Pierwszy trening Carlitosa z Legią po powrocie

Hiszpan wyglądał na zajęciach dobrze pod względem fizycznym, dynamicznie się poruszał, nie zatracił skuteczności. Po tym jak umieszczał piłkę w siatce był chwalony przez kolegów. - Fajnie, że przyszedł do nas Carlitos, to inny typ zawodnika od tych, których mamy w kadrze - od Rosołka czy Kramera. Bardziej techniczny - uśmiechał się pod nosem trener Kosta Runjaić.

Na zajęciach nie było Cezarego Miszty, Maika Nawrockiego, Kacpra Skibickiego, Jurgena Celhaki oraz Igora Strzałka - wszyscy mają zagrać w środowym meczu rezerw Legii z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Z kolei Mattias Johansson i Bartosz Kapustka nie pracowali z drużyną, gdyż mieli cięższy poniedziałkowy trening i dlatego dziś nie pojawili się na murawie. Są prowadzeni z większą ostrożnością. Jeśli chodzi o bramkarzy, to z pierwszym zespołem, oprócz Dominika Hładuna oraz Kacpra Tobiasza, ćwiczył golkiper "dwójki", Paweł Szajewski.

Po rozgrzewce i grze w dziada był czas na trening strzelecki i schematy rozegrania stałych fragmentów gry. Bardzo dobrymi dośrodkowaniami popisywali się Filip Mladenović i Paweł Wszołek, zaś skutecznym wykończeniem wykazywali się Makana Baku, Ernest Muci i... Lirim Kastrati.

Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na czwartek.