Domyślne zdjęcie Legia.Net

Ostatnia szansa

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

25.11.2009 07:30

(akt. 16.12.2018 21:02)

Kto przegra rywalizację, ten ma problem, bo w tym sezonie będzie mało okazji do przekonania mnie, że się myliłem - powtarzał przed rozpoczęciem bieżących rozgrywek trener Jan Urban. Wobec zawieszenia rozgrywek Pucharu Ekstraklasy, dublerzy mogą otrzymywać szansę jedynie w Remes Pucharze Polski. Dzisiaj druga taka okazja, dla niektórych ostatnia. Dlaczego? Bo wiosną może nie być już ich przy Łazienkowskiej.

- Chciałbym grać więcej, to jasne. Ale na razie walczymy o awans do ćwierćfinału i na tym się koncentruję - mówi Adrian Paluchowski. Tym razem zagra jako jedyny napastnik drużyny. Natomiast defensywnym pomocnikiem będzie Tomasz Jarzębowski. - Najważniejsze, że w końcu wystąpię, bo stęskniłem się za boiskiem. Nie traktuję tego spotkania jako ostatniej szansy - dodaje wychowanek warszawskiego zespołu.

W stolicy nikt nie liczy na łatwą przeprawę. Po pierwsze, stan boiska jest w tragicznym stanie. Po drugie, wszyscy pamiętają mecz 3. kolejki ekstraklasy i debiut Oresta Lenczyka na ławce trenerskiej Cracovii. Skazywany na porażkę zespół Pasów zdołał z Łazienkowskiej wywieźć bezbramkowy remis. Urban może dać szansę dublerom, bo nie ma do dyspozycji kilku podstawowych graczy. Oprócz leczących już urazy (Takesure Chinyama, Wojciech Szala, Piotr Giza) nie może liczyć na Marcina Mięciela i Macieja Iwańskiego. Pierwszemu odnowiła się kontuzja przywodziciela.- Walczę oto, żeby wyleczyć się do soboty i wystąpić w Bełchatowie, ale nie wiem, czy się uda - stwierdził. Z kolei Iwański wczoraj nie trenował. - Mam jakiś kłopot z kręgosłupem, a wiadomo, że tego nie można lekceważyć. Na siłę mógłbym zagrać przeciwko Cracovii, ale nie ma sensu ryzykować. Chociaż, ja bardzo chciałbym wystąpić, bo jeszcze nigdy nie wygrałem Pucharu Polski i chciałbym to w końcu zrobić - dodał. Natomiast Dickson Choto otrzymał dzień wolnego. - Nie chcę ryzykować jego kontuzji na naszym ciężkim boisku - uzasadnił swoją decyzję Urban. Do podstawowego składu wraca reprezentant Polski, Maciej Rybus.

Autor: Adam Dawidziuk

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.