News: Thibault Moulin: Mogę i bronić i atakować

Thibault Moulin: Mogę i bronić i atakować

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

15.07.2016 09:26

(akt. 07.12.2018 14:10)

- Moja naturalna pozycja to ósemka, lubię grać zarówno ofensywnie, jak i defensywnie. Jeśli trener chce, bym atakował, będę to robić. Mogę też skupić się na obronie, jeśli tego oczekuje. W Ligue 2 występowałem jako defensywny pomocnik, ciężej było wspierać napastników czy strzelić gola. Z kolei w Belgii grałem bardziej ofensywnie - opowiada Thibault Moulin w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Dlaczego wybrał pan Legię? Miał pan podobno oferty z czołowych klubów Belgii. W grę wchodziły Anderlecht, Gent i Club Brugge.


- Tak, to prawda. Wszystkie te kluby się mną interesowały. Najbliżej byłem Brugii, bo będzie grała w Lidze Mistrzów. Kluby się jednak nie dogadały, wtedy pojawiła się Legia i sprawy potoczyły się bardzo szybko. Znałem z Belgii nowego trenera Legii, co też miało wpływ. Poza tym klub mnie naprawdę chciał. Z Legią chcę wygrywać trofea i zagrać w Lidze Mistrzów.


Dotąd grał pan w małych klubach. Teraz pierwszy raz zetknie się pan z walką o najwyższe cele. Nie obawia się pan presji?


- Presja jest czymś normalnym. Wiem, że Legia ma duży stadion i wyjątkowych kibiców. Tyle, że to presja pozytywna. Cieszę się, że będę mógł grać w takim miejscu.


Nie będzie mieć pan problemów z aklimatyzacją? Zwłaszcza, że nie tylko nie mówi pan po polsku, ale i po angielsku. A w Polsce mało ludzi zna francuski.


- Zamierzam wziąć się za naukę angielskiego. Liczę, że za dwa miesiące będę w stanie się porozumiewać. Nie sądzę jednak, że nieznajomość języka będzie większą przeszkodą w aklimatyzacji. W Belgii grałem w klubie z flamandzkiej części kraju, gdzie nie mówiło się po francusku, ale szybko się zaadaptowałem do nowych warunków. Najważniejszy jest język futbolu.


A polskiego nie planuje pan się uczyć?


- Z szacunku dla klubu zamierzam nauczyć się najważniejszych słów, które pomogą w komunikacji. Angielski jest jednak językiem uniwersalnym, mogę w nim mówić w wielu miejscach.


Zapis całej rozmowy można znaleźć w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.