Domyślne zdjęcie Legia.Net

Trzeciak: Runda jesienna na czwórkę

Marcin Szymczyk

Źródło: Radio dla Ciebie

14.12.2009 23:03

(akt. 16.12.2018 18:34)

- Gdybym miał ocenić rundę jesienną w naszym wykonaniu w skali 1-5 to myślę, że zasłużyliśmy na 4. Bardzo pozytywne jest to, że udało nam się wygrać z drużynami z czołówki. Jest to coś nowego, nie było tego w poprzednich sezonach. Łatwiej gra nam się z zespołami, które wychodzą grać w piłkę a nie myślą tylko o zamurowaniu własnej bramki. Do tego dochodzi też kwestia odpowiedniej mobilizacji, z Wisłą czy Lechem graliśmy z większym zaangażowaniem niż z innymi rywalami - analizował na antenie Radia Dla Ciebie dyrektor sportowy Legii, Mirosław Trzeciak.
- Jakie są plusy jesieni? Na pewno gra obronna całego zespołu i to jest niewątpliwie zasługą trenera. Straciliśmy zaledwie siedem bramek i to jest genialny wynik. To świadczy o tym jak zespół jest dobrze zorganizowany po stracie piłki.  Trzeba tutaj podkreślić zasługi dwóch najlepszych ligowców, którzy we wszystkich meczach grali dobrze  – Jana Muchy i Inaki Astiza.  Minusem tej jesieni jest brak mentalności zwycięzcy w meczach z teoretycznie słabszymi rywalami.  Drugim minusem są kontuzje – szczególnie ta, która przydarzyła się Takesure Chinyamie.  

- Odejście Jana Muchy wydaje mi się dosyć naturalne. Tylko na ostatni mecz akredytowało się sześć silnych europejskich klubów by oglądać Słowaka. Byli to przedstawiciele takich lig jak angielska, francuska czy turecka. Jakie to kluby? Mają nazwy, ale szczerze mówiąc nie pamiętam (śmiech). Wszystko w piłce jest dziś kwestią zdrowego rozsądku. Jeśli ktoś nam za Muchę dobrze zapłaci, wtedy my będziemy mieć pieniądze na pozyskanie innych zawodników. Jeśli ktoś nam zaproponuje np. 200 tys euro, to my będziemy woleli by pograł z nami pół roku. Po prostu jest dla nas więcej wart, z nim a bramce mamy większe szanse na zdobycie tytułu Mistrza Polski.  Sam bramkarz spokojnie podchodzi do wszelkich spekulacji, wie że ma dobrego trenera, gra i się rozwija. To pozwala mu realnie patrzeć Mundial w RPA.  Są jednak oferty, których odrzucić nie można. Takie, które trafiają się tylko raz w życiu. Jeśli taka przyjdzie to nie będziemy zawodnikowi robić żadnych problemów.  Do dziś żadna oferta za Janka do klubu nie wpłynęła. Gdyby stało się tak, że Słowak odejdzie z Legii to najbardziej prawdopodobny będzie powrót Wojtka Skaby. Oglądamy także innych bramkarzy, ale zobaczymy czy finanse pozwolą nam na ich ściągnięcie.

- Przed sezonem duże nadzieje wiązaliśmy z osobą Adriana Paluchowskiego. Dziś sytuacja jest taka, że on musi grać. W Legii jest to na razie niemożliwe, chcielibyśmy wypożyczyć go do klubu grającego w Ekstraklasie. Nie wypożyczymy go do niższej klasy rozgrywkowej. W prasie pojawiła się opcja Pogoni Szczecin – absolutnie ją dementuję. Adrian ma długoletni kontrakt i jeśli ma wrócić na Łazienkowską to musi się ogrywać w Ekstraklasie.

- Pozostali napastnicy czyli Mięciel i Grzelak w pewnym momencie byli wzmocnieniem zespołu, ale nie było tak jak w przypadku Muchy czy Astiza. Nie grali oni na wysokim poziomie w każdym ze spotkań. Mięciel dwa mecze z rzędu strzelił po dwie bramki, Grzelak miał świetny mecz z Lechem, ale tych spotkań było stanowczo za mało.

- Jakie plany transferowe na zimę? Planów jest wiele, zobaczymy co się wydarzy. Stadion jest w budowie i trudno sobie wyobrazić byśmy robili jakieś spektakularne transfery. Od pół roku jeździmy i obserwujemy piłkarzy, mamy ich nazwiska w kajecie. Ale musimy z działaniami poczekać na rozwój wydarzeń.

Polecamy

Komentarze (33)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.