Domyślne zdjęcie Legia.Net

Skorża: Każdy ma czystą kartę, tworzę nowy zespół

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

14.06.2010 08:31

(akt. 16.12.2018 00:33)

- Potrzebujemy bramkarza, lewoskrzydłowego i środkowego pomocnika. Na testy ma przyjechać środkowy obrońca z Afryki. Chcę mieć możliwość modelowania drużyny. Nie chodzi o to, by teraz kupić 16 piłkarzy, a zimą nikogo. Najpierw chcę poznać chłopaków, znaleźć silne i słabe strony, zobaczyć ich w treningu i meczach. A wtedy zimą podejmiemy kolejne kroki. Zimowe okno będzie skromniejsze niż letnie, ale go nie prześpimy - tłumaczy w rozmowie z Gazetą Wyborczą trener Legii, Maciej Skorża.
Wiele wskazuje na to, że nowa Legia będzie cudzoziemska. W podstawowej jedenastce może grać aż ośmiu zawodników zza granicy.

- Nie mogliśmy pójść inną drogą. Celem podstawowym było zbudowanie silnej drużyny bez względu na narodowość. Każdy nowy musi być lepszy od tych, którzy już tu są. W Polsce większego pola manewru nie mieliśmy, ceny za ligowców są przeszacowane. Nie przesądzam jednak, że nikogo z Ekstraklasy nie kupimy.

Na widok którego kandydata do Legii serce panu mocniej zabiło?

- Skauci Wisły już rok temu pokazali mi Vrdoljaka, ale wtedy nie chciał nawet myśleć o przeprowadzce do Polski. Zimą przeczytałem, że negocjuje z nim Legia, ale transfer wydał mi się mało prawdopodobny. A jednak. Manu ma szansę stać się pupilem publiczności, bo gra widowiskowo. Mezenga też, jeśli będzie strzelał bramki.

Często powtarzał pan, że ceni Bartłomieja Grzelaka, z którym Legia nie przedłuży umowy. Manu przejął po nim numer dziewięć.

- Bartek to dobry piłkarz, ale w Warszawie z różnych względów nie pokazuje wszystkiego, na co go stać. W innym klubie może być czołowym zawodnikiem.

Kto oprócz Tomasza Kiełbowicza przedłuży umowę z Legią? Sebastian Szałachowski?

- Jest blisko. Jako jedyny.

Czyli Smoliński, Mięciel, Szala, Grzelak i Jarzębowski odchodzą?

- Tak.

Chińczyk Dong?

- Zostanie na okres przygotowawczy, po którym zadecyduję o jego przydatności w Legii.

Wiosną w wielu meczach piłkarze pokazali, że nie zależy im na Legii.

- Nie oglądałem bezpośrednio spotkania z Wisłą, ale zadzwoniłem z gratulacjami do Pawła Brożka, który strzelił trzy gole. Był zaskoczony łatwością, z jaką wygrali. Powiedział w swoim stylu: "Trenerze, mogliśmy ich szóstką pojechać". Nie wierzyłem, ale potem obejrzałem mecz i rzeczywiście nie wyglądało to ciekawie ze strony Legii. Ale teraz patrzę tylko przed siebie. Nie zrobię polowania na czarownice, nie będę szukał winnych. Każdy ma czystą kartę. Tworzę nowy zespół.

Jakim ustawieniem ma grać Legia?

- Bazowym ma być 4-3-3, ale będzie się zmieniać w zależności od rywala. Muszę poznać drużynę i możliwości graczy. Nie chcę im narzucić czegoś, co zupełnie nie będzie pasowało.

Te trójkąty to: Vrdoljak - Iwański - Mezenga w pomocy i Manu - Chinyama - Rybus w ataku?

- Mam różne pomysły. Z przodu mogą grać Mezenga z Chinyamą i Manu. Skrzydłowego Manu pytałem, jak by się czuł za napastnikami. Spodobał mu się ten pomysł.

Rozmawiali: Kuba Dybalski, Robert Błoński 

Zapis całej rozmowy dostępny jest w dzisiejszym wydaniu Gazety Wwborczej.

Polecamy

Komentarze (36)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.