News: Porównujemy Legię i Lecha

Porównujemy Legię i Lecha

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

09.04.2017 08:45

(akt. 07.12.2018 10:41)

Przed niedzielnym meczem Legii Warszawa z Lechem Poznań staramy się porównać piłkarzy obu drużyn z poszczególnych formacji. Poprosiliśmy o opinię kilku ekspertów oraz analizowaliśmy poszczególnych graczy za pomocą platformy "Wyscout". Graczy oceniamy również na podstawie obecnej dyspozycji. Gdzie przewagę mogą mieć gospodarze, a które pozycje są mocniej obsadzone w drużynie z Łazienkowskiej? Zapraszamy do lektury.

Matus Putnocky - Arkadiusz Malarz: Putnocky to bramkarz, który dysponuje niesamowitym refleksem. Słowak świetnie broni intuicyjnie i często popisuje się widowiskowymi paradami. Bramkarz Lecha w obecnym sezonie zagrał w dwudziestu dwóch meczach (dwadzieścia jeden w lidze, jeden występ w Pucharze Polski). Przepuścił dziesięć bramek i czternaście razy zachowywał czyste konto, obronił też jedną jedenastkę. Najlepszy występ zaliczył przeciwko Pogoni Szczecin na wyjeździe. Słowak sparował dwa fenomenalne strzały Spasa Delewa, raz powstrzymał Adama Frączczaka, a dodatkowo asystował przy bramce Marcina Robaka. Słowacki golkiper skutecznie wznawia akcje swojego zespołu. 


Malarz notuje natomiast świetne interwencje na linii. Podobnie jak Putnocky posiada rewelacyjny refleks. Golkiper legionistów lepiej od Słowaka radzi sobie na przedpolu i zdecydowanie pewniej broni mocne uderzenia po ziemi. Wychowanek Nadnarwianki Pułtusk znany jest również z bardzo mocnego charakteru. O tym świadczy chociażby jego reakcja podczas ostatniego finału Pucharu Polski, gdy kibice Lecha przez ostatnie 10 minut spotkania rzucali w niego racami. 36-latek w obecnym sezonie zagrał w czterdziestu meczach (dwadzieścia sześć w lidze, trzynaście w europejskich pucharach, jeden występ w Superpucharze Polski), stracił pięćdziesiąt bramek i szesnaście razy zachował czyste konto. W Ekstraklasie wybronił siedemdziesiąt dziewięć strzałów, co daje mu piąty wynik w całej lidze.


- Według mnie obydwaj bramkarze są silnymi punktami swoich drużyn. Zdobywają punkty, co jest bardzo ważne w kontekście golkiperów. Arek wiele razy ratował legionistów i podobnie Putnocky. Słowak częściej zachowywał czyste konto, na co wpływ ma również oczywiście linia obrony – powiedział nam Czesław Michniewicz. – Którego bym wybrał do swojej drużyny? Miałbym dwóch pierwszych bramkarzy (śmiech). Obaj prezentują podobny poziom. Nie odważę się wskazać lepszego. Są skuteczni, nie popełniają błędów, po których ich zespół traci bramki. Potrafią zachować koncentrację przez 90 minut – powiedział nam szkoleniowiec, który ostatnio prowadził Bruk-Bet Termalikę Nieciecza.


Typ: Remis


Tomasz Kędziora - Artur Jędrzejczyk: - Obaj zawodnicy prezentują podobny styl. Lubią ruszyć do przodu za akcją ofensywną. Obecnie bardziej podoba mi się gra Kędziory. Mimo że jest młodszy, pokazuje dojrzalszy i mądrzejszy futbol od Jędrzejczyka. Popełnia mniej błędów i jest kreatywniejszym graczem – porównał obydwu zawodników dla serwisu Legia.Net Marcin Jałocha. Kędziora to zawodnik, który bardzo dobrze radzi sobie w pojedynkach obronnych. Często przechwytuje futbolówkę zagraną przez piłkarzy z przeciwnej drużyny. Tak jak mówił nasz ekspert, obrońca lubi włączyć się do ataku, ale tylko jedna czwarta jego dośrodkowań dociera do kolegów z zespołu, chociaż jest czwartym zawodnikiem w Ekstraklasie pod względem liczby posłanych centr. Warto również wspomnieć, iż defensor jest najbardziej eksploatowanym piłkarzem Lecha. Rozegrał już 2970 minut. To oznacza, iż w przeciągu trzydziestu trzech spotkań (dwadzieścia sześć w lidze, sześć w Pucharze Polski, jeden występ w Superpucharze) wybiegał w podstawowym składzie i ani razu nie był zmieniany.


