News: Ivica Vrdoljak zakończył karierę

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0:3 (0:1) - Pewna wygrana

Redakcja

Źródło: Legia.Net

27.07.2013 20:30

(akt. 04.01.2019 13:12)

W sobotni wieczór w Szczecinie Legia Warszawa rozegrała mecz przyjaźni z miejscową Pogonią. Oba zespoły wygrały swoje mecze w kolejce inauguracyjnej - "Wojskowi" przekonująco pokonali Widzew, natomiast Szczecinianie pewnie uporali się w Lubinie z Zagłębiem. Od 37. minuty przy Twardowskiego Legia prowadziła po bramce Ivicy Vrdoljaka i asyście Tomasza Brzyskiego. Drugą bramkę zdobył Miroslav Radović, zaś trzecie trafienie było dziełem Wladimera Dwaliszwilego. Mistrzowie Polski wygrali 3:0 i w dobrych nastrojach udadzą się do Molde na mecz eliminacji Ligi Mistrzów.

Zapis relacji tekstowej "na żywo"
Fotoreportaż z meczu
- Pomeczowy komentarz trenera Urbana
- Pomeczowy komentarz trenera Wdowczyka


Wyjściowy skład Legii Warszawa wielu nie zaskoczył. Trener Jan Urban zapowiadał, że zmian z meczu na mecz będzie coraz mniej. Za tymi słowami poszły i czyny, gdyż szkoleniowiec legionistów nie zdecydował się tym razem postawić na niedoświadczoną w lidze młodzież: Mateusza Cichockiego i Patryka Mikitę. Na środku linii defensywnej zagrali Jakub Rzeźniczak i Dossa Junior. Do składu po kontuzji wrócił Jakub Kosecki, a na „szpicy” ujrzeliśmy Marka Saganowskiego. Po raz kolejny w lidze zagrał Tomasz Brzyski, zastępując oszczędzanego Jakuba Wawrzyniaka


Początkowo, optyczną przewagę mieli gospodarze. W 3. minucie spotkania lewą stroną zaatakowała Pogoń. Po wrzucie z autu piłkę na wysokości pola karnego otrzymał Murayama, ale jego strzał został zablokowany. Chwilę później zaatakowała Legia. Na lewym skrzydle znalazł się Tomasz Jodłowiec, ale dośrodkował prosto w ręce golkipera szczecińskiej Pogoni.


Dziewiąta minuta przyniosła świetną kombinację pomiędzy Radoviciem, Bereszyńskim i Koseckim. Ten ostatni, gdy znalazł się w dobrej okazji na dośrodkowanie, zbyt długo zastanawiał się nad tym co zrobić z piłką i jego spóźnione podanie okazało się być niecelne.


W tym momencie spotkania groźniejsze okazje stwarzali szczecinianie. Parę minut później kolejną, tym razem lepszą okazję, miał Murayama, który urwał się defensywie Legii, po podaniu Artura Chałasa. Japończyk próbował ominąć Dusana Kuciaka w jego polu karnym, ale Słowak zachował się w tej sytuacji bardzo dobrze. Wyszedł on do gracza Pogoni dzięki czemu uratował warszawski zespół od utraty gola.


W 18. minucie celny strzał oddał Michał Żyro. Silne uderzenie, prawie z zerowego kąta pewnie zatrzymał RadosławJanukiewicz. Kilkanaście sekund później „Portowcy” odpowiedzieli strzałem Murayamy, ale po raz kolejny dobrze ustawiony był Kuciak. 


Po pół godzinie gra stała się szarpana, było dużo walki, na czym ucierpiał obraz gry. Skutkowało to dużą liczbą kar indywidualnych. Najpierw kartonik żółtego koloru obejrzał w pierwszych minutach meczu Michał Żyro, potem sędzia ukarał Bartosza Bereszyńskiego. Jeszcze przed przerwą podobną karę otrzymał Tomasz Jodłowiec oraz Jakub Kosecki. W ekipie Pogoni ukarani zostali Mateusz Lewandowski i Maksymilian Rogalski.


W 37. minucie Legia wyszła na prowadzenie. Na prawej stronie sfaulowany został Jakub Kosecki. Do piłki podszedł Tomasz Brzyski. Jego celne dośrodkowanie w pole karne „Portowców” świetnie wykorzystał Ivica Vrdoljak, który skierował głową piłkę do siatki obok bezradnego Janukiewicza.  Błyskawicznie starali się odpowiedzieć gracze Pogoni, ale piłka po strzale Artura Frączczaka poleciała wysoko nad bramką zespołu z Warszawy.


Zaraz przed przerwą zamieszanie w bloku obronnym Pogoni wykorzystał Michał Żyro, który stworzył świetną okazję na podwyższenie wyniku. Młody legionista świetnie odebrał piłkę na lewej stronie Wojciechowi Golli i płaskim podaniem do środka znalazł kompletnie osamotnionego Radovicia. Serb w sytuacji sam na sam z Janukiewiczem nie zachował się najlepiej i oddał strzał prosto w bramkarza gospodarzy.

