Domyślne zdjęcie Legia.Net

Radomski w Legii

Redakcja

Źródło:

26.04.2007 13:27

(akt. 23.12.2018 10:27)

Jak poinformował jeden z austriackich serwisów sportowych, wszystko wskazuje na to, że po sezonie ekipę Austrii Wiedeń opuści <b>Arkadiusz Radomski</b>, reprezentant Polski. Austriackie źródła wskazują, że trafi on do Legii Warszawa. Z klubami tamtejszej Bundesligi pożegnają się też: <b>Krzysztof Ratajczyk</b>, <b>Radosław Gilewicz</b> i <b>Adam Ledwoń</b>. Informacja ta jest o tyle zaskakująca, że jeszcze dwa tygodnie temu Radomski kategorycznie zaprzeczył informacjom, o jego powrocie do Polski.
Takiego o to wywiadu Radomski udzielił "Gazecie Wyborczej" 11 kwietnia bieżącego roku: Słyszał Pan o zainteresowaniu Legii? - Tak. Ale ja nie mam jeszcze najmniejszego zamiaru wracać do kraju. Zdecydowanie za wcześnie. Mam tylko 30 lat i spokojnie przez przynajmniej trzy sezony mogę występować w przyzwoitym zagranicznym klubie. Czuję się na siłach i raczej nie powinienem mieć problemu ze znalezieniem nowego pracodawcy. Bo z Austrii chcę odejść. A co będzie za trzy lata, to nie wiem. Tak daleko nie wybiegam w przyszłość. Ja jestem chłopak z Gniezna. To niedaleko Poznania, kiedyś, dawno temu grałem w Lechu. I jeśli już, to w "Kolejorzu" chciałbym zakończyć karierę. Na pewno prędzej zagrałbym w Lechu niż Legii, ale i tak ten temat stanie się aktualny za parę lat. Czyli powrót do kraju już w czerwcu jest nierealny? - Nie ma takiej możliwości. Nie mam co prawda żadnej konkretnej oferty z innej ligi, ale nie powinno ich zabraknąć. Mamy dopiero początek kwietnia. Austria zgodzi się mnie sprzedać. Mam jeszcze roczny kontrakt, do 2008 roku, ale jeśli przyjdzie dobra propozycja, dogadamy się. Jest Pan zdziwiony zainteresowaniem Legii? - W sumie, to nie. Jesienią graliśmy dwa mecze w Pucharze UEFA. Zimą zmierzyliśmy się w sparingu podczas zgrupowania w Hiszpanii. Rozmawiałem nawet z trenerem Wdowczykiem. Widziałem, że jest fajna atmosfera. Było trochę żartów. Ale teraz to wszystko chyba się zmieniło. Bo wyniki nie są za dobre. Zresztą, co moje przyjście by zmieniło? Jeden piłkarz niewiele da. Transferów ma być więcej? - Ja o tym nie myślę. W najbliższych miesiącach mój transfer do Legii jest po prostu nierealny.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.