Poranna praca ruchowa z elementami siły

Zdjęcia z treningu (fot. Marcin Szymczyk)

Piłkarze chwalili sobie warunki, w jakich przyszło im ćwiczyć. – Jest super, żaden polski klub nie ma takich warunków do przygotowań. Wiem co mówię, bo w kilku drużynach już byłem – skomentował Radosław Cierzniak. – Na tak przygotowanych boiskach, aż chce się grać w piłkę – dodał Jakub Rzeźniczak.

Jednak poranne zajęcia odbyły się bez udziału piłek. Były za to przyrządy gimnastyczne - gumy, drabinki, płotki treningowe pachołki czy ciężarki. – Wiadomo, że każdy piłkarz woli zajęcia z piłkami, ale takie treningi jak dzisiejszy też są potrzebne. Musimy zbudować bazę pod rundę wiosenną – tłumaczył z uśmiechem na twarzy Guilherme.

Było ciężko, co było widać po twarzach zawodników. Każdy w skupieniu, beż żartów wykonywał wszystkie polecenia. – Tylko taka praca da później efekty – mówił Miroslav Radović. Legioniści pracowali nad wzmocnieniem poszczególnych partii mięśni w dość wietrznych warunkach. Między piłkarzami spacerował trener Jacek Magiera i często podpierając się o tyczkę obserwował poszczególnych graczy.

Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na godzinę 16.