Domyślne zdjęcie Legia.Net

Pod skrzydla Lorensa lub Smudy

Redakcja

Źródło:

18.08.2000 23:59

(akt. 19.12.2018 10:37)

Coraz glosniej jest o tym, ze na Lazienkowska ma powrócic Slawomir Majak. Jednak bylym reprezentantem Polski interesuje sie takze szczecinska Pogon.
- W Szczecinie juz bylem. Rozmawialem tam z dzialaczami Pogoni. Teraz oni musza zdecydowac, czy wyloza za mnie 500-600 tysiecy marek - mówi "Super Expressowi" Majak. - Podobnie sprawa ma sie z Legia, choc do Warszawy przyjade na negocjacje w najblizsza sobote, gdy tylko dostane zgode trenera Hansy Andreasa Zachhubera. Franciszek Smuda juz wie, ile za mnie trzeba zaplacic. Powiedzialem oficjalnie, ze nie interesuje mnie juz gra w Hansie. Nie mam zamiaru obijac sie przez dwa lata po trybunach i lawkach rezerwowych. W ubieglym sezonie gralem w dwudziestu meczach. Na poczatku wystepowalem w podstawowej jedenastce. Potem z powodu kontuzji wypadlem ze skladu. Znowu wrócilem na boisko, ale w koncówce sezonu gralem ogony. Wtedy powiedzialem, ze mnie to nie interesuje. Lepiej wrócic na stare smieci, do Polski. Obojetne, czy to pod skrzydla Lorensa czy tez Smudy. Byloby mi wstyd, gdybym przez nastepny rok mial siedziec na trybunach. Nie naglasnialem w Niemczech, ze chce opuscic Hanse. Dlatego zaden klub Bundesligi nie zlozyl mi oferty. Przyznam jednak, ze trzy lata gry w Niemczech juz mi wystarczy. Mam trzydziesci jeden lat. Jeszcze rok, dwa lata moge z powodzeniem wystepowac na polskich boiskach. I na pewno nie bede sie potykal o wlasne nogi.
- Rozmawialismy juz z dzialaczami niemieckiego klubu. Niedlugo powinno dojsc do ostatecznych rozstrzygniec. Nie jest to jednak wyscig ani licytacja z Pogonia, która takze chce Majaka - Leszek Miklas. [Jun]

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.