News: Relacja z trybun - Legia walcząca do końca! - WIDEO

Relacja z trybun - Legia walcząca do końca! - WIDEO

Anna Grzelińska

Źródło: Legia.Net

06.03.2015 09:20

(akt. 08.12.2018 02:36)

W czwartkowy mroźny wieczór Legia podejmowała na własnym stadionie drużynę Śląska Wrocław. Spotkanie, którego stawką był awans do półfinału rozgrywek Pucharu Polski, rozstrzygnęła dopiero seria rzutów karnych - legioniści pokonali Śląsk 3:1. Sportowe zmagania zgromadziły na stadionie prawie 21,5 tys. widzów, w tym kilka tysięcy najmłodszych kibiców Legii Warszawa.

Od pierwszych minut spotkania kibice dawali upust emocjom - po tym jak posłali w stronę sympatyków dolnośląskiej drużyny "pozdrowienia", w podobnym stylu skomentowali decyzje sędziego. Chwilę potem skupiliśmy się już na dopingu dla Legii - "W pociągu jest tłok", "Legia, Legia Warszawa" czy "Niepokonane miasto" było słychać na całej Łazienkowskiej. Niestety dość szybko straciliśmy bramkę - już w 12. minucie spotkania Peter Grajciar wpakował piłkę do naszej bramki... Trybuny odpowiedziały bluzgami pod adresem zgód Śląska. Sympatycy WKS-u dotarli na Łazienkowską całkiem sporą grupą - kilkaset osób zasiadło w górnej części sektora gości. Po drugiej stronie stadionu Żyleta intonowała kolejne przyśpiewki. Oprócz "My kibice z Łazienkowskiej" czy "Dziś zgodnym rytmem", zaśpiewaliśmy też na całe gardło "Za kibicowski trud" oraz pozdrowiliśmy zgody. Chwilę później gniazdowy zaintonował też "Chociaż ciężki jest czas", "Szkoła, praca" oraz zmienioną na okoliczność meczu ze Śląskiem przyśpiewkę "Nasza Legia najlepsza w Polsce jest". Tak dotrwaliśmy do końca pierwszej części spotkania.


Druga połowa spotkania miała przynieść bramki i szybkie rozstrzygnięcie losów meczu na korzyść Legii - kiepska pogoda i dość późna (jak na środek tygodnia) pora nie zachęcały do spędzenia całego wieczoru na stadionie... Doping w drugiej części spotkania rozpoczęło głośne "Mistrzem Polski jest Legia". Sporo było też gwizdów i bluzgów na zawodników Śląska. Minuty mijały, a na tablicy nadal świeciło się 0-1. Wreszcie w 53. minucie Michał Żyro doprowadził do wyrównania! Z trybun popłynęło "Legia, Legia, Legia, Legia gol", a chwilę później "Centralny Wojskowy Kochany Sportowy". Akcjom zespołu z Wrocławia towarzyszyły z kolei ogromne gwizdy. Gniazdowy intonował kolejne przyśpiewki - po zaśpiewanym na trybuny "Za nasze miasto", przyszedł czas na "Ja kocham Legię lalalalalala" i "Do końca moich dni". Tak dotrwaliśmy do końca drugiej połowy... Po krótkiej przerwie zawodnicy wyszli na dogrywkę.  Do walki zagrzewał ich doping - "Legia walcząca", "Od kołyski aż po grób" i "Zwycięstwo czeka nas" to tylko niektóre z przyśpiewek, które niosły się po stadionie w dogrywce. Niestety, wynik się nie zmienił. O awansie zadecydowały karne. Przy akompaniamencie "Ole, Ole, Ole, Ola" i  "Puchar jest nasz" legioniści wykorzystali trzy rzuty karne - spotkanie zakończyło się wynikiem 3-1. Legia walczy dalej!


Za Śląskiem Wrocław zatęsknić nie zdążymy - już w najbliższą niedzielę legioniści wyruszają do Wrocławia, by w meczu ligowym powalczyć o cenne punkty. Miejmy nadzieję, że pójdzie im dużo łatwiej niż czwartkowa walka o awans do półfinału PP.


Do zobaczenia na Ł3!

Polecamy

Komentarze (42)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.