Osuch: Warszawiak w bramce Legii

Na pierwszy obóz przygotowawczy poleciał konkurent Czarka z drugiego zespołu, Jakub Szumski. Obaj od kilku miesięcy są pod uważną obserwacją Dowhania. - Jasne, że wyjazd na Cypr traktuję jako element rywalizacji z Kubą. Wobec odejścia Janka Muchy wszyscy walczymy o swoją pozycję. Przed każdym z pozostałych bramkarzy otwiera się wielka szansa. Będę dawał z siebie wszystko, by kiedyś stanąć między słupkami w meczu ligowym - zapewnia Osuch.

Na razie wychowanek Legii musi się jeszcze dużo uczyć. W trakcie treningów sporo uwag kierują do niego Dowhań i Mucha, któremu również bardzo zależy na rozwoju młodszego kolegi. - Musisz szybciej reagować, stawiać mniejsze kroki. Wtedy bez problemu zdążysz do lecącej piłki - tak na jednym z treningów instruował Czarka "Jano".

Osuch nie ukrywa, że gra w Legii jest jego wielkim marzeniem. Pochodzi z Warszawy i od małego jest związany z klubem z Łazienkowskiej. - Jako dziecko zacząłem chodzić na mecze i obserwowałem wszystko z trybun. Potem rozpocząłem treningi w drużynach juniorskich i tak to ' się wszystko zaczęło - tłumaczy "Cezar", który ma nadzieję, że niedługo doping powróci na Legię. - Chciałbym, żeby na nowym stadionie panowała znakomita atmosfera. Mam nadzieję, że jest to możliwe - dodaje młody bramkarz.