Radosne nastroje

Dziś odbył się ostatni trening Legii przed sobotnim meczem z ŁKS-em. Będzie to bardzo ważny mecz - nie tylko o punkty, ale także o to, by wszyscy przekonali się, że Legia naprawdę zmierza po mistrzostwo w 2000 roku. Dlatego też nie mogło zabraknąć na wspomnianym treningu naszych redaktorów. Oto, co się oni dowiedzieli - "Jak zawsze trener Smuda podkre?la w tym roku zdobywamy Mistrzostwo. Skoro mamy je zdobyć musimy wygrywać każdy mecz - zwycięstwo z ŁKS-em." - Twierdzi Tomasz Sokołowski. Podobnego zdania jest Jacek Bednarz - "Do meczu przystępujemy jako zdecydowany faworyt - musimy wygrać! Konkretnego wyniku nie podam, bo się nie bawię w typowanie." Sylwester Czereszewski, też był skryty - "Powinni?my wygrać, ale nie będzie łatwo strzelić gola. Uważam jednak, że zwycięstwo 1:0 jest jak najbardziej w naszym zasięgu." "3:1 dla Legii." - powiedział nam Maciej Sawicki. Na pytanie, czy zagra w sobotnim meczu odpowiedział - "Nie wiem. Wszystko zależy od trenera, ale... chyba nie." Na koniec zapytali?my trenera Smudę - "Wróżka nie jestem... ale wygramy." Tego dnia trener był bardzo ucieszony. Mamy nadzieję, że po meczu w Łodzi będzie jeszcze bardziej...