Domyślne zdjęcie Legia.Net

Sylwetki Olimpi Rustavi i B36 Torshavn

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

23.06.2009 12:28

(akt. 17.12.2018 14:14)

Legia Warszawa w II rundzie kwalifikacji do Ligi Europejskiej zmierzy się ze zwycięzcą dwumeczu Olimpii Rustawi z B36 Torshavn. - Musimy zobaczyć jak obie drużyny się prezentują. Graliśmy nie tak dawno z FC Tbilisi, wiemy jak wygląda podróż w tamte rejony. Z logistycznego punktu widzenia łatwiej by było pojechać na Wyspy Owcze, ale nie ma co gdybać. Wszystko zweryfikuje boisko - mówi asystent trenera <b>Jacek Magiera</b>. - Przyznam się szczerze, że nie wiem za wiele o tych drużynach i za wiele nie powiem - dodał <b>Jan Urban</b>.
Olimpi Rustavi powstał w roku 2006, kiedy grający w I lidze FC Tbilisi połączył się z grającym w drugiej lidze Olimpi Tbilisi. Jak dotąd największym osiągnięciem klubu jest mistrzostwo Gruzji w roku 2007. W zeszłym sezonie było trochę gorzej, gdyż tylko trzecia lokata w tabeli oraz przegrany finał pucharu krajowego z Dinamo Tbilisi. Z FC Tbilisi legioniści spotkali się w 2004 roku. Wtedy nie dali Gruzinom większych szans wygrywając przy Łazienkowskiej 6:0 po trzech bramkach Piotra Włodarczyka, golu Jacka Magiery, Marka Saganowskiego i Tomasza Sokołowskiego. Na wyjeździe nasza drużyna również była górą, choć wygrała skromnie 1:0 po bramce Tomasza Sokołowskiego II. Olimpii Rustawi rozgrywa swoje mecze na Poladi Stadium mogącym pomieścić 10720 kibiców. Samo miasteczko położone jest w południowo-wschodniej Gruzji, nad rzeką Kurą; ok. 100 tys. mieszkańców. Rustavi zostało założone w 1948 r. w pobliżu dużego zakładu metalurgicznego, na miejscu starego osiedla, zniszczonego przez Timura około 1400 r. Jest czwartym co do wielkości miastem w Gruzji. - Wyprawa do Gruzji nie jest dla nas nowością, wiemy, że czeka nas długa podróż, a na miejscu upały nawet pod wieczór sięgające 30 stopni Celsjusza. Wiemy jak trudno się tam gra i jak jest to męczące - ocenia prezes KP Legia Warszawa Leszek Miklas.
Poladi Stadium - fot. worldstadiums.com
B36 Torshavn to półprofesjonalny klub piłkarski, stworzony w 1936 r. w stołecznym mieście archipelagu Wysp Owczych, Thorshavn. B w nazwie to skrót od Boltfelagia, co znaczy klub piłkarski, a cyfry to końcówka daty utworzenia. B36 to założony w 1936 roku 9-krotny mistrz Wysp Owczych i sześciokrotny zdobywca krajowego pucharu. W poprzednim sezonie drużyna zajęła trzecie miejsce w tabeli i przegrała w finale Pucharu Wysp Owczych z Felagsdeildin EB. W obecnie trwającym sezonie po 13 spotkaniach zajmuje 6 lokatę. B36 swoje spotkania rozgrywa na mogącym pomieścić 5 tysięcy kibiców Gundadalur Stadium otwartym w 1911 roku. Zdobywając wysokie miejsca w farerskiej lidze, piłkarze B36 Torshavn biorą regularnie udział w europejskich pucharach. Sukcesów jednak brak, nie licząc przejścia pierwszej fazy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA w sezonie 2005/06 oraz Ligi Mistrzów rok później. Najwyższym zwycięstwem z zagranicznym klubem było pokonanie maltańskiego zespołu Birkirkara FC 3:0 w 2006 roku. Samo Torshavn jest stolicą i siedzibą najwyższych władz tego duńskiego terytorium zależnego. Miasto leży na wyspie Streymoy, zamieszkują je 12 393 osoby. Thorshavn oznacza po duńsku Port Thora, nordyckiego boga burzy i piorunów. Termin w pełni oddaje klimat panujący na Wyspach Owczych - chłodny, morski pełen deszczu. - W tym przypadku mamy do czynienia z krainą deszczowców, do której wcześniej czeka nas długa podróż - podsumowuje krótko Leszek Miklas. Barwy B36 Torshavn niegdyś reprezentowali Polacy - Andrzej Pacek, Wiesław Zakrzewski, Maciej Maryniak i Jacek Burkhardt, ojciec Marcina, byłego piłkarza Legii. Jeśli B 36 upora się z Olimpi Rustawi i zmierzy się z Legią, będzie to pierwsze w historii starcie polskiej drużyny z zespołem z Wysp Owczych.
Gundadalur Stadium - fot. hb.fo

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.