News: Przegląd prasy: Genialny Guilherme

Przegląd prasy: Mistrzowski początek

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

22.07.2013 08:47

(akt. 21.12.2018 15:23)

Piłkarze Legii rozgromili w sobotę Widzew, zaś dziś nad spotkaniem zachwyca się prasa sportowa. Podkreślane są wysoka wygrana, długa ławka rezerwowych i świetna gra młodych zawodników. Oto kilka wybranych tytułów prasowych: Przegląd Sportowy - Dzieci Urbana pokazały klasę; Gazeta Wyborcza: Bójcie się - Legia idzie!, Latający cyrk Jana Urbana; Rzeczpospolita - Mistrzowski start; Polska The Times - Mistrzowski początek; Fakt - Urban ma dwie mocne Legie; Super Express - 19-latek rzucił Widzew na kolana;

Gazeta Wyborcza - Rosnąca w hegemona Legia zasiała strach wśród kontrkandydatów do mistrzostwa. Jej rywalem był tylko roztrzaskany przez kłopoty finansowe Widzew, murowany kandydat do spadku. Ledwie trzy dni po wyjazdowym meczu w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, roznosząc przeciwnika w pył, w kombinowanym składzie z dwoma debiutantami legioniści dali innym drużynom sygnał, że zrobią to samo z każdym, kto stanie na ich drodze. Gospodarze wygrali 5:1,pod koniec meczu urządzili sobie zabawę z konającym piłkarsko rywalem. Gdyby byli skuteczniejsi, być może starszym kibicom Widzewa przyszłoby przypomnieć sobie traumę sprzed 21 lat, kiedy Eintracht Frankfurt nastrzelał łodzianom w Pucharze UEFA aż dziewięć goli.


Rzeczpospolita - Marek Saganowski, Ivica Vrdoljak, Dossa Junior, Jakub Kosecki, Władimir Dwaliszwili, Łukasz Broź - to nie są bohaterowie sobotniego meczu Legii, ale skład ławki rezerwowych. Reprezentanci Polski Jakub Wawrzyniak i Daniel Łukasik nie zmieścili się nawet w meczowej kadrze. Jan Urban w porównaniu z meczem z New Saints o Ligę Mistrzów zmienił siedmiu zawodników podstawowego składu. Legia doczekała się kadry, która daje komfort. Kontuzje i kartki nie będą w tym sezonie problemem, Urban ma kłopot bogactwa. Na razie wszyscy są zadowoleni, gorzej będzie, jeśli nie uda się wywalczyć prawa gry w fazie grupowej któregoś z europejskich pucharów. Wtedy w warszawskiej szatni zrobi się tłoczno i nerwowo, bo meczów będzie za mało, by każdy mógł pochwalić się swoimi możliwościami.


Przegląd Sportowy - Młode wilki z drużyny mistrza Polski pokazały pazurki, a Jan Urban wie, że może na nie liczyć w każdej chwili. Sobotni mecz udowodnił, że opowieści o szerokiej i wyrównanej kadrze to nie czcze gadanie, tylko rzeczywistość. Przed startem sezonu Mikita był napastnikiem numer 3. Udany debiut tego nie zmieni, bo jedno dobre spotkanie to zbyt mało, by przeskoczyć Marka Saganowskiego i Wladimera Dwaliszwilego. Pochwały są zasłużone, zachwyty niektórych, już nie. W Polsce szybko kreujemy gwiazdy, by potem oglądać jak spadają. Na razie zawodzi Pinto - w eliminacjach Ligi Mistrzów z The New Saints został zmieniony w przerwie, przeciwko Widzewowi wytrzymał 70 minut. W Walii było bardzo słabo, w sobotę mocno przeciętnie. Jednak trener Jan Urban jest spokojny o to, że zawodnik dojdzie do odpowiedniej formy.

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.