Jędrzejczyk natomiast do Legii przyszedł podczas przerwy zimowej. To oznacza, iż dla mistrzów Polski w obecnym sezonie rozegrał tylko siedem spotkań (wszystkie w lidze). Obrońca „Wojskowych” lepiej radzi sobie w powietrzu od Kędziory, ale częściej fauluje rywali. Defensor uzbierał już trzy żółte kartki w Lotto Ekstraklasie od momentu jego powrotu do kraju. Legionista rzadziej posyła centry w pole karne rywali, ale z podobnym skutkiem do lechity. Piłkarz wygrywa mniej pojedynków w defensywie od młodzieżowego reprezentanta Polski. „Jędza” jest wymienia więcej podań z kolegami niż jego poznański przeciwnik. –  Lech co prawda w 2017 roku stracił tylko jedną bramkę, ale warto zauważyć, że poznaniacy pod wodzą trenera Bjelicy nie są zespołem, który posiada futbolówkę przez 70 % czasu spotkania. Legia natomiast stara się narzucić swój styl przeciwnikom i to ma wpływ na grę obronną mistrzów Polski, ponieważ częściej narażają się na kontry – mówił nam Robert Podoliński.


Typ: Remis


Lasse Nielsen – Maciej Dąbrowski: Obaj zawodnicy od początku 2017 roku są pewnymi punktami w swoich drużynach. Zarówno jeden jak i drugi piłkarz po przerwie zimowej wpisali się na listę strzelców. Nielsen zdobył bramkę z Pogonią Szczecin w półfinale Pucharu Polski. Obrońca świetnie wyskoczył do centry z rzutu rożnego i głową pokonał golkipera szczecinian. 29-letni defensor „Wojskowych” strzelił gola w starciu ze swoją byłą drużyną – Zagłębiem Lubin. Stoper wykorzystał zamieszanie w polu karnym Martina Polacka i skierował futbolówkę do siatki. - Doświadczenie stoi po stronie zawodnika Lecha. Podobnie jak Kędziora popełnia mniej błędów od obrońcy legionistów. Obecnie cała defensywa „Kolejorza” jest jej mocnym punktem, ponieważ traci bardzo mało bramek. W Legii natomiast zdarzają się indywidualne pomyłki. Jeśli chodzi o Dąbrowskiego, to stoper mistrzów Polski ma jeszcze nad czym pracować, ale widzę w nim potencjał, by w przyszłości odgrywał ważną rolę w stołecznym klubie – mówił nam Jałocha.


Typ: Nielsen


Michał Pazdan - Jakub Bednarek: Pazdan to obecnie najlepszy polski obrońca, który na swoją pozycję zapracował występami w reprezentacji Polski. Jego atuty są powszechnie znane - świetnie czyta grę, ma idealny wręcz timing, bardzo dobrze gra wślizgiem, a braki w centymetrach nadrabia sprytem i wzorowym ustawianiem się. Z pewnością lepiej czuje się z starciach z mocniejszym rywalem, gdy przeciwnik gra wyżej. Nie przepada za sytuacjami, gdy rywal broni się całym, zespołem. Czasem zbyt często decyduje się na tzw. grę na raz, co jest ryzykowne i może stworzyć niepowtarzalną szansę rywalowi. Najlepszy w lidze w grze w kontakcie.

Bednarek mimo młodego wieku gra naprawdę dobrze i odgrywa coraz ważniejszą rolę w zespole. Jego najsilniejszą stroną jest umiejętność wyprowadzania piłki ze strefy obronnej - potrafi po przechwycie dokładnym zagraniem zainicjować akcję swojego zespołu i robi to naprawdę wyśmienicie. Poza tym w ostatnim czasie poczynił spore postępy - jest silniejszy, bardziej dynamiczny, dobrze gra głową i coraz lepiej się ustawia. Gra młodego zawodnika Lecha może się podobać. Bednarek jest już dobry, a może być jeszcze lepszy.


Typ: Pazdan


Adam Hlousek - Wołodymir Kostewycz
: Hlousek odkąd przyszedł do ligi polskiej dał się poznać jako grający twardo i nieustępliwie obrońca. Jest silny, wytrzymały. Nawet gry grał co trzy dni jego organizm bez problemów dawał sobie z tym radę. Niezły w pojedynkach jeden na jednego, dobrze się ustawia, trochę gorzej jest z grą w powietrzu. Lubi włączać się do akcji ofensywnych, potrafi dośrodkować piłkę w pole karne w pełnym biegu, wybiec na wolne pole. Niestety nie potrafi czasem zachować pełnej koncentracji przez 90 minut gry i przez to przytrafiają mu się błędy.


