Domyślne zdjęcie Legia.Net

Otwarcie na Legii, ale co potem?

Marcin Szymczyk

Źródło: TVN Warszawa

05.09.2010 23:00

(akt. 15.12.2018 15:27)

Do inauguracji igrzysk na stadionie Legii pozostały zaledwie 2 tygodnie. Teoretycznie wszystko powinno być zapięte na ostatni guzik. Ale przed organizatorami nadal piętrzą się poważne problemy. Na Legii powstaje właśnie scena, wymieniana także jest nawierzchnia boiska. Niestety, wciąż brakuje pieniędzy. Marszałek województwa nie przekazał obiecanych środków na organizację Europejskich Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych. Organizatorom zabraknie prawie półtora miliona złotych. Dlatego oszczędzają na czym się da. Nawet na wyżywieniu i papierze do drukarek.

- Prosiliśmy pozostałych partnerów o wsparcie, żeby zwiększyć przynajmniej częściowo finansowanie igrzysk, bo nie chcemy zepsuć ich jakości. Natomiast odwołać większości rzeczy już nie możemy i po prostu liczymy na to, że jeszcze pozyskamy wsparcie z innych instytucji - opowiada Bogusław Gałązka, dyrektor Igrzysk.

Organizatorzy liczą na wsparcie ministerstwa sportu i wojska. Na marszałka województwa liczyć już nie mogą. Rzecznik marszałka decyzję o wycofaniu dotacji tłumaczy dramatyczną sytuacją finansową województwa spowodowaną koniecznością zapłaty tzw. janosikowego. - Już w tym momencie w budżecie nie ma pieniędzy na zapłacenie kolejnej raty. Co miesiąc musimy płacić 78 mln zł i najprawdopodobniej pan marszałek i zarząd województwa skieruje do ministerstwa finansów prośbę o udzielenie pożyczki Mazowszu - podkreśla Marta Milewska, rzecznik marszałka województwa.

W rezultacie z 20 mln zł przeznaczonych na organizację Igrzysk pozostanie niewiele ponad 18 i pół miliona złotych. A to i tak bardzo skromny budżet jak na to wielkie międzynarodowe przedsięwzięcie, które na świecie gromadzi setki tysięcy widzów.

Na szczęście stołeczny ratusz zarezerwował obiecaną wcześniej kwotę. I pomaga organizatorom jak może, zapewniając obsługę igrzysk. - Jako miasto zabezpieczyliśmy 5 mln zł - mówi Zenon Dagiel z biura sportu i rekreacji. - Potrzebujemy jeszcze 8 miast do współpracy, ponieważ część ekip, która przylatuje do Warszawy, po informacji, że mamy problemy, wycofała się, przesunęła terminy biletów i przyjadą dopiero na dzień przed ceremonią otwarcia - skarży się Gałązka.

Brak zainteresowania mazowieckich miast igrzyskami dziwi, bo wszędzie na świecie, gdzie przez ostatnie 40 lat odbywały się poprzednie edycje olimpiady, miasta walczyły o możliwość goszczenia zawodników. Traktowały to jako świetną akcję promocyjną. W Igrzyskach uczestniczą światowe gwiazdy. Swój udział w inauguracji zapowiedzieli już m.in. prezydent FIFA Joseph Blatter, David Beckham, Zinedine Zidane. Niewykluczone, że pojawią się także Brad Pitt i Angelina Jolie.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.