Domyślne zdjęcie Legia.Net

Problemy Cracovii przed meczem z Legią

Mariusz Ostrowski

Źródło:

08.04.2009 22:04

(akt. 17.12.2018 23:07)

Przed sobotnim meczem z Legią Warszawa trener <b>Artur Płatek</b> ma problem z defensywnymi pomocnikami. <b>Arkadiusz Baran</b> został wykluczony za kopnięcie piłkarza Ruchu Chorzów, a <b>Maciej Murawski</b> jest kontuzjowany. Po wtorkowym spotkaniu z Polonią Warszawa w ćwierćfinale Pucharu Polski Płatek przekonywał, że jego drużyna grała z jedynym defensywnym pomocnikiem. - <b>Marek Wasiluk</b> miał ofensywne zadania. W odwodzie są jeszcze <b>Sławek Szeliga</b> i <b>Karol Kostrubała</b>, którzy z powodzeniem występowali w środku drugiej linii - podkreśla trener Cracovii.
Z Legią podstawowym defensywnym pomocnikiem będzie jednak Dariusz Kłus. - Jeśli tak zaczniemy, to nic się nie stanie, bo jeden z pomocników zawsze grał zdecydowanie bardziej z przodu. W trakcie spotkania często przechodzimy do systemu 4-1-4-1 - zaznaczył Płatek. Według Murawskiego Cracovia ma większe problemy niż ustawienie taktyczne. - Nie ma wielkiej różnicy między umiejętnościami piłkarzy Wisły, Legii i Lecha a Górnika, Cracovii czy Arki. Ci pierwsi mają jednak mentalność zwycięzców i to wyróżnia ich od reszty - uważa 35-letni zawodnik. - Gdyby w Cracovii była presja na wygranie każdego meczu, dziś bylibyśmy w środku tabeli. Według Murawskiego argumentem do walki o utrzymanie będzie wyrównana kadra. - Mamy 20 równorzędnych piłkarzy. Gdy ktoś wchodzi z ławki rezerwowych, to nie odstaje od pozostałych - uważa Murawski. Ligowe spotkanie Cracovii z Ruchem oglądał Jacek Magiera, drugi trener Legii, a na spotkaniu z Polonią był też Jan Urban, pierwszy szkoleniowiec warszawian. Z kolei potyczkę Legii z Odrą Wodzisław oglądał Płatek. - Uważnie przejrzeliśmy też wideo ze spotkań warszawian z Jagiellonią i Arką. Zresztą Legia ma tylu dobrych zawodników, że ciężko jest wszystko przewidzieć - uważa trener Cracovii. Murawski: - Do końca ligi dla nas i Górnika zostało osiem finałów. Kto udźwignie ciężar, ten zostanie w ekstraklasie. Dla ŁKS-u czy Piasta spadek oznacza koniec klubu.

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.