News: Relacja z trybun plus VIDEO z dopingiem

Relacja z trybun plus VIDEO z dopingiem

Anna Grzelińska

Źródło: Legia.Net

24.10.2011 09:46

(akt. 12.12.2018 20:59)

<p>Mecze pomiędzy Legią i łódzkim Widzewem od dawna należą do najgłośniej komentowanych i najbardziej wyczekiwanych spotkań sezonu. Fakty są jednak takie, że Widzew z Legią nie wygrał od 11 lat i nie inaczej stało się tym razem. Niedzielne zmagania piłkarzy obu zespołów dopingowało z trybun dokładnie 21 478 osób, które mogły podziwiać dwie „debiutanckie” bramki młodych legionistów w Ekstraklasie.</p>

Kibiców, którzy przyszli dziś na Żyletę, by dopingować Wojskowych w walce o kolejne 3 punkty, znów na wstępie przywitała lekko niemiła „niespodzianka” – trzeba było odstać około 30 minut, by wejść na stadion. Naprawdę dobrym pomysłem byłoby uruchomienie kilku dodatkowych bramek wejściowych na stadion od strony trybuny północnej, przynajmniej na bardziej „oblegane” mecze.


Na kwadrans przed spotkaniem na stadionie wchodzący kibice mogli już zastać sektor gości niemal całkowicie wypełniony kibicami Widzewa ubranymi w jednolite stroje. Na trybunach łodzianie rozwiesili kilka flag i transparentów, m.in. „Nasz klub Widzew, nasze miasto Łódź, nasza wiara”.


W oczy rzucały się świeżo zamontowane bannery reklamowe Pepsi – umieszczone zostały już na trybunie południowej i wschodniej. Trzeba przyznać, że wyglądają dużo lepiej niż stare, które kolorystyką średnio zgrywały się z barwami legijnymi.


Na chwilę przed meczem zgodnie z tradycją cały stadion odśpiewał „Sen o Warszawie”. Po pierwszym gwizdku rozpoczynającym mecz Żyleta intonowała już kolejne przyśpiewki i okrzyki – „Hej Legia gol” czy „Tylko zwycięstwo, hej Legio, tylko zwycięstwo”. Kibice wspólnie odtańczyli i odśpiewali również walczyka. Już kilka minut po pierwszym gwizdku arbitra w sektorze gości pojawiła się sektorówka „Jesteśmy zawsze, jesteśmy wszędzie, Visitors”. Niestety, już chwilę później mecz został na chwilę przerwany, bowiem kibice z Łodzi szybko zwinęli płótno, a w jego miejsce pojawiło się kilkanaście odpalonych rac, które następnie zostały rzucone na murawę. Interweniowała ochrona i straż pożarna. Na dolnej trybunie sektora gości doszło do przepychanek pomiędzy ochroną a kibicami Widzewa, na co Żyleta zareagowała okrzykami „Zostaw kibica” oraz innymi, skierowanymi pod adresem policji i ochroniarzy.


Po tym, jak opanowano sytuację na trybunach gości, mecz wznowiono. Żyleta „ciepło” pozdrowiła przyjezdnych. Po stadionie niosły się kolejne przyśpiewki: „Do boju Legio marsz”, „Moja jedyna miłość”, „Legia, Legia, Legia, Legia gol”, „My kibice z Łazienkowskiej” czy „W tramwaju jest tłok”. W międzyczasie kibice z Żylety pozdrowili klubowe zgody. Na głosy z innymi trybunami odśpiewano „Warszawę” i „Za nasze miasto”. W niedzielę jednak momentami doping zdawał się być jednak cichszy, zwłaszcza w porównaniu z chociażby ostatnimi meczami z Wisłą czy Hapoelem.


W przerwie meczu odbył się konkurs rzutów karnych, który w dogrywce wygrał Konrad. Wojciech Hadaj odczytał również życzenia dla obchodzącej urodziny Pauli, której zdjęcie kibice mogli zobaczyć na telebimie. W przerwie na kibiców czekała jeszcze jedna niespodzianka – występ Krzysztofa Golonki, mistrza świata "The Best Freestyle Football Show". Ku uciesze kibiców wykonywał z piłką niesamowite akrobacje – piłka wirowała, podskakiwała. Naprawdę ma chłopak talent!


Druga połowa meczu upłynęła pod znakiem kolejnych przyśpiewek i okrzyków – można było usłyszeć „Legia, Legia Warszawa”, po raz kolejny „Walczyka”, „Legia, Legia, Legia, Legia gol” oraz „Gola, gola, gola, strzelcie k… gola”.  U kibiców gości natomiast w drugiej połowie zawisł transparent „Ludzie honoru”.


Do końca meczu humory dopisywały kibicom Wojskowych. Po pierwszym golu, którego zdobył Michał Żyro, Żyleta intonowała kolejne przyśpiewki, m.in. „Śpiewajmy hej sialala” czy „CWKS-ie mój, klubie mój…”. Kolejna bramka zdobyta przez drugiego młodego zawodnika Legii – Rafała Wolskiego, spowodowała prawdziwy wybuch radości! Doping trwał aż do ostatniego gwizdka arbitra. Za dzisiejsze emocje i zwycięstwo kibice podziękowali zawodnikom po meczu – zgodnie z niepisanym zwyczajem odśpiewali oni wspólnie „Warszawę”, a później legioniści podeszli do kibiców siedzących na Żylecie.


Cieszą 3 zdobyte punkty, które dały nam pozycję wicelidera, cieszy również fakt, że obie bramki zdobyli młodzi zawodnicy – miejmy nadzieję, że to początek ich dobrej passy. Kolejne zmagania z Widzewem już w środę – tym razem w ramach rozgrywek Pucharu Polski.

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.