojedynku. Po nieco słabszej postawie w spotkaniu z Polonią Serb po raz kolejny był najjaśniejszą postacią na murawie. Początkowo na jego drodze „stanął” słupek, w końcówce pierwszej części gry pomógł – piłka odbiła się od niego i wpadła do bramki gości. W drugiej połowie niejednokrotnie „ośmieszał” defensywę Zagłębia. Zanotował asystę przy trafieniu Wladimera Dwaliszwilego. Brawa dla Miroslava Radovicia. Statystyki? 9 wygranych pojedynków z rywalami - najwięcej w zespole. 5 razy dogrywał w pole karne, oddał 6 strzałów na bramkę z czego 3 celne. 1 z nich zakończył się bramką.


Jakub Kosecki 5 (5.66) –
Jak sam mówi, ciągle „szuka formy”. Przebłyski dobrej dyspozycji i niezłe zagrania przeplata długimi okresami, kiedy jest kompletnie niewidoczny. Trener Urban ma do Koseckiego dużo cierpliwości, wszyscy wiemy, że jednym rajdem może rozstrzygnąć losy spotkania. Miejmy nadzieję, że już w najbliższych – niezwykle ważnych – spotkaniach, jego forma „doskoczy” do poziomu prezentowanego przez Jakub w rundzie jesiennej.W sobotę zaliczył 3 wygrane pojedynki z rywalami, 1 faulował, oddał 1 niecelny strzał na bramkę.


Danijel Ljuboja 6 (5.75) –
To nie był zły występ Serba. Prawdą jest jednak, że po jego zejściu w przerwie ofensywa Legii wyglądała po prostu lepiej. Wydaje się, że przy obecności Saganowskiego i Dwaliszwiliego jego pozycja ulegnie zmianie. Nie będzie już absolutnym wyborem numer jeden na pełne 90 minut. Jedynym pytaniem pozostaje, czy Ljuboja zaakceptuje odmienną niż dotychczas rolę w drużynie.Był bliski bramki kiedy piłka po jego strzale odbiła się od jednego z obrońców i trafiła w słupek. W sumie na bramkę uderzał 3 razy, raz celnie. Tylko 1 raz dogrywał w pole karne, był 4 razy na spalonym.


Marek Saganowski 6 (6.25)–
Po powrocie do treningów po problemach zdrowotnych Saganowski ze swoich zadań wywiązuje się poprawnie – zdobywa bramki. W pierwszej połowie miał kilka przestojów w grze, za to w drugiej biegał jak szalony, ambicją mógłby obdzielić kilku graczy. W sobotę miał kilka fajnych zagrań, jak choćby zagranie do Dwaliszwiliego kiedy to na posterunku w bramce strzeżonej przez Gliwę stanęła poprzeczka czy odegranie krzyżakiem do Radovicia w pole karne. Oddał 2 niecelne strzały na bramkę, wygrał 2 pojedynki z rywalami, 1 faulował.


Oceny zmienników:


Wladimer Dwaliszwili 8 (7.58) –
Na murawie pojawił się od początku drugiej części meczu, nieoczekiwanie zmieniając Danijela Ljuboję. Już po pół minuty mógł i powinien pokonać Gliwę, jednak jego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce. Dobrze współpracował z kolegami, w 60. min. wykorzystał sprytne podanie Radovicia i ustalił rezultat spotkania. Miał jeszcze jedną okazję na gola. W sumie 4 razy uderzał na bramkę Zagłębia, 2 razy celnie. Wygrał 2 pojedynki z rywala, 2 razy faulował.


Tomasz Brzyski (5.66) –
Grał zbyt krótko.


Janusz Gol (5.37) –
Grał zbyt krótko.


Graczem meczu jednogłośnie wybraliśmy Miroslava Radovicia. Podobnie zdecydowaliście Wy przyznając "Rado" wysokie oceny dające średnią 8.26.

Wasze oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem:


Miroslav Radović 8.26
Wladimer Dwaliszwili 7.58
Ivica Vrdoljak 7.34
Dusan Kuciak 7.16
Dominik Furman 7.07
Bartosz Bereszyński 6.93
Artur Jędrzejczyk 6.92
Inaki Astiz 6.67
Marek Saganowski 6.25
Jakub Wawrzyniak 5.75
Danijel Ljuboja 5.75
Jakub Kosecki 5.66
Tomasz Brzyski 5.66
Janusz Gol 5.37


Piłkarzy Legii oceniło 1313 kibiców. Dziękujemy!

Polecamy

Komentarze (18)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.