Przygotowania do meczu z Wisłą

Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj

Zajęcia rozpoczęły się od ćwiczeń z Paulo Terzottim, który zarządził rozgrzewkę polegającą głównie na slalomach między pachołkami, krótkich przyspieszeniach oraz rozciąganiu. Trening przebiegały bardzo dynamicznie, z tego względu Maciej Skorża często wzywał piłkarzy by uzupełniali płyny. Podczas krótkich serii, włoski fizjolog żywiołowo nie tylko poprawiał, ale i chwalił swoich podopiecznych - Szybciej Bruno, szybciej! Tak jest! - krzyczał.

Po króciutkiej przerwie trenerzy podzielili zawodników na cztery grupy, które odpowiednio rywalizowały ze sobą na dwóch polach - w walce na utrzymanie piłki oraz w mini gierce. Podczas tak zwanej gry w "dziada", piłkarzom będącym w posiadaniu piłki pomagali trenerzy Rafał Janas i Jacek Magiera. Warto zwrócić uwagę na niezłą formę naszych szkoleniowców. Z kolei podczas gierki treningowej bramek strzegli Marijan Antolović i Kuba Szumski, czyli kolejno - bramkarze numer trzy i cztery. Równolegle swoje treningi z Kostią Machnowskym oraz Wojciechem Skabą prowadził Krzysztof Dowhań.

Ostatnią fazą zajęć był trening ataku pozycyjnego. Podzieleni na broniących i atakujących piłkarze, szlifowali ten najbardziej problematyczny dla Legii element gry. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na zestawienie obrony: Jędrzejczyk, Astiz, Wawrzyniak, Kiełbowicz. W obliczu problemów dyscyplinarnych Komorowskiego i Rzeźniczaka można założyć, że właśnie ta czwórka wybiegnie w piątkowy wieczór przeciwko Wiśle Kraków.