Aneta Wasiak
fot. Jan Szurek

Remis Legia Ladies w derbach Warszawy

Redaktor Marek Majewski

Marek Majewski

Źródło: Legia.Net

15.04.2023 23:25

(akt. 15.04.2023 23:29)

Remisem 2:2 (1:2) zakończyły się dzisiejsze derby z Polonią w meczu III ligi kobiet. Dla obu zespołów walczących o awans było to kluczowe spotkanie i oba bardzo potrzebowały trzech punktów. Spotkanie było bardzo emocjonujące, losy wyniku ważyły się do samego końca, a remis z pewnością nie zadowolił żadnej z drużyn.

Początek spotkania to bardzo ostrożna i uważna gra z obu stron. Tak jakby oba zespoły chciały przetestować, co reprezentuje druga strona. Gra była głównie w środku pola, bez żadnych ataków i prób strzałów na bramkę. 

W 13 minucie było jednak 0:1, mimo że sytuacja na boisku nie wskazywała na jakąś zmianę obrazu gry. Okoliczności zdobycia bramki były mocno nietypowe. Po faulu Patrycji Marciniak, polonistki miały rzut wolny ok. 30m od bramki Legii. Do piłki podeszła reprezentantka Polski niesłyszących, Agnieszka Boćkowska i mocnym strzałem ponad murem trafiła w siatkę tuż pod poprzeczkę. Sędzia jednak wskazał, że rzut wolny był wykonany przed jego gwizdkiem, czego piłkarka gości nie mogła wiedzieć i nakazał powtórkę. Drugi strzał był jednak kopią pierwszego i mimo, że Natasza Koper próbowała dosięgnąć piłkę, bramka padła.

Tuż po wznowieniu gry mogliśmy mieć wyrównanie. Aleksandra Kurzelowska dostała idealne podanie na prawym skrzydle, wyprzedziła stoperkę gości i ścinając do środka pola karnego wyszła na dogodną pozycję. Niestety jej strzał lewą nogą był minimalnie obok słupka.

W 24 minucie po rzucie rożnym dogodną sytuację miała Klaudia Grodzka. Wybita po rogu piłka została przejęta przez legionistki, piłkę po podaniu w pole karne dostała Julia Biesiada, która podała do Grodzkiej, ale jej strzał także minął słupek.

W 27 minucie było 0:2 i to w podobnej sytuacji jak pierwsza bramka. Tym razem rzut wolny był podyktowany w okolicy lewego rogu pola karnego Legii. I ponownie Boćkowska silnym strzałem ponad murem trafiła do siatki tuż przy spojeniu słupka i poprzeczki.

Przy stanie 0:2 legionistki zaczęły grać bardziej odważnie i stwarzać sobie sytuacje bramkowe. Najlepszą stuprocentową miała Kurzelowska w 33 minucie kiedy wyszła sam na sam z bramkarką Polonii Kingą Rosłonek, ale niestety strzeliła wprost w jej nogi.

Bramka dla Legia Ladies padła w 39 minucie. Akcję rozpoczęły, bardzo dobrze współpracujące na prawej stronie Kurzelowska i Maria Komala. Kurzelowska wywalczyła piłkę, wyprzedziła obrończynię Polonii i prawie z linii końcowej podała piętką do nadbiegającej Komali, która wbiegła w pole karne i podała piłkę wzdłuż linii 5m. Piłkę trąciła stoperka Polonii, ale trafiła do naszej lewoskrzydłowej Anety Wasiak, która strzałem w długi róg zdobyła gola.

Jeszcze tuż przed przerwą w 44 minucie, legionistki miały okazję do wyrównania. Ponownie po akcji prawą stroną, Komala dośrodkowała wzdłuż bramki i piłką o włos minęła Grodzką, która próbowała strzelić główką.

Od początku drugiej połowy zaznaczyła się lekka przewaga Legii, ale brakowało celnych strzałów. Po kwadransie trener Jakub Słota, dokonał zmian w ataku. Najpierw na boisku pojawiła się Amelia Przybylska, która na lewym skrzydle zastąpiła Wasiak, a chwilę po niej Anna Kowalczyk, która na dziewiątce zastąpiła Grodzką. 

I tuż po wejściu Kowalczyk mogła doprowadzić do remisu. Po idealnym podaniu znalazła się sam na sam z bramkarką gości, ale podobnie jak w pierwszej połowie Kurzelowska, trafiła wprost w nogi Rosłonek. 

Im dłużej trwał mecz tym bardziej widoczna była utrata sił przez Polonię i większa przewaga Legia Ladies. Ale to polonistki miały idealną szansę na zamknięcie meczu, gdy w 81 minucie wywalczyły rzut karny. Jednak strzał z 11 metrów doświadczonej snajperki Polonii Beaty Cabaj obroniła Koper, która sparowała także dobitkę drugiej polonistki, a trzecia dobitka była już niecelna, obok słupka.

Ostatnie dziesięć minut, to już w zasadzie nieustanne ataki Legii. Trener Słota, postawił wszystko na jedną kartę i wprowadził jeszcze jedną zmianę wprowadzając za grającą na lewej obronie Adranę Markiewicz kolejną napastniczkę, debiutującą w oficjalnym meczu ligowym Amandę Moura Pietrzak

W 83 minucie trzecia stuprocentowa sytuacja sam na sam dla Legii, tym razem Rosłonek obroniła strzał Przybylskiej. Minutę później padło wyrównanie. Po rzucie rożnym najlepiej w polu karnym znalazła się Moura Pietrzak, która z najbliższej odległości strzeliła swoją pierwszą bramkę w Legii. 

Później mieliśmy jeszcze dobrą akcję legionistek w 88 minucie, zakończoną strzałem w porzeczkę Przybylskiej. A już w doliczonym czasie gry w dobrej sytuacji znalazła się Cabaj, ale tym razem to Koper wygrała pojedynek jeden na jeden.

Remis z pewnością pozostawia pewien niedosyt dla Legii. W porównaniu z poprzednimi meczami z Polonią, kiedy to piłkarki z Konwiktorskiej wyraźnie przeważały, dziewczyny, dzisiejsze spotkanie było najlepszym występem Legii i w przekroju całego meczu zwycięstwo było w zasięgu ręki. Jak wiadomo Polonia ma najlepszą obronę w lidze i traci mało bramek, stąd jak już się trafiają okazje bramkowe to nie będzie ich wiele. Dzisiaj nasze dziewczyny miały tych okazji bardzo dużo, ale zabrakło wykończenia, zwłaszcza w tych kilku sytuacjach sam na sam. Mimo tego, za dzisiejszy występ legionistkom należą się brawa. Doprowadziły do wyrównania ze stanu 0:2, a w drugiej połowie kontrolowały mecz i nie dały pograć rywalkom. Zabrakło niewiele, ale widać że mamy mocno kadrę 18-20 piłkarek, które w pozostałych meczach ligowych są w stanie wygrać z każdym.

Jak pisaliśmy w zapowiedzi przedmeczowej, strata punktów w dzisiejszym meczu mocno komplikuje sytuację Legia Ladies w walce o awans. Legionistki spadły na czwartą pozycję, a 

wobec kolejnej wygranej Wisły Płock (3:2 na wyjeździe), strata do liderek wynosi już pięć punktów. Prowadząca Wisła ma 34 punkty, Polonia utrzymała drugą pozycję (31 pkt), a na trzecią pozycję awansowało Zamłynie Radom (30 pkt).

W następnej kolejce legionistki czeka wyjazd do Konstantynowa Łódzkiego na mecz z Włókniarzem. 

Dzisiejsze kobiece derby Warszawy wzbudziły spore zainteresowanie. W LTC pojawiła się spora grupa sympatyków obu drużyn, którzy szczelnie wypełnili miejsca dla kibiców, wzdłuż boiska. A po meczu kibice Legii, przy mini-racowisku, głośno wyrazili podziękowania dla legionistek za walkę i zaangażowanie. 

LSS Legia Ladies – Polonia Warszawa 2:2 (1:2)

Bramki: Wasiak (39’), Moura Pietrzak (84’) – Boćkowska (13’, 27’)

Skład Legii: Koper – Komala, Marciniak, Biesiada, Markiewicz (82’ Moura Pietrzak), Hajkiewicz (80’ Jasińska), Zduńczyk, Chmielewska, Kurzelowska (69’ Chwedczuk), Grodzka (64’ Anna Kowalczyk), Wasiak (60’ Przybylska)

 

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.