Domyślne zdjęcie Legia.Net

TP S.A sponsorem piłkarskiej reprezentacji Polski

Źródło:

03.09.2002 16:47

(akt. 31.12.2018 18:41)

Telekomunikacja Polska SA została we wtorek głównym sponsorem piłkarskiej reprezentacji Polski. Umowa zawarta z PZPN obowiązywać będzie podczas eliminacji mistrzostw Europy oraz w czasie ich finałów, w 2004 roku w Portugalii.Poprzednim sponsorem piłkarskiej drużyny narodowej była Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. - operator sieci Era."Cieszymy się z faktu, że staliśmy się sponsorem piłkarskiej reprezentacji Polski. Futbol jest sportem numerem jeden w naszym kraju, a wielu naszych rodaków przeżywa wielkie emocje związane z tą dyscypliną.Umowa z PZPN podkreśla narodowy charakter operatora" - powiedział prezes Telekomunikacji Polskiej, Marek Józefiak.TP SA od 3 września 2002 roku do 30 czerwca 2004 roku będzie głównym sponsorem pierwszej reprezentacji, a być może wspomagać będzie także pozostałe polskie drużyny narodowe. "Umowa zakłada rozszerzenie współpracy na 12 zespołów narodowych, w tym trzy kobiece" - powiedział prezes Michał Listkiewicz, który jednocześnie nie chciał zdradzić szczegółów dotyczących warunków finansowych umowy z Telekomunikacją Polską."Ustalenia finansowe są tajemnicą handlową zagwarantowaną w kontrakcie. Kwota kontraktu w pełni satysfakcjonuje PZPN i w pełni zaspokaja potrzeby reprezentacji" - dodał Listkiewicz.Podczas prezentacji nowego sponsora obecni byli trenerzy polskiego zespołu - Zbigniew Boniek i Stefan Majewski, a także 16 zawodników. Zabrakło dodatkowo powołanego bramkarza - w miejsce kontuzjowanego Jerzego Dudka - Mariusz Liberdy, który dopiero w trakcie konferencji dotarł do Warszawy, a także Emmanuela Olisadebe."Olisadebe wspólnie z doktorem Piotrem Syrówką pojechał na badania USG obu kolan. Chcemy mieć stuprocentową pewność co do zdrowia Emmanuela" - powiedział selekcjoner Zbigniew Boniek.Jako pierwszy nowe stroje, z logo TP SA, założył kapitan reprezentacji Jacek Bąk. W sobotę, 7 września, kadra rozegra w Serravalle pierwszy mecz eliminacji ME '2004, a rywalem będzie San Marino."Pierwszy mecz jest jak pierwsza randka, towarzyszy mu dreszczyk emocji. Jesteśmy optymistami i mamy nadzieję, że tak jak randka może zaowocować trwałym małżeństwem, tak w naszym przypadku oznaczać to będzie pierwszy w historii awans do finałów mistrzostw Europy" - powiedział Michał Listkiewicz.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.