Domyślne zdjęcie Legia.Net

Przegląd prasy

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

28.04.2008 09:18

(akt. 20.12.2018 15:57)

Wczorajsze zwycięstwo nad Wisłą Kraków jest dziś szeroko komentowane przez prasę codzienną. Podkreśla się zwłaszcza wspaniałą grę młodego <b>Macieja Rybusa</b>. Oto kilka wybranych tytułów prasowych: <i>Przegląd Sportowy</i> - Młody Rybus wygrał z mistrzem; <i>Życie Warszawy</i> - Legia lepsza od mistrza Polski!; <i>Gazeta Wyborcza</i> - Dwa gole Rybusa i 2:0 Legii z Wisłą, <i>Rzeczpospolita</i> - Legia wygrała z Wisłą Kraków; <i>Super Express</i> - Rybus zdeptał Białą Gwiazdę
Przegląd Sportowy - Nie ma już drużyny niepokonanej w polskiej lidze. Aż 27. kolejek Wisła Kraków musiała czekać na swojego pogromcę. Szewczykiem Dratewką, który przechytrzył Wawelskiego Smoka okazał się 19-letni Maciej Rybus. Dwukrotnie pokonał Mariusza Pawełka i zapewnił Legii bardzo ważne trzy punkty. Dające nie tylko awans na pozycję wicelidera, ale i przewagę nad Groclinem i Lechem, rywalami w walce o wicemistrzostwo Polski. Ponownie zaimponowała warszawska młodzież, obok Rybusa, Ariel Borysiuk i Kamil Majkowski, którzy bez kompleksów walczyli z zawodnikami mistrza Polski. Wisła tym razem nie zlekceważyła legionistów, jak to miało miejsce w Pucharze Ekstraklasy. Była po prostu o tę jedną bramkę słabsza. - 30. minuta, asysta Radović, bramka, Grzelak - mówił dzień przed meczem wychodząc z treningu serbski pomocnik legionistów Miroslav Radović. Co do minuty pomylił się niewiele, bo tylko o jedną. Nie zagrywał on, ale Jakub Wawrzyniak, a gola zdobył nie Bartłomiej Grzelak, a młody Maciej Rybus, bohater niedzielnego popołudnia. Bohater, ponieważ to właśnie pochodzący z Łowicza skrzydłowy strzelił także drugiego gola, kiedy wykorzystał zagranie Radovicia. Kiedy po nieco ponad godzinie gry 19-latek opuszczał boisko, owacjom nie było końca. Super Express - Bezradność Wisły w pierwszej połowie była przerażająca. Szczególnie "popisał się" ulubieniec Leo Beenhakkera, Dariusz Dudka, który mając na koncie żółtą kartkę, brutalnie zaatakował Aleksandra Vukovicia, za co po chwili wyleciał z boiska. Aż strach pomyśleć co będzie, jeżeli reprezentant Polski podobną "pomysłowością" wykaże się podczas mistrzostw Europy. Brożek się ośmieszył Prawdziwy pokaz boiskowej nieporadności dał również Paweł Brożek. Snajper Wisły wykonując rzut karny, technicznym strzałem podciął piłkę, posyłając ją w sam środek bramki. Liczył na to, że Jan Mucha rzuci się w któryś róg bramki, ale zamiast ośmieszyć bramkarza Legii, napastnik Wisły sam się wygłupił. Bo Mucha nie dał się oszukać i stojąc na linii bramkowej, spokojnie złapał piłkę. Życie Warszawy - Pominięty przez Leo Beenhakkera w szerokiej kadrze na Euro snajper spod Wawelu odkupił swoje winy kilka minut później, wbijając piłkę do pustej bramki po akcji Juniora Diaza (zagrał obok bezradnego Jano Muchy). To był 19. gol Brożka w tym sezonie, ale na Euro 2008 przyszły król strzelców ekstra-klasy i tak nie pojedzie. Goście mieli jeszcze szansę na wyrównanie, ale piłka po strzale Marka Zieńczuka z rzutu wolnego trafiła w słupek. Porażka przekreśliła marzenia gości o zakończeniu sezonu bez przegranej. Stadion przy Łazienkowskiej nie jest dla nich szczęśliwy. Z dziewięciu ostatnich meczów wygrali w Warszawie tylko raz.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.