Ruszyła akcja Widzew

Legioniści rozpoczęli od rozgrzewki, później grali w "dziada", a następnie podzieleni na dwie drużyny ćwiczyli grę na utrzymanie na skróconym polu gry. Później przyszła kolej na ćwiczenia z bramkami i bramkarzami - zawodnicy rozgrywali piłkę według określonego schematu i kończyli akcję strzałami. "Antek" i "Fikoł" uwijali się jak w ukropie. Bardzo dobrze w tej części zajęć prezentowali się Jakub Wawrzyniak i Miroslav Radović. Pierwszy wygrywał wszystkie pojedynki na swojej stronie boiska, zaś drugi kipiał energią - podawał, strzelał, biegał - był wszędzie. Zawodników mobilizował jak potrafił trener Maciej Skorża. - Panowie koncentracja, cały czas. Teraz odpuścicie i potem na meczu będzie to samo. Jeszcze cztery minuty - pełna mobilizacja i koncentracja - pokrzykiwał szkoleniowiec. 

Następnie doszło do konkursu rzutów wolnych - wzięli w nim udział Tomasz Kiełbowicz, Maciej Rybus, Marcin Komorowski, Bruno Mezenga i Felix Ogbuke - czyli piłkarze lewonożni. Uderzenia bronił młody Fabiański. Po kilku minutach na placu gry pozostali już tylko "Kiełbik" i "Rybka" Ostatecznie zwyciężył ten młodszy. - Wygrałem Red Bulla - uśmiechał się "Rybka". Kiełbowicz także był w dobrym nastroju - jestem już w pełni gotowy do gry, to czy zagram z Widzewem zależy już tylko od trenera - oznajmił nam "Kiełbik".

Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na środę.