Domyślne zdjęcie Legia.Net

Skorża: Legia ma być hegemonem

Marcin Szymczyk

Źródło: TVN Warszawa, Nasza Legia, Legia.Net

02.06.2010 13:25

(akt. 16.12.2018 01:27)

- Bardzo bym chciał by w Warszawie z pierwszego miejsca na koniec sezonu cieszyli się wszyscy już za rok. Planem maksymalnym są trzy tytuły w ciągu trzech lat. Czy uda się ten plan zrealizować to czas pokaże. Teraz będziemy mieli praktycznie nową drużynę i najważniejsze będzie aby ją scalić, by piłkarze z indywidualności stali się zespołem. Bo z nastawieniem ich na trofea, na walkę i ambicję nie będzie żadnych problemów - mówi nowy trener Legii Maciej Skorża.

Pracy w Legii zawsze towarzyszy duża presja. Jest Pan na nią gotowy?

- Ostatnio miałem przyjemność pracować w Wiśle Kraków, od wczoraj jestem trenerem Legii Warszawa. Na pewno presja w tych największych zespołach jest zawsze bardzo duża. Ta presja to codzienność i trener musi sobie z nią radzić. 

Jakie zmiany personalne zamierza Pan przeprowadzić?

- Drużyna potrzebuje świeżej krwi, trzy transfery stały się już faktem, a następne są w drodze. Ale widzę też szansę dla piłkarzy, którzy są obecnie w kadrze Legii. Oni potrafią grać w piłkę, na pewno o wiele lepiej niż robili to ostatnio. Zasługują na szansę i taką otrzymają. Ważna jest też poprawa stosunków interpersonalnych, w szatni musi być właściwa atmosfera. Bez tego nie da się zbudować drużyny osiągającej sukcesy.

Teraz trwają urlopy, ale 21 spotka się Pan z piłkarzami przy Łazienkowskiej i pierwsze wrażenie zawsze jest ważne.

- Zgadza się, ta chemia między piłkarzami a trenerem powinna mieć miejsce od pierwszego treningu i mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Nie jestem zwolennikiem relacja koleżeńskim z zawodnikami, ale nie jestem również autokratą, nie buduję sztucznych barier między mną a piłkarzem. Moi podopieczni muszą czuć, że wzajemnie sobie ufamy, darzymy się szacunkiem i że wszyscy pracujemy po to by wykorzystać ich potencjał piłkarski z korzyścią dla drużyny. Moja praca zawsze jest ukierunkowana na maksymalną eksploatację potencjału zawodnika. Do niektórych będę więc miał podejście ostre a do innych będę wykazywał więcej cierpliwości.

Ostatnio w Legii nie udało się Janowi Urbanowi i Stefanowi Białasowi. Ma Pan swoje spostrzeżenia dlaczego nie wyszło tak jak było zakładane?

- Nie chcę oceniać nikogo z boku bo raz jest to dość trudne, a dwa że nieeleganckie. Jestem pod wrażenie pracy trenera Jana Urbana. W pierwszej swojej pracy z taką trudną drużyną jak Legia osiągnął spory sukces. Wiele razy analizowałem grę Legii i byłem pełen uznania za to co robił z Legią.

A dlaczego mówi się o Legii że jest trudną drużyną?

- Klimat Warszawy sprawia, że część zawodników trafiając na Łazienkowską czuje się spełniona, czują że złapali Pana Boga za nogi i brakuje im motywacji do dalszego rozwoju. Będę stał na straży tego by tak nie było. Każdemu z zawodników wytyczę pewną ścieżkę rozwoju i z każdego będę później rozliczał z poszczególnych etapów i ich realizacji. Zakładam, że nie ze wszystkimi się dogadam, że będą przypadki trudne, ale to jest normalne, tak jest w każdej drużynie.

Prezes Leszek Miklas mówił na konferencji prasowej, że jest Pan trenerem z osiągnięciami. Może się Pan trochę pochwali?

- W każdym kolejnym klubie robiłem krok do przodu. W Amice był awans do fazy grupowej pucharu UEFA, w Dyskobolii Puchar Polski i Puchar Ekstraklasy. W Wiśle dwa mistrzostwa Polski, w Legii liczę na dalszy progres.

Ale Legia leży obecnie na piłkarskim OIOM-ie. Wie Pan jak przywrócić ją do świata żywych?

- Tak zaordynuję reanimację (śmiech). W Wiśle gdy zaczynałem było podobnie, ale tam faktycznie wystarczyła reanimacja. W Legii potrzeba jeszcze przeszczepić kilka organów, ale rokowania są dobre.

To jaka ma być ta Legia Macieja Skorży?

- Grająca agresywnym pressingiem i bardzo ofensywna. Do takiego stylu potrzeba uniwersalnych zawodników, zaczynając od obrony, a kończąc na ataku. W obecnej kadrze kilku zawodników spełnia te kryteria.

A kto będzie kapitanem zespołu nowej Legii?

- Gdyby nie odchodził Jan Mucha to nie zastanawiałbym się nad tym nawet chwili. To zawodnik z charakterem, który ostatnio przerósł całą Ekstraklasę. To co robił w bramce było niesamowite. Ale, że odchodzi to będę najpierw musiał porozmawiać z piłkarzami, poznać ich zdanie i poglądy. Wierzę, że wykreuje się lider zarówno na boisku jak i w szatni.

Wie Pan, że ostatnio są problemy z frekwencją i atmosferą na trybunach.

- Wiem i z naszej strony poprzez grę i wyniki będziemy się starali przyciągnąć jak najwięcej widzów na nowy stadion. Dodam także, że bardzo liczę na kibiców. Będzie mi zależało na tym, by nakłonić fanów do wsparcia drużyny. Chciałbym by na nowym obiekcie powróciła atmosfera jak z meczu z Panathinaikosem kiedy Legia wygrała w doliczonym czasie gry. Legia musi być hegemonem własnego boiska i liczę, że kibice mi pomogą osiągnąć ten cel.

Polecamy

Komentarze (28)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.