Druga połowa rozpoczęła się od dwóch zmian w ekipie Pogoni Szczecin i jednej w drużynie Legii Warszawa. Na boisku pojawił się Dominik Furman zastępując Bereszyńskiego. Spowodowało to pewne zmiany w ustawieniu zespołu: na prawą stronę defensywy przeszedł Jakub Rzeźniczak a do środka obrony cofnął się Tomasz Jodłowiec. W zespole „Portowców” trener Dariusz Wdowczyk postawił na Donalda Djousse i Moustapha Ouedraogo kosztem Chałasa i Bartosza Ławy.


Na początku drugiej połowy groźną okazję stworzyli sobie legioniści. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Radovicia znalazło w polu karnym Dossę Juniora, którego strzał głową zaledwie o centymetry minął lewy słupek bramki Pogoni. Chwilę później to Serb wykańczał dośrodkowanie z lewej strony boiska Michała Żyry. Szczecinianie zupełnie zlekceważyli wchodzącego w pole karne Radovicia, który momentalnie oddał strzał z pierwszej piłki, ale bardzo niecelny.


W następnych kilku minutach więcej czasu z piłką przy nodze spędzali gracze Pogoni. Jednak im bliżej bramki się znajdowali, tym ich akcje traciły na rozpędzie. Jedna z kolejnych sytuacji gospodarzy tym razem zagroziła bramce Legii. W 54. minucie podanie od Akahoshiego dostał Donald Djousse, który płaskim, mocnym strzałem starał się zaskoczyć Kuciaka, jednak po raz kolejny w tym meczu Słowak interweniował odważnie oraz skutecznie.


W 57. minucie bardzo mało widocznego w tym spotkaniu Marka Saganowskiego zastąpił Wladimer Dwaliszwili.  Chwilę po wejściu Gruzin miał dość kluczowy udział w dwóch akcjach Legii. W pierwszej z nich podawał do Michała Żyry, który minimalnie przestrzelił w dogodnej sytuacji. W drugiej, oddał celny strzał z dystansu, który jednak nie sprawił bramkarzowi Pogoni zbyt wielu problemów.


64. minuta przyniosła zmianę rezultatu. Michał Żyro posłał piłkę wzdłuż pola karnego Pogoni, gdzie najlepiej znalazł się Radović. Serb, co prawda „na raty”, ale ostatecznie pokonał Janukiewicza z bliskiej odległości. Chwilę później nierozważnie zachował się Donald Djousse. Czarnoskóry napastnik bardzo niebezpiecznym wślizgiem bez piłki zaatakował Dusana Kuciaka. Chociaż nie zrobił bramkarzowi Legii żadnej krzywdy, za sam zamiar niebezpiecznego ataku sędzia Paweł Pskit ukarał go czerwoną kartką.


Od tej pory legioniści kontrolowali przebieg gry. Swoje okazje mieli Vrdoljak, Brzyski czy Furman, ale ich strzały mijały bramkę „Portowców”. W międzyczasie na boisku pojawił się Edi Andradina, zastępując Maksymiliana Rogalskiego.  Drużyna Pogoni mimo osłabienia i niekorzystnego wyniku starała się za wszelką cenę zdobyć bramkę kontaktową. W jednej z akcji Murayama w świetnej sytuacji sam na sam z Kuciakiem fatalnie spudłował. W innej, dogodnej sytuacji znalazł się Akahoshi, jednak minimalnie spudłował.


W 77. minucie na boisku Michała Żyrę zastąpił debiutujący w barwach Legii Henrik Ojamaa. Od tego momentu Legia była wyraźnie lepszym zespołem na boisku. Sześć minut później Estończyk popisał się celnym, płaskim dośrodkowaniem w pole karne, gdzie piłka znalazła Dwaliszwilego. Gruzin nie zmarnował świetnej okazji i z kilku metrów bez problemu podwyższył wynik spotkania na 3:0. Mimo tego, głód bramek napastnika Legii nie został zaspokojony, bo w kolejnych minutach ponownie strzelał na bramkę, ale tym razem niecelnie.


Drużyna Pogoni Szczecin starała się do końca dążyć do zdobycia honorowej bramki, lecz kolejne próby kończyły się niepowodzeniem. Po dwóch minutach doliczonych do końca regulaminowego czasu gry sędzia zagwizdał po raz ostatni. Szczecin po raz kolejny okazuje się szczęśliwy dla legionistów, którzy ostatecznie zwyciężają 3:0.


Autor: Igor Kośliński


Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0:3 (0:1)


Bramka:
Vrdoljak 37', Radović 64' Dwaliszwili 84'


Żółte kartki:
Lewandowski i Rogalski (Pogoń) oraz Żyro, Bereszyński, Jodłowiec i Kosecki (Legia)


Czerwona kartka:
Djousse (Pogoń, 66. min.)


Pogoń: Janukiewicz - Frączczak, Golla, Dąbrowski, Lewandowski - Bąk, Ława (46' Ouedraogo), Rogalski (72' Andradina), Akahoshi, Murayama, Chałas (46' Djousse)


Legia: Kuciak - Bereszyński (46' Furman), Rzeźniczak, Junior, Brzyski - Kosecki, Vrdoljak, Żyro (77' Ojamaa), Jodłowiec, Radović - Saganowski (60' Dwaliszwili).

 

Polecamy

Komentarze (482)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.