Dariusz Mioduski, Tomasz Zahorski

Przyjście Papszuna do Legii oznaczać będzie wiele zmian

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

06.12.2021 15:00

(akt. 07.12.2021 15:15)

Marek Papszun ma być trenerem na lata - wyselekcjonowanym i wyczekanym - informuje "Przegląd Sportowy" powołując się na źródła przy Łazienkowskiej. Kontrakt ma być na trzy lub pięć lat i gwarantować rekordowe w polskiej ekstraklasie zarobki trenerowi - nawet 250 tys. zł. Od kiedy? Od zimy lub co bardziej prawdopodobne od nowego sezonu.

Czemu wybór Marka Papszuna miałby się skończyć inaczej niż wybór innych szkoleniowców? - Do tej pory było tak, że gdy zespół oddalał się od mistrzostwa Polski to reagowano na szybko i wybierano nie tych, których chciano, ale tych, którzy byli dostępni na rynku. Przy wyborze kierowano się też cechami, których brakowało poprzednikowi. Zazwyczaj to pomagało, bo drużyna kończyła ligę na pierwszym miejscu. Ale na dłuższy okres nie miało to sensu, bo uwypuklały się inne wady trenera - mówią w klubowym budynku.

Prezes Dariusz Mioduski przyznaje, że błędem było szybkie pożegnanie się z Jackiem Magierą, że powinni razem przejść przez pierwszy kryzys, a zmiana trenera spowodowała korkociąg zmian. Wydawało się, że pierwszym trenerem, który może być w Legii na dłużej będzie Czesław Michniewicz, ale od początku nie było w tym związku zaufania, a nieufność z czasem była tylko większa. Choć można usłyszeć, że rozmowy Michniewicza z Mioduskim zawsze były rzeczowe i spotykały się ze zrozumieniem, ale potem pojawiało się niezadowolenie w gabinetach i przyboczni prezesa zaczynali go urabiać.

Przyjście Papszuna będzie oznaczało szereg zmian w pionie sportowym, zarządzaniu i samej drużynie. Obecny sezon prawdopodobnie będzie ostatnim dla Andre Martinsa, Rafaela Lopesa i Tomasa Pekharta. Papszun zna się z Radosławem Kucharskim, lubią się, co daje nadzieję na udaną współpracę. Zmarginalizowana ma być rola czeskiej firmy 11-hacks, która rekomendowała zawodników do klubu w ostatnich dwóch okienkach transferowych. W Legii kompetencje się przecinają, ścierają się różne frakcje, co prowadzi do nieporozumień - to również ma zostać zmienione. Zintegrowana ma zostać praca trenera pierwszego zespołu z drugą drużyną czy kadrą w akademii.

Cały tekst można przeczytać na stronach "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (350)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.