Rywalizacja o bramkarza Legii

34-letni Coll jest w Auxerre przez całą swoją karierę. W czerwcu przyszłego roku kończy mu się kontrakt, który najprawdopodobniej nie zostanie przedłużony. - Auxerre będzie rozglądać się za nowym bramkarzem - mówi menedżer mieszkający w Paryżu, Tadeusz Fogiel. Przed tygodniem na Łazienkowską wpłynęła oferta z jednej z najsłabszych drużyn Premership, Watfordu. Anglicy za kartę zawodniczą młodego golkipera oferują 1,5 mln funtów. Takie pieniądze w pełni zadowalają włodarzy mistrza Polski Auxerre oficjalnej oferty jeszcze nie przedstawiło. Z zawodnikiem kontaktowali się jedynie menedżerowie współpracujący z tym klubem. - Co pół roku mówi się o ofertach dla mnie, a jedyne, co do tej pory dostałem, to tytuł ambasadora mojego rodzinnego miasta, Słubic - żartuje Fabiański. - Na razie skupiam się głównie na tym, żeby wrócić do bramki Legii. Trenuję bardzo ciężko i szczerze mówiąc, dawno tak dobrze się nie czułem. Oczywiście, jeśli otrzymam ofertę z dobrego klubu, to się nad nią zastanowię. Jestem ambitnym człowiekiem i nie boję się kolejnych wyzwań - dodaje. Problemem przy realizacji transferu Fabianskiego może być kwota odstępnego. Wątpliwe jest aby Francuzi zaoferowali tyle, co Watford, zawodnik w swoim kontrakcie nie ma wpisanej klauzuli odstępnego. - Dwa miliony euro to wszystko, co mogliby zapłacić. Chociaż z drugiej strony, skoro są nim zainteresowani, to zapewne wiedzą, ile Legia chce za niego otrzymać. Problemem jest to, że stracił on na razie miejsce w podstawowym składzie - twierdzi Fogiel. Auxerre nie musi się spieszyć. Nowego golkipera będzie potrzebować dopiero latem.