Kostewycz do przodu gra podobnie, preferuje odważny i ofensywny styl gry. Choć z umiejętnością dośrodkowania jest gorzej niż u legionisty. Prywatnie lubi grać w szachy, a na boisku jest dobry taktycznie. Szybko wkomponował się w zespół, nie gra efektownie, ale efektywnie, jest częścią defensywy, która traci mało bramek. Ma świetną lewą nogę. Dysponuje bardzo dobrym uderzeniem na bramkę, a do tego wyróżnia się motoryką i boiskową inteligencją.


Typ: Hlousek


Abdul Tetteh – Michał Kopczyński:
- Trałka i Tetteh grają bardzo agresywnie. Rywalizacja z nimi nie należy do najprzyjemniejszych. Duże doświadczenie na polskich boiskach ma kapitan Lecha, dlatego mógłbym się wiele od nich nauczyć. Oczywiście, w przyszłości chciałbym być od nich lepszym zawodnikiem – mówił skromnie Kopczyński na czwartkowym spotkaniu z kibicami. Legionista wspomniał, iż lechici grają bardzo agresywnie. Tetteh fauluje rywali średnio dwa razy na mecz. Pomocnik Lecha często wygrywa pojedynki powietrzne z rywalami. Właśnie w ten sposób strzelił swojego jedynego gola dla „Kolejorza”. W starciu z Pogonią Szczecin Maciej Gajos dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego, a Ghańczyk głową pokonał Dawida Kudłę. Mimo wszystko zawodnik rzadko bierze udział w ofensywnych akcjach swojego zespołu.


Kopczyński natomiast rzadziej wygrywa pojedynki powietrzne od Tetteha, ale częściej zabiera futbolówkę rywalom zgodnie z przepisami. „Kopa” podczas meczu dopuszcza się średnio nieco ponad jednego faulu na mecz. Pomocnik legionistów wykonuje podobną ilość podań do zawodnika Lecha, ale ma trochę mniejszą skuteczność. Wychowanek „Wojskowych” nie strzelił jeszcze gola w Lotto Ekstraklasie, ale zanotował w obecnym sezonie asystę w starciu z Jagiellonią Białystok. Obaj gracze w lidze otrzymali trzy napomnienia przez arbitrów. Jednakże lechita ma na swoim koncie jeszcze czerwoną kartkę. - Kopczyński i Tetteh to są zawodnicy, którzy bardzo dobrze odbierają piłkę przeciwnikom. Świetnie czytają grę. Więcej mogę powiedzieć o „Kopie”, ponieważ występowałem z nim w Wigrach przez rok. Michał jest inteligentnym zawodnikiem. Legia dzięki niemu zachowuje balans między defensywą a ofensywą. Prezentuje dobrą formę. Mam do niego jednak małą uwagę, którą powtarzałem mu już w Suwałkach. Nie strzela goli. Musi to poprawić. Na razie ma na koncie jedną asystę w spotkaniu z Jagiellonią. Posiada więc umiejętności, by namieszać w ataku. Pomocnika Lecha znam jedynie z telewizji, dlatego wyższe notowania daję legioniście – powiedział nam Tomasz Jarzębowski.


Typ: Remis


Thibault Moulin - Łukasz Trałka:
Moulin to jeden z najważniejszych piłkarzy Legii. Najbardziej było widać ile daje zespołowi, gdy był kontuzjowany. Powstała luka w środku pola, której nikt nie potrafił wypełnić. Francuz bardzo dobrze czyta grę, dobrze się ustawia i przechwytuje mnóstwo piłek. Jest silny, mocno stoi na nagach, nie jest łatwo go przepchnąć. Potrafi dokładnym podaniem uruchomić akcję ofensywną, zagrać piłkę w pole karne bądź na skrzydło. Ma też niezły strzał z dystansu. Gra tak samo dobrze w defensywie jak i ofensywie. Pan piłkarz!


Trałka przy Moulinie wygląda dość ubogo, ale to jak większosć piłkarzy na tej pozycji w naszej lidze. Na pewno jest przydatny w defensywie, dzieki dużemu doświadczeniu nieźle czyta grę i notuje wiele przechwytów. Jest silny, gra dość agresywnie, na pograniczu faulu. Natomiast dużo gorzej jest w rozegraniu, gra często do tyłu lub do boku, asekuracyjnie. Dzięki temu ma mało strat, ale korzyści dla graczy ofesnywnych z tego niewiele. Brak otwierającego podania, strzał z dystansu też nie za dobry. Przewagę nad Moulinem ma w grze w powietrzu, co przydaje się w polu karnym - tak swoim jak i przeciwnika.


Typ: Moulin


Maciej Makuszewski – Guilherme:
Makuszewski stwarza mniej sytuacji bramkowych od Brazylijczyka, ale oddaje więcej strzałów. Nie przekłada to się jednak na gole, ponieważ pomocnik Lecha zdobył w Lotto Ekstraklasie w obecnym sezonie tylko jedną bramkę. Skrzydłowy „Kolejorza” około pięciu razy na spotkanie decyduje się na pojedynek jeden na jeden z przeciwnikiem. Zwycięsko wychodzi w 85 % z tych sytuacji. Zawodnik poznaniaków częściej posyła kluczowe podania, ale na swoim koncie ma tylko pięć asyst. Polak posyła jednak celniejsze dośrodkowania od legionisty.


Brazylijczyk natomiast sześć razy asystował w Lotto Ekstraklasie. W lidze strzelił cztery gole. Guilherme też około pięć razy w meczu decyduje się na pojedynek jeden na jeden z przeciwnikiem, ale zwycięsko z takich sytuacji wychodzi w 80 %. - Osobiście, więcej oczekuję od Guilherme. Brazylijczyk pokazywał już w Legii, że potrafi grać lepiej niż robi to obecnie. „Gui” w swojej najwyższej dyspozycji sam przesądzał o losach meczów. Teraz jednak widać, że urazy które odniósł podczas obozów przygotowawczych, odbijają się. Makuszewski też stara się prowadzić grę Lecha, ale jego próby nie przekładają się na liczby. Obaj gracze mają dobry drybling, robią sporo wiatru, ale jeszcze im trochę brakuje, by wrócić na właściwe tory - mówił nam Tomasz Sokołowski I.


Typ: Remis


Darko Jevtić – Vadis Odjidja-Ofoe:
Jevtić na początku 2017 roku jest w bardzo wysokiej formie. Często kreuje sytuacje bramkowe swoim kolegom. W obecnym sezonie Lotto Ekstraklasy strzelił sześć goli i zanotował pięć asyst. Szwajcar oddaje bardzo dużo strzałów na bramkę przeciwnika. W rozgrywkach 2016/2017 uderzał 52 razy na bramkę rywali, daje mu to czternasty wynik w lidze. Szwajcarski pomocnik 77 razy próbował gry jeden na jeden. Zwycięsko wychodził 73 % z takich sytuacji.


Odjidja-Ofoe w lidze strzelił trzy gole w lidze. Zanotował również osiem asyst, co daje mu  ex aequo drugie miejsce w Lotto Ekstraklasie razem z Piotrem Tomasikiem. Lepszy w tym elemencie jest jedynie Konstantin Vassiljev z dwunastoma ostatnimi podaniami. Belg 70 razy decydował się na grę jeden na jeden, ale zwycięsko wychodził 83 % z tych sytuacji. Belgijski rozrywający razem z Thibaultem Moulinem są w czołówce ligi pod względem podań. Legionista zaliczył 1307 zagrań do kolegów, daje mu to piąty wynik. 28-latek posyła więcej od Szwajcara kluczowych piłek (Odjidja-Ofoe 13, Jevtić 10). - Nie potrafię wskazać, który z tych dwóch zawodników jest obecnie w lepszej dyspozycji. Jevtić dawno nie był w tak wysokiej formie, a Odjidja-Ofoe pokazuje nam cały czas ten sam poziom, który prezentował w 2016 roku i to jest według mnie największa różnica. Belg posiada spore doświadczenie. Wydaje mi się, iż od jego gry zależy więcej niż od szwajcarskiego pomocnika w Lechu. Dlatego w obecnej chwili belgijski rozgrywający góruje nad Szwajcarem. - powiedział serwisowi Legia.Net Podoliński.


Typ: Odjidja


Miroslav Radović - Radosław Majewski: Rado gra w naszej lidze już dziesieć lat, a mimo to wciąż wszyscy nabierają się na jego zwód na zamach. I to pokazuje jak dobry jest to piłkarz, jak dobrze usposobiony technicznie. Balans ciała, drybling, przegląd pola, niekonwencjonalne zagrania otwierające drogę do bramki, zmysł do gry kombinacyjnej, ciąg na bramkę, skuteczne wykończenia akcji - to wszystko Radovic ma. Gra tak samo dobrze bez względu na rywala, co pokazał w spotkaniach z Realem Madryt czy Sportingiem Lizbona. Za trenera Jacka Magiery dodatkowo zaczął mocno pracować w defensywie - wraca sie pod własne pole karne, pomaga w odbiorze piłki. Jeden z najlepszych piłkarzy w historii ekstraklasy.

Radosław Majewski to ważne ogniwo Lechu, odpowiedzialne za kreatywność i regulowanie tempa gry. Często jest przyklejony do pary defensywnych pomocników, ale gra zupełnie inaczej niż oni. Ma dobry balans ciała, bardzo dobre podanie, czesto mierzone w punkt. Bez problemu znajduje wolne strefy i posyła w nie piłkę. Ma świetną technikę użytkową. Potrafi umiejętnie przetrzymać piłkę w środku pola - nawet gdy jest osaczony przez dwóch rywali, trudno mu odebrać futbolówkę. Dużo widzi, przegląd pola jest jednym z jego większych atutów. Potrafi zagrać na jeden kontakt. Dobrze wykonuje stałe fragmenty gry. Dzięki swoim umiejętnościom daje trenerowi wiele możliwości w rozegraniu.


Typ: Radović


Dawid Kownacki – Michał Kucharczyk:
Jeżeli rozliczamy napastników, to przede wszystkim musimy spojrzeć na statystykę goli. Kownacki ma ich więcej, ale trzeba też pamiętać, iż Kucharczyk dopiero od niedawna znów występuje w linii ataku. Napastnik Lecha zdobył dziewięć bramek w Lotto Ekstraklasie. „Kuchy” natomiast pięć razy pokonał golkipera rywali, ale w ostatnich dwóch meczach trzy razy skierował piłkę do siatki. Legionista góruje nad lechitą tym, iż jest bardziej doświadczony i od dłuższego czasu potrafi utrzymać stałą formę. Snajper „Kolejorza” dopiero od początku tegorocznych rozgrywek doszedł do wyższej dyspozycji. -„Kucharz” obecnie jest w bardzo dobrej formie. Dobrze wchodzi w wolną strefę za linię obrony przeciwników. To szybki zawodnik, który potrafi wygrywać pojedynki jeden na jeden. Kownacki natomiast świetnie odnajduje się w „szesnastce”, lepiej gra tyłem do bramki od Kucharczyka. W tej chwili napastnik Lecha ma więcej strzelonych goli, ale pamiętajmy, iż „Kuchy” od niedawna występuje w roli snajpera, a wcześniej nie zawsze łapał się do podstawowej jedenastki. Wydaje mi się, iż sprawiedliwie będzie można ich ocenić na koniec sezonu – powiedział serwisowi Legia.Net Marek Saganowski.


Typ: Remis


Warto zauważyć, iż legioniści rozegrali więcej spotkań od Lecha w obecnym sezonie. Najlepiej widać to po liczbie występów bramkarzy, gdzie Malarz ma za sobą czterdzieści meczów, a Putnocky ma prawie o połowę mniej rozegranych konfrontacji. Legia traci więcej bramek od lechitów, ale mają najlepszą ofensywę w lidze, co potwierdzają statystyki. Sam Miroslav Radović w klasyfikacji kanadyjskiej zajmuje drugie miejsce po Vassiljevie z dziesięcioma golami i sześcioma asystami. -  Lech i Legia to są dwa zespoły, które obecnie grają bardzo dobrze. Wydawało się, że „Wojskowi” mają kłopot z napastnikami, ale w Lidze Mistrzów warszawiacy momentami grali bez typowego snajpera i sobie radzili. Tak też teraz w linii ataku występują Radović i Kucharczyk i też świetnie spisują się ze swoich zadań. Fenomenalnie prezentuje się ostatnio właśnie „Kuchy”. W Lechu zaś trwa dyskusja, kto powinien występować od pierwszej minuty. Kownacki czy Robak? A może obaj? – mówił Podoliński. - Legia posiada bardziej doświadczoną defensywę. W Lechu jest dwóch reprezentantów Polski młodzieżowych, a w Warszawie Pazdan i Jędrzejczyk jeżdżą na kadrę Adama Nawałki – kontynuował były trener Podbeskidzia Bielsko-Biała.


– Trudno powiedzieć, który zespół ma lepszą kadrę. Lech zaczął imponująco, teraz zanotował małą zadyszkę. Zremisował dwa ostatnie mecze w lidze, a w Pucharze Polski, mimo że wygrali, to nie zaprezentowali się dobrze. Sam trener Bjelica, powiedział, iż był to najgorszy występ lechitów za jego kadencji. Legia natomiast skupiła się na początku na Ajaksie, ale teraz warszawiacy są w gazie. Jednakże trzeba pamiętać, że dla poznaniaków konfrontacja z „Wojskowymi” jest inna niż wszystkie inne – powiedział Michniewicz.

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.