News: Wyniki sondy: Jozak stopniowo przekonał do siebie kibiców

Romeo Jozak: Trzy życzenia na nowy rok

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

15.12.2017 16:43

(akt. 04.01.2019 13:57)

- Nie zagramy trójką obrońców. Zastanawiałem się nad różnymi opcjami przed sobotnim spotkaniem. Jakub Czerwiński przez długi czas musiał pauzować, ale jest gotowy do walki. Rozmawiałem z nim, jest gotowy, by walczyć o miejsce w składzie i o kolejne zwycięstwa wspólnie z całym zespołem. To trochę ryzykowne rozwiązanie, ale najprawdopodobniej na boisku pojawi się para stoperów Astiz - Czerwiński. A jaka będzie reszta składu? Zobaczymy po piątkowym treningu. Czy Pasquato zagra? Również zdecydujemy po ostatnich zajęciach.

- Transfer Marko Vesovicia? To plotka transferowa, której nie mogę potwierdzić. Tak, doskonalę go znam, mógłbym o nim opowiadać, nawet o jego grupie krwi, ale… czy jest potrzeba (uśmiech)? To cały czas tylko plotki. Widzę, że i tak mi nie wierzycie - stwierdził szkoleniowiec.

 

- Przypadek Guilherme pokazuje, że życie jest nieprzewidywalne. To nieprzeciętny zawodnik potrafiący robić różnicę na boisku. Ma świetny charakter. Kiedy po golu z Bruk-Betem podbiegł do mnie, powiedziałem mu, że życzę mu wszystkiego najlepszego. Kto wie? Może jeszcze się kiedyś spotkamy i nasze drogi się przetną. Przed nami jego ostatni mecz w Legii, a po nim pozostanie nam się pożegnać - dodał.


 

- Arkadiusz Malarz to kapitan Legii. To była jedna z moich pierwszych decyzji. Arek wie, jak go cenię i wierzę, że pozostanie w swojej roli na długo. A czy na pięć lat czy dziesięć? Czas pokaże - powiedział


 

- Mam trzy życzenia na święta i nowy rok. Zdobyć Puchar Polski, mistrzostwo i zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Czy jestem wymagający? Chyba nie (uśmiech). Zwyczaje są podobne: lubimy spędzać czas z rodziną, dzielić się pozytywną energią - opowiedział Jozak. 


 

- Czy mecz z Wisłą Płock jest takim spotkaniem-pułapką? Coś w tym jest. Przed nami konfrontacja z bardzo trudnym przeciwnikiem. Rozmawiamy o wielu kwestiach, ale praktycznie nie pytacie o najbliższy mecz. Ludzie łamią nogi na nartach na ogół ostatniego dnia - są zmęczeni, następuje rozluźnienie. Mecz z Wisłą jest wielką pułapką i nie chcemy doprowadzić do analogicznej sytuacji, jak w tej narciarskiej metaforze. Mamy do rozegrania ostatnie 90 minut w tym roku i zależy nam, by dobrze zakończyć grudzień. Chcemy być liderem, choć przed nami bardzo trudne spotkanie - zakonczył.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.