Domyślne zdjęcie Legia.Net

Pięciu warszawiaków w pierwszym składzie

Marcin Szymczyk

Źródło: Życie Warszawy

04.02.2009 08:05

(akt. 18.12.2018 07:00)

– Walczyć, trenować, Warszawa musi panować! – śpiewają podczas meczów kibice Legii. Wczoraj ich życzenie częściowo się spełniło.<b>Tomasz Jarzębowski</b>, <b>Marcin Smoliński</b>, <b>Piotr Rocki</b>, <b>Adrian Paluchowski</b> i 21-letni <b>Maciej Tomczyk</b> (na co dzień trenujący z Młodą Legią) zagrali we wtorek w meczu z Górnikiem Łęczna w pierwszym składzie. Cała piątka urodziła się w stolicy. Dawno Legia nie była tak warszawska.
– Cieszę się z bramki, bo to moja pierwsza w okresie przygotowawczym. Dziś było naprawdę zimno, więc na boisku trzeba było nieustannie biegać, by nie zamarznąć. To dla nas pierwszy mecz w takiej aurze od czasu powrotu z Hiszpanii, ale nie możemy tym usprawiedliwiać porażki. Dziś tak się złożyło, że z przodu mieliśmy kwartet warszawiaków. Fajnie się grało, ale nie wiem, kiedy następnym razem wybiegniemy na boisko w takim ustawieniu – przyznał „Rocky“. Dla Tomczyka spotkanie z Górnikiem Łęczna było debiutem w pierwszym zespole Legii. Zagrał, ponieważ w klubie został tylko jeden lewy obrońca – Tomasz Kiełbowicz. Starał się, angażował w akcje ofensywne, ale nie ustrzegł się też błędu. To po jego faulu sędzia podyktował w końcówce meczu rzut karny dla Górnika.

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.