Szałachowski zastąpi Radovicia

Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj

Po rozgrzewce przeprowadzonej przez trenera Ryszarda Szula oraz grze w "Dziadka" zawodnicy zostali podzieleni na dwie drużyny i rozegrali między sobą serię gierek. - Grzelu nie kiwaj się w środku pola, po co to robisz na środku boiska. Tu trzeba grać piłką, a nie narażać siebie i zespół na niepotrzebne straty. Kiwać masz się pod polem karnym i tam podejmować ryzyko, a nie na środku pola. Poza tym taka gra kosztuje mnóstwo sił - tłumaczył Grzelakowi trener Jan Urban.

Później przyszła kolej na gierkę na całej długości boiska.  Z tego jak ustawiany był zespół można wnioskować, że w meczu z Arką na prawej stronie pomocy zobaczymy Sebastiana Szałachowskiego. Pauzującego za żółte kartki Dicksona Choto zastąpi ktoś z dwójki Pance Kumbev - Artur Jędrzejczyk. 

W tym czasie bramkarze razem z Krzysztofem Dowhaniem testowali nowe piłki Adidasa. - Ale leci, widziałeś Gostek. Miałeś ją już w rękawicach i w ostatniej chwili jakby skręciła. Trudne piłki dla bramkarzy - skomentował trener "Kapelusz".

Na koniec przyszedł czas na zajęcia strzeleckie. Kiedy po jednym z dośrodkowań Jakub Kosecki trafił w samo okienko bramki rozległo się gromkie "Brawo Kosa". Skutecznością błysnął też Artur Jędrzejczyk i Dickson Choto. Po drugiej stronie boiska Piotr Giza, Maciej Iwański i Tomasz Kiełbowicz ćwiczyli uderzenia z rzutów wolnych.

Kolejny trening zaplanowano na jutro na godzinę 10:30.