News: Przełamanie Żyry i Pinto

Przełamanie Żyry i Pinto

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

26.09.2013 09:42

(akt. 09.12.2018 07:16)

Dla młodzieżowego reprezentanta Polski spotkanie z Jagiellonią zaczęło się dopiero po kwadransie gry. Akcja toczyła się przy linii bocznej. Piłkę na dojście zagrał do Żyry - Tomasz Brzyski. Młody skrzydłowy nawet nie ruszył do piłki. Z ławki było słychać tylko: No... no... no! Rusz do tego! Co to jest? - krzyczał zdziwiony Urban. Gracz mistrzów Polski jakby ocknął się z letargu. To była prawdziwa pobudka dla Żyry. Od tego momentu zaczął grać i to jak! Wypracował dwa gole, ośmieszając kryjącego go Jakuba Tosika. W zasadzie każdy kontakt z piłką legionisty był zagrożeniem pod bramką Jagiellonii. To po jego dograniach dwie świetne okazje zmarnował Saganowski i jedną Radović. Żyro w środowy wieczór pokazał, że może być solidną alternatywą dla Jakuba Koseckiego. Wygrywał nawet pojedynki główkowe, z którymi od zawsze miał problemy. Jeżeli Żyro utrzyma taką dyspozycję, Urban będzie miał na skrzydłach kłopot bogactwa.

Ten moment musiał w końcu nadejść. To był w końcu Portugalczyk w takiej formie, jakiej się po nim spodziewał trener Jan Urban. Mądry, kiedy potrzeba, to agresywny, grający dla drużyny. Nie było po nim widać zaległości w przygotowaniu fizycznym. Pokazał, że opinie, jakie o nim wygłaszaliśmy po jego przyjściu do Legii, nie były przesadzone. Oby teraz pomógł legionistom w europejskich pucharach - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

Polecamy

Komentarze (65)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.