Piotr Stokowiec: Zrobiliśmy wiele, żeby wygrać

- Cieszę się, że wprowadziliśmy trochę zaplecza. Myślę, że kibice tego oczekują. Pokazaliśmy młodych zawodników, z którymi już długo pracujemy i szykujemy ich do występów. Nic nie dzieje się od razu, lecz sądzę, że zaprezentowali się z dobrej strony. Pokazali serce, dużo jakości. Jestem zadowolony.

- Zagraliśmy w trochę innym ustawieniu, bo uważam, że musimy mieć różne alternatywy. To poniekąd też część przygotowań do finału Pucharu Polski. Musimy funkcjonować w różnych systemach, żeby drużyna się rozwijała. Szkoda, że nie zwyciężyliśmy. Legia i tak była groźna, odgryzała się. Widać, że w stołecznym zespole jest dużo jakości.

- Gratulowałem warszawiakom i trenerowi Vukoviciowi zdobycia mistrzostwa Polski. Myślę, że legioniści zasłużenie wygrali ligę. Szkoda, że w środę nie udało nam się ich pokonać. Ale generalnie jestem zadowolony z tego, jak się pokazywaliśmy do gry i budowaliśmy akcje. Można powiedzieć, że czwarte miejsce jest dalej otwarte, jest kwestią decydującego meczu. Wciąż jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji. Trzeba wygrać ze Śląskiem. To byłby świetny wynik, gdyby udało nam się zająć czwartą pozycję w ekstraklasie i obronić Puchar Polski. Pracujemy nad tym mocno, od dłuższego czasu. I w środę było widać trochę tej naszej pracy. Wiem, że jest niedosyt, lecz spokojnie. Trzeba być cierpliwym i konsekwentny. Na pewno nie zabraknie nam konsekwentnie. Idziemy według planu i szykujemy się – poprzez mecz ze Śląskiem – do finału krajowego pucharu.