Domyślne zdjęcie Legia.Net

Tomasz Sokołowski: Zabrakło skuteczności

Adam Dawidziuk

Źródło:

16.06.2005 05:49

(akt. 28.12.2018 12:10)

- Przyjechaliśmy tutaj powalczyć. Wydaje mi się, że zagraliśmy nieźle. Stworzyliśmy kilka sytuacji. Strzeliłem wyrównującego gola, który spowodował, że mecz rozpoczął się od nowa. Zabrakło nam przede wszystkim skuteczności, trochę szczęścia miał bramkarz - powiedział po meczu w Grodzisku Wielkopolskim strzelec gola dla Legii w spotkaniu półfinału Pucharu Polski <b>Tomasz Sokołowski</b>.
Dziś powtórzył się scenariusz z innych meczów z Groclinem. Mieliście przewagę, byliście lepsi, a wygrać się nie udało. - Może za bardzo chcemy? W dogrywce osiągnęliśmy już bardzo zdecydowaną przewagę. Jednak mając w nogach 90 minut trudno jest o dokładność, odpowiednią koncentrację. Prezentowaliśmy się nieźle. Zabrakło kropki nad i. Szkoda wielka, bo w przekroju dwumeczu powinniśmy zwyciężyć. W piłce nożnej liczą się bramki, a nam nie udało się strzelić jednej więcej od przeciwnika. A karne to loteria, próba nerwów. Czeka nas długa podróż w nienajlepszych nastrojach. Pana zmiana była spowodowana względami taktycznymi czy zmęczeniem? - Zmęczeniem. Zaczęły mnie łapać skurcze. Myślałem, że to rozbiegam, ale nie dałem rady. Lepiej było, jak wejdzie na plac gry ktoś ze świeżym zapasem sił. To Pana ostatni mecz w barwach Legii? - Liczę się z tym, że to może być mój ostatni występ w Legii. Żal tym bardziej, że nie będę miał szansy zaprezentowania się w finale Pucharu Polski. Spędziłem w Legii 10 lat - to kawał czasu. Czuję się na siłach jeszcze pograć, ale gdzie, to czas pokaże.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.