News: Sparing wewnętrzny: "Biali" - "Czarni" 5:4

Sparing wewnętrzny: "Biali" - "Czarni" 5:4

Piotr Kamieniecki, Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

23.06.2012 12:12

(akt. 14.12.2018 15:23)

Piłkarze Legii odbyli dzis ostatni trening przed wylotem na zgrupowanie do Austrii. Wojskowi rozegrali sparing wewnętrzny, który zakończył się wygraną 5:4 ekipy w białych koszulkach. Na boisku nie pojawił się Marko Suler, który wczoraj wrócił do Słowenii, aby załatwić swoje sprawy - nasz nowy nabytek jutro dołączy do drużyny. Wykluczony był równiez występ Tomasza Kiełbowicza oraz Michała Kopczyńskiego. Zabrakło także wypoczywającego Jakuba Wawrzyniaka i szykującego się do zabiegu Rafała Wolskiego. Tylko z boku sportkanie obserwowali Albert Bruce i Wojciech Lisowski.

Biali - Czarni 5:4 
Choto (sam.), Saganowski (trzy), Żewłakow,  - Żurek, Kosecki, Szumski, Żyro

 

"Biali": Szumski (Kuciak)- Jędrzejczyk, Żewłakow, Zbozień, Widejko - Furman, Vrdoljak - Jagiełło, Gol Kucharczyk - Saganowski.

 

"Czarni": Jałocha (Skaba) - Rzeźniczak, Astiz, Choto (Jałocha), Cichocki - Łukasik - Żurek, Radović, Kosecki, Żyro - Ljuboja 

 

Spotkanie zaczęło się o 10.45 i szybko zakończyło dla Mateusza Cichockiego, który doznał urazu. Na sczęście niezbyt groźnego jak się później okazało. Nieźle prezentował się Marek Saganowski, który błysnął w gierce strzeleniem trzech goli. Nasz atakujący dobrze wychodził na pozycje i pokazał, że może być naprawdę silnym punktem zespołu. Śliczną bramkę zdobył Michał Żewłakow, który wpadł w pole karne "Czarnych" po znakomitym podaniu Dominika Furmana i świetną podcinką pokonał Jałochę. 


W pierwszej części gry narzekać można było na dyspozycję Danijela Ljuboi i Jakuba Koseckiego, który nie potrafił "sprzedać" w sparingu dobrej dyspozycji z treningu. "Romek" wziął się jednak w garść i w drugiej połowie stanowił duże zagrożenie dla "Białych", którzy zagrali w takim ustawieniu, w jakim drużyna występowała pod opieką Macieja Skorży. Rywale wystąpili za to w nowym zestawieniu i jak na razie nie wyglądało to dobrze. Z pewnością grając i przyzwyczajając się przez dwa lata do danego ustawienia, trudno od razu przestawić się do nowych pomysłów szkoleniowców. Skuteczność pogorszył Jakub Szumski, który w pewnym momencie zagrał w polu. Rok temu młody bramkarz zanotował dwa trafienia w takiej gierce, teraz "Szumi" poprzestał na jednym golu.


Niedzielę zawodnicy będą mieli do swojej dyspozycji. Piłkarze wylecą na zgrupowanie do Austrii w poniedziałek rano. 

Polecamy

Komentarze (52)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.