Domyślne zdjęcie Legia.Net

Pomeczowe rozważania.

MORIOR

Źródło:

08.08.2002 00:00

(akt. 30.12.2018 17:57)

Właśnie zakończył się mecz Legii z Vardarem i powiem szczerze, że mam bardzo mieszane uczucia, mówiąc bardzo delikatnie. Nie ma, co ukrywać Legia zagrała dziś chujowo. Szczerze powiedziawszy spodziewałem się czegoś zupełnie innego, ale chyba nie tylko ja. Legia grała chaotycznie, bez pomysłu na rozmontowanie obrony Vardaru, którą nijak nie można porównać z obroną naszego przyszłego rywala w batalii o "piłkarskie eldorado", jakim niewątpliwie jest Liga Mistrzów. Także napastników Vardaru trudno porównać z Kluivertem czy Saviolą a robili oni z naszą obroną praktycznie, co chcieli i gdyby wykorzystali wszystkie setki pewnie doczekalibyśmy się dogrywki. Ale z wielkim szczęściem udało się dowieść korzystny rezultat do końcowego gwizdka. Może to dziwnie zabrzmi, ale w pewnym momencie miałem poważne wątpliwości w rozpoznaniu gdzie mecz jest rozgrywany, ponieważ piłkarze z Macedonii hasali sobie po boisku jak u siebie a legioniści jakby nie wiedzieli, co należy z piłką zrobić na połowie przeciwnika. A szczytem wszystkiego był występ napastnika rodem z Nigerii. Ja długo zastanawiałem się, co on robi na boisku, ale nic jakoś nie przychodziło mi do głowy. I może to jest odpowiedz na moje pytanie - NIC!!!!! W pewnych momentach wydawało mi się, że sam zagrałbym lepiej, ale chyba nie jestem odosobniony w tej opinii. Ale czy należy spodziewać się cudu??? Nie chciałbym być w skórze trenera Okuki, gdy Legia dostanie lanie w Barcelonie, (choć po cichu wierze, że uda się utrzeć nosa Katalończykom). Praktycznie żaden z piłkarzy, którzy trafili ostatnio na Łazienkowską nie dorównuje klasą i przede wszystkim umiejętnościami tym, którzy zrobili im miejsce w składzie. W ostatniej chwili wypadł trenerowi także Mięciel, który w geście dobrej woli przedłużył kontrakt by zostać wypożyczonym za kasę, którą dostanie Legia. Piękny to gest. A swoją drogą to dziwne, że piłkarze wolą grać w przeciętnym klubie w Grecji czy na Cyprze niż powalczyć o Ligę Mistrzów, czyli prestiż i pieniądze. Czyżby brak ambicji panowie piłkarze??? Okuka składa skład w sposób godny podziwu, ponieważ oprócz braku wartościowych zawodników w kadrze doszły jeszcze kontuzje a po dzisiejszym popisie "bereta" naprawdę zacząłem się martwić o naszą defensywę. Zielek wróć!!! Dzisiaj widać było wyraźnie, kim jest Zieliński dla naszej obrony - podstawą do sprawnego i skutecznego działania. Dzisiejszy mecz pokazał także braki na innych pozycjach: brakuje nam nadal prawego pomocnika i partnera dla Czarka Kucharskiego. Jakby nie patrzeć to Szali bardzo dużo brakuje do Karwana czy do " Sokoła" i nigdy nie będzie grał tak jak tego oczekujemy my i trener, choć w meczach z Vardarem zaprezentował się przyzwoicie. Legia Warszawa dysponuje obecnie jednym wartościowym graczem pierwszej linii - "Kucharzem". Ani Svitlica ani Yahaya nie są dla niego odpowiednimi partnerami. Nie wiem, dlaczego na Łazienkowskiej nie pojawił się jakiś dobry napastnik, który mógłby wspomóc Czarka i wykorzystywać sytuacje przez niego stwarzane. Ktoś w rodzaju Andrzeja Juskowiaka byłby chyba na miejscu. Trzeba nam rasowego, środkowego napastnika, typowego kata na bramki, który stoi w polu karnym i czeka na błąd obrońcy. Czarek taki nie jest!!! Nie ma kasy nie ma piłkarzy nie ma drużyny nie ma wyników nie ma kasy nie ma piłkarzy nie ma .. Licencje rozdane!!!! Wszystkie kluby je otrzymały, co niektórych bardzo dziwi a niektórych wręcz śmieszy. Bardzo byłem ciekawy jak rozwiąże się sprawa daszku na ul. Konwiktorskiej. Po wielu perypetiach związanych z pierwotną wersją zadaszenia "stadionu" władze Polonii zdecydowały się nie oszczędzać tylko pokazać, że w Warszawie mogą być 2 "zadaszone" stadiony a jednym z nich będzie właśnie klepisko przy Konwiktorskiej. Jak postanowili tak zrobili i doczekaliśmy się wspaniałego obiektu na miarę XXI wieku spełniającego wszelkie wymogi licencyjne PZPN. Nie wiem, jakie było początkowe założenie wydawania licencji, ale miałem wrażenie, że chodzi o podniesienie poziomu organizacyjnego w klubach, aby kluby noszące miano pierwszoligowego prezentowały jakiś poziom i nie chodzi tu o względy czysto piłkarskie. Ale z perspektywy czasu widzę jak się myliłem. Licencje to parodia naszych klubowych rozgrywek, wszystko prezentuje się jak mało smaczna komedia, w której głównymi bohaterami jesteśmy niestety my, czyli kibice tego czy innego klubu. Bo czy nie jest śmieszne, gdy klub, który nie ma światła i ciepłej wody, który nie posiada oświetlenia, ma ogromne długi wobec piłkarzy i instytucji państwowych może otrzymać licencje na tak zwane słowo. Kluby zapewniły związek, że spłacą długi, przedstawiły jakieś tam plany budowy oświetlenia, na które i tak nie będzie pieniędzy a związek naiwnie uwierzył i przyznał licencje. Ale z drugiej strony gdyby chcieli przestrzegać wszystkich przepisów nasza ekstraklasa miałaby może z 4 drużyny.. Więc, po co to wszystko.??? To wiedzą tylko przy Miodowej. A wracając do niedawno zakończonego meczu, można zauważyć rzecz z jednej strony trochę dziwną, zaskakującą a z drugiej jak najbardziej normalną - przy Łazienkowskiej pojawił się trener Reprezentacji Polski i nie po to by się fotografować z kibicami a po to by obserwować kandydatów do gry w reprezentacji, ( ale dożyliśmy czasów). Bardzo jestem ciekawy jego spostrzeżeń i jego powołań na najbliższy sprawdzian naszych orłów. Mam nadzieję, że Czarek Kucharski znalazł uznanie pana Bońka i zagra po raz kolejny z orłem na piersi. A może w oko trenerowi wpadł inny piłkarz naszej drużyny (Yahaya chyba nie zostanie Polakiem?!?)??? Pożyjemy zobaczymy.. P.S. Jeszcze dwa słowa o transmisji w naszej kochanej telewizji polskiej. Facet, którego nazwac by wypadało komentatorem chyba nigdy nie widział piłki nożnej no chyba, że w komiksach albo w japońskich kreskówkach. Jak widać Darek Szpakowski nie wychował sobie godnych następców. Biada telewizji bez "Szpaka"!!!

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.