News: Przegląd prasy: Genialny Guilherme

Przegląd prasy: To już 47 dni bez wygranej w lidze

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

12.09.2015 10:32

(akt. 21.12.2018 15:23)

Sobotnia prasa sportowa nie zostawia suchej nitki na Legii i trenerze Henningu Bergu. Zespół krytykowany jest za brak stylu i bezradność, zaś szkoleniowiec za długie urlopy dla piłkarzy i błędne decyzje personalne. Oto kilka wybranych tytułów prasowych: Przegląd Sportowy - 47 dni bez zwycięstwa w lidze; Super Express - Bośniak zgotował koszmar; Fakt - Szalona pogoń Legii; Gazeta Wyborcza - Marazm w Legii trwa.

Przegląd Sportowy - Piąty mecz wicemistrza bez wygranej w lidze. Trener Henning Berga stąpa po cienkim lodzie. Do 69. minuty nic nie zapowiadało, że gospodarze choćby zremisują to spotkanie. Legia już była na kolanach, przegrywała, z trybun płynęły gwizdy i wyzwiska, ale najpierw bramkę zdobył debiutujący w białej koszulce Ivan Trickovski, a zaraz potem do wyrównania doprowadził najlepszy strzelec ekstraklasy Nemanja Nikolić.


- Nie macie prawa przegrać już żadnego ligowego meczu w tym sezonie - powiedział norweski szkoleniowiec piłkarzom przed wrześniową kampanią w ekstraklasie. Legia przystępowała do niej po pięciu dniach urlopu, czterech kolejnych meczach bez zwycięstwa i z siedmioma punktami straty do lidera z Gliwic. W odpowiedzi na apel szkoleniowca, legioniści długo rozgrywali najgorszy mecz w rundzie, słabszy nawet niż lipcowy Superpuchar w Poznaniu. Wtedy rywalizowali z mistrzem Polski na jego stadionie, wczoraj gościli beniaminka. Prawie 70 minut byli bezradni jak dzieci we mgle, rozkojarzeni, bez pomysłu, jak przechytrzyć dobrze ustawione i poukładane Zagłębie. To lubinianie od początku mieli pomysł, jak wygrać na stadionie Legii. Legia czeka na ligowe zwycięstwo 47 dni. Kolejna okazja w następną niedzielę w Chorzowie. Wcześniej, w czwartek wicemistrz Polski gra pierwszy mecz w grupie Ligi Europy - na wyjeździe z Midtjylland. Z Danii jest bliżej do Norwegii niż Warszawy. Legia to klub, który nie zwykł kończyć pięciu kolejnych meczów w ekstraklasie bez wygranej. Berg musi o tym wiedzieć.


Super Express - Stojan Vranjes na długo zapamięta debiut w barwach Legii. Bośniak, który przyszedł do Warszawy w końcówce okna transferowego z Lechii Gdańsk, wyglądał jakby pierwszy raz w karierze wystąpił na pozycji środkowego obrońcy i zawalił dwie bramki w meczu z Zagłębiem Lubin. Na jego szczęście legioniści zdołali wyrównać i skończyło się wynikiem 2:2.


- Stojan jest w dobrej formie, gra w Polsce od półtora roku i na pewno szybko dostanie swoją szansę - powiedział przed meczem Henning Berg. Po spotkaniu te słowa brzmią jak... kiepski żart. Norweg wystawił Vranjesa w środku obrony, a ten zachowywał się jak dziecko we mgle. Najpierw zaspał przy golu Krzysztofa Piątka, a potem nie upilnował w polu karnym Michala Papadopulosa. Po takim występie wydaje się, że to był ostatni mecz Bośniaka na tej pozycji...

Fakt - Piłkarze Legii Warszawa po przerwie na mecze reprezentacji zagrali najgorsze ligowe spotkanie od początku sezonu, ale mimo to udało im się zremisować z Zagłębiem Lubin 2:2. W trakcie przerwy reprezentacyjnej trener gospodarzy Henning Berg (46 l.) dał swoim zawodnikom aż pięć dni wolnego. - Potrzebują odpoczynku po wyczerpującym początku sezonu - tłumaczył norweski szkoleniowiec. Legioniści w pierwszej połowie prezentowali się tak, jakby weszli na boisko prosto z plaży. Zespół z Lubina kontrolował grę i jeszcze przed przerwą zasłużenie zdobył dwie bramki.


Gazeta Wyborcza - Wisła, Piast, Korona, Jagiellonia. To drużyny, z którymi Legia przez ostatni miesiąc traciła punkty w lidze. Po piątkowym meczu dopisać do nich trzeba też Zagłębie. Zespół Henninga Berga zremisował co prawda z nim 2:2, ale po meczu to goście powinni czuć niedosyt. - Czemu nie potrafimy od pięciu kolejek wygrać w ekstraklasie? To bardzo trudne pytanie. Gdybym znał na nie odpowiedź, to na pewno byłbym szczęśliwszy. A tak jestem rozczarowany - powiedział po meczu Henning Berg. Wicemistrzowie Polski w lidze przestali wygrywać. Do pierwszego w tabeli Piasta Gliwice tracą sześć punktów, ale zaraz mogą tracić dziewięć. Wszystko zależy od tego, czy drużyna Radoslava Latala w poniedziałek poradzi sobie na wyjeździe z Pogonią Szczecin.

Polecamy

Komentarze (35)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.