Uraz Mateusza Wieteski. Podwójne złamanie stopera

W spotkaniu 30. kolejki Ekstraklasy, Legia ograła Pogoń Szczecin 3:1. Jedną z szans do strzelenia gola w pierwszej połowie miał Mateusz Wieteska, ale piłka po dotknięciu jej głową przez stopera trafiła w poprzeczkę. Do niefortunnej sytuacji doszło w 39 minucie meczu. Do zagranej w pole karne piłki "Wietes" się złożył i uderzył futbolówkę tzw. szczupakiem. Strzał był minimalnie niecelne, ale po zagraniu piłki głową twarz obrońcy Legii spotkała się z kolanem Mariusza Malca. Defensor był opatrywany przez medyków, ale ostatecznie pozostał na boisku - działała adrenalina, która pozwoliła 22-latkowi wytrwać na murawie. 

Po meczu młodzieżowy reprezentant Polski miał jednak dalsze problemy zdrowotne. Stoper został dokładnie przebadany, a wyniki wykazały złamanie kości jarzmowej, a także złamanie kości szczękowej. Wieteska nie trenował na początku tygodnia z drużyną, co nie powinno specjalnie dziwić w świetle urazów. 22-latek z pewnością nie wystąpi w spotkaniu z Cracovią oraz opuści zapewne mecz z Lechem, który odbędzie się w ramach 32. kolejki. 

Piłkarz ma wrócić do gry jeszcze w rundzie mistrzowskiej. Wieteska jest też jednym z filarów kadry Czesława Michniewicza, która po sezonie będzie walczyła na mistrzostwach Europy do lat 21. Przed meczem w Poznaniu, stoper uda się do Niemiec, gdzie ma zostać dokonany odlew specjalnej maski ochronnej. W przeszłości przy Łazienkowskiej występował w niej m.in. Michał Żyro.

Jeśli maska zostanie już dostarczona na Łazienkowską, a piłkarz szybko się do niej przyzwyczai, będzie mógł wrócić do walki o miejsce w składzie mistrzów Polski.