News: Danijel Ljuboja: Mam nadzieję, że mistrzem będzie Legia

Sądne dni Danijela Ljuboi

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, Gazeta Wyborcza

08.04.2013 08:02

(akt. 04.01.2019 12:25)

W sobotę Jan Urban, zmieniając Danijela Ljuboję w przerwie spotkania z Zagłębiem Lubin, pokazał, że w drużynie nie ma nietykalnych. Zresztą bez Serba legioniści rozegrali chyba najlepsze 45 minut w rundzie wiosennej. - Nie chcę wyciągać pochopnych wniosków, twierdzić, że lepiej będzie z Ljuboją na ławce. Każdy mecz jest zupełnie inny - powiedział trener Legii, pytany, czy kolejne spotkanie gwiazda ekstraklasy rozpocznie na ławce rezerwowych. Raczej nie, ale kluczowe, także dla przyszłości tego zawodnika przy Łazienkowskiej, będzie to, czy on taką sytuację zaakceptuje. Jeśli podporządkuje się drużynie, powinien zostać w Warszawie na kolejny sezon.

Umowa Ljuboi z Legią wygasa z końcem sezonu. Na razie nie ma żadnych negocjacji w sprawie jej przedłużenia, zostały one odłożone w czasie, także w przypadku innych graczy, którym kończą się kontrakty. Nikt nie kwestionuje klasy sportowej Serba, ale lat mu nie ubywa. - On jak nie wyjdzie w podstawowym składzie, jest nieszczęśliwy. Chciałbym, żeby akceptował taką sytuację, że daje z siebie maksa do 60. minuty, a potem schodzi. Albo żeby wszedł na pół godziny. Przecież to jasne, że nie będziemy na nim budować drużyny - nie ma wątpliwości prezes Legii Bogusłąw Leśnodorski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".


Gazeta Wyborcza twierdzi, że w przerwie meczu doszło do awantury w szatni Legii, że Ljuboja był wściekły gdy dowiedział sie o zmianie, że rzucał butami i krzyczał. Nam nie udało się potwierdzić takich rewelacji. Miroslav Radović na łamach "Przeglądu Sportowego" opowiada - Jak Danijel Ljuboja zareagował na informację, że zostaje w przerwie w szatni? Nikt nie lubi być zmieniany w przerwie. Trener wytłumaczył mu, co robił nie tak. I tyle.


Bez wzglądu na to co się wydarzyło, najbliższe tygodnie będą dla przyszłości "Ljubo" w Legii decydujące. 

Polecamy

Komentarze (110)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.