fot. Jan Szurek

Shaun Teale: W czwartek zobaczycie inny zespół niż w Warszawie

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

27.11.2023 22:05

(akt. 27.11.2023 22:10)

- Drużyna cały Aston Villi czas się rozwija. Po przyjściu trenera Unaia Emery’ego bardzo się zmieniła. Zawodnicy są zdecydowanie pewniejsi, choć nie potwierdziło tego spotkanie w Warszawie. Tamtej nocy zespół zaprezentował się słabo. Na własnym stadionie to zupełnie inna drużyna. Na Villa Park wygrała ostatnie 13 meczów w Premier League. W czwartek zobaczycie inny zespół niż w Warszawie - ocenia na łamach "Przeglądu Sportowego" były piłkarz Aston Villi, Shaun Teale.

Stać Aston Villę na wygranie Ligi Konferencji?

- Szanse są duże. Problemem są wymagania w Premier League. Trener Emery nie w każdym meczu może wystawiać najmocniejszy skład. Szkoleniowiec musi rotować, to spore utrudnienie. Tak będzie to wyglądało aż do decydujących meczów w Europie, choć w czwartek nie będzie kombinował, bo musi mieć pewność, że wygra. Myślę, że wystąpi ośmiu zawodników z podstawowej jedenastki, która gra w Premier League. Szkoleniowiec pozwoli odpocząć nieco starszym piłkarzom, wiele będzie zależało od sytuacji zdrowotnej.

Starcie w Birmingham będzie wyglądało inaczej niż w Warszawie?

- Zobaczymy Villę, która więcej pressuje i nie czeka na ruch przeciwnika. Gospodarze od początku będą atakować. Możliwe, że zdobędą bramkę już w pierwszych dziesięciu minutach. Wtedy kibice oszaleją, będą wspierać zespół, podobnie jak fani Legii w Warszawie. Atmosfera w Polsce była niesamowita. Na Villa Park też będzie ciekawie. Jeżeli drużyna dobrze rozpocznie, to na trybunach będzie głośno. Choć mieć plan to jedno, a zrealizować go to co innego. Villa cały czas powinna być skupiona, bo każdy zespół może jej zagrozić. Drużyna od pierwszych minut musi grać na sto procent możliwości. To będzie trudny mecz. Ten, kto wygra, zajmie pozycję lidera w grupie, dzięki czemu losowanie do dalszej fazy LKE będzie prostsze. Dlatego sądzę, że trener Emery postawi na najmocniejszą w tym momencie jedenastkę. Szkoleniowiec odrobił lekcję. Villa nauczyła się roli faworyta i wygra 2:1. Legioniści mogą zdobyć bramkę, bo zespół trenera Emery’ego ma tendencję do tracenia gola, gdy prowadzi. Trudno to wytłumaczyć.

To najsilniejsza Villa od lat?

- To na pewno najlepszy zespół od 20 lat, ale w tym czasie nie wygrał żadnego trofeum. Liczy się to, co w gablocie, a nie to, jak prezentujesz się na murawie. W 1992 roku, kiedy w zespole byłem ja, ale również Dariusz Kubicki, zostaliśmy wicemistrzem Anglii, a dwa lata później wygraliśmy Puchar Ligi. To wciąż największe osiągnięcia klubu w historii. Pod względem piłkarskich umiejętności aktualny zespół jest podobny, a może nawet lepszy od naszego.

Polecamy

Komentarze (36)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.