Rzeźniczak: Nadeszła pora rewanżu

- Uważam, że jesteśmy w lepszej formie od Groclinu, który zdobył dopiero dwa punkty. Mam nadzieję, że chłopaki z przodu przełamią się i strzelą jutro nie jedną, a co najmniej dwie bramki – dodał obrońca Legii. - O czerwonej kartce w jednym ze spotkań w zeszłym sezonie, z Groclinem, już zapomniałem. O takich przykrych momentach szybko zapominam. W meczu nigdy jednak nie odstawiam nogi i daję z siebie wszystko, choć do niektórych trzeba podejść trochę chłodniej. W tamtym spotkaniu, w Grodzisku, trochę mi się głowa zagotowała. - Nie zgodzę się, że w tym sezonie Legia zanotowała pasmo nieudanych spotkań. W lidze zdobyliśmy pięć punktów i zdobyliśmy trzy bramki, wszystkie w meczach wyjazdowych. Do Wisły, która grała jeden mecz u siebie, mamy dwa punkty straty. Trzeba patrzeć z perspektywy rundy rewanżowej. Rywale będą grać na wyjazdach, a my u siebie, gdzie zdecydowanie łatwiej zdobyć komplet punktów. Ważne jest również to, że nie tracimy bramek i jak nadal nie będziemy tracić, to na pewno nie będziemy przegrywać, a jestem przekonany, że w końcu zaczniemy zdobywać bramki – zakończył popularny „Rzeźnik”.