News: Urban tylko w pucharach wypada gorzej od Skorży

Urban tylko w pucharach wypada gorzej od Skorży

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

09.11.2012 12:02

(akt. 10.12.2018 12:41)

Dzisiejszej Legii i tej z wiosny tego roku nie da się porównać - to dwie kompletnie inne drużyny, choć przecież nikt znaczący nie odszedł. Zespól, który tylko na własne życzenie nie został mistrzem Polski, pod wodzą Jana Urbana zdecydowanie odżył. Nikt już nie ziewa z nudów podczas meczów stołecznej drużyny, bo ta strzela dużo goli. Sporo też traci, ale jakieś koszty ofensywnego futbolu trzeba ponieść. Przynajmniej są emocje. Wygrywa? Gra swoje. Przegrywa? Także. I zawsze udaje się jej przynajmniej zremisować. Jest miejsce dla starych i młodych, a pojęcie "świętej krowy" w szatni przestało mieć rację bytu.

Dziennikarze "Przeglądu Sportowego" przyjrzeli się statystykom Macieja Skorży i Jana Urbana w pierwszych dziesięciu meczach obecnego i poprzedniego sezonu. Jeśli chodzi o potencjał ludzki, zdecydowanie większym dysponował były trener legionistów - obecność Ariela Borysiuka i Macieja Rybusa, sprzedanych później za 5 mln euro.


W ekstraklasie wystartowali porównywalnie, dzielą ich trzy punkty (po siedem wygranych, ale rok temu były trzy porażki, a dziś trzy remisy). Z tym że wtedy legioniści mieli punkt straty do lidera (rozegrali o jeden mecz mniej), a teraz prowadzą