News: Prezes Świtu: Kucharczyk dla Trzeciaka był prestiżową sprawą

Prezes Świtu: Kucharczyk dla Trzeciaka był prestiżową sprawą

Paweł Korzeniowski

Źródło: przegladsportowy.pl, Przegląd Sportowy

03.05.2015 15:48

(akt. 08.12.2018 00:27)

Na wylocie z Legii był dwa razy. Za kadencji Urbana i na początku rządów Berga. Norweg planował postawić na Henrika Ojamę. Kucharczyk dostał zgodę na odejście. Zgłosiła się Wisła Kraków. Zdecydował, że zostaje. - Był pewny siebie i to mnie przekonało, żeby nie naciskać na transfer - opowiada Cezary Kucharski, menadżer piłkarza. Dziś Ojamy nie ma w klubie, za to Kucharczyk rozkwita.

Wiosną 2009 roku. Walka o skutecznego nastolatka (24 gole w 24 meczach III ligi) trwa w najlepsze. Legia, Lech, Polonia, Wisła Kraków, Jagiellonia, Bełchatów - wylicza prezes Świtu. Na ostatniej prostej zostały Legia i Lech. Warszawianie nie zamierzali odpuścić Kucharczyka tak łatwo jak Lewandowskiego. Dla nich była to prewstiżowa sprawa. - Nie powiem, pomogło nam to wynegocjować lepsze warunki - przyznaje prezes Świtu. 

 

- Bazuje na mocy, to urodzony lekkoatleta. Kucharski twierdzi, że Kucharczyk jest najszybszy z piłką przy nodze w całej polskiej lidze. - Najgroźniejszy jest w ruchu. Instynktownie wie, co robić, w którą stronę pobiec i jak bujnąć obrońcę. Kucharczyk pół roku po pierwszym meczu w ekstraklasie zadebiutował w reprezentacji Polski. Dwa kolejne sezony już nie były dla niego tak udane, zdarzało się, że Jan Urban wysyłał go na trybuny. - Pomogły mi długie rozmowy z trenerem Magierą - bił się w piersi Kucharczyk. Sam szkoleniowiec dobrze zapamiętał dyskusje z Kucharczykiem. - Zbyt wcześnie zerwane jabłko jest kwaśne. Nie wystarczy ubrać kogoś w strój Legii, żeby uznać, że jest piłkarzem kompletnym. Musiał wybrać - wsiada do ekspresu czy zostaje na peronie. Wsiadł - ocenia Magiera.


Ekspres, którym pędzi Kucharczyk zbliża się do stacji „kluczowy zawodnik Legii”. Następnym przystankiem w rozkładzie jest „zagraniczny wyjazd”. Oczywiście pod warunkiem, że nagle nie zacznie jechać na wstecznym. – Jest nim zainteresowanie, ale pytanie za sto punktów, czy Legia go puści. Zgodę na odejście latem dostał już Michał Żyro, podobnie jak i Kuba Kosecki. O transfer kolejnego skrzydłowego może być trudno. Rozmawiałem z prezesem i wszystko zależy od oferty, jaką by dostała Legia – zdradza Kucharski.

 

Cały artykuł do przeczytania na stronie internetowej Przeglądu Sportowego.

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.