News: Reprezentacja trenowała przy Łazienkowskiej

Reprezentacja trenowała przy Łazienkowskiej

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

29.08.2011 19:06

(akt. 13.12.2018 08:02)

<p>Wczoraj rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski. Dzisiaj rano biało-czerwoni po raz pierwszy trenowali przy Łazienkowskiej. Na porannych zajęciach nie pojawiła się nawet połowa kadrowiczów. Po boisku biegało raptem jedenastu zawodników. Właściwie o wszystkim można by zapomnieć gdyby nie godzinne opóźnienie treningu i incydent z samego końca. Dziennikarze mieli kłopot z dotarciem do strefy wywiadów, gdyż zostali powstrzymani przez ochroniarzy. Z twarzą chciała wyjść rzeczniczka PZPN-u - Agnieszka Olejkowska, która zaprowadziła przedstawicieli mediów do budynku klubowego. Jakieś trzy minuty później można było zobaczyć jedynie odjeżdżający autokar, a ślad po pani Olejkowskiej zaginął.</p>

Na popołudniowych zajęciach rzeczniczki związku nie było i już na początku ustalono, kiedy do mixed-zone'u będzie można podejść. Na treningu zjawiła się znacznie większa liczba zawodników. Z drużyną ćwiczyli już chociażby bramkarze Wojciech Szczęsny i Przemysław Tytoń (jutro zaprezentujemy jego wypowiedź na temat pojedynku z Legią). Normalnie trenował też Jakub Błaszczykowski, który miał lekkie kłopoty po meczu ligowym. Niegroźną kontuzję ma Robert Lewandowski, a Rafał Murawski tylko truchtał wokół boiska.

 

Sam trening był dosyć luźny. Głównymi ćwiczeniami było oddawanie strzałów po pokonaniu toru przeszkód oraz gierka taktyczna. W tym czasie Franciszek Smuda żywo gestykulował i pouczał zawodników. Były szkoleniowiec m.in. Legii i Lecha mocno chwalił Jakuba Błaszczykowskiego i Arkadiusza Głowackiego, który wcześniej mógł się pochwalić niezłą skutecznością strzałów.

 

Na koniec doszło do ciekawej rozmowy selekcjonera z przedstawicielami mediów. - Połowa nie wiedziała, że ma wyjść do przedstawicieli mediów, a inni byli już w autokarze. Wiadomo, że my jesteśmy dla was, a wy dla nas, ale nie mogę być zawsze na wasze zawołanie. Jak pójdę na górę do jakiegoś pokoju to się po prostu gubię. A jedna rozmowa trwa tam czasami 20 minut - tłumaczył się "Franz". - Co do samego meczu to wiem, że z Meksykiem będzie ciężko. Ta drużyna prezentuje podobny poziom do Brazylii i Argentyny, więc łatwo nam nie będzie.

 

Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na jutro na godzinę 10. Jutro powinni zjawić się na nich powołani legioniści. Z kolei o godzinie 11 na obiektach Polonii ćwiczyć będą goście z Meksyku.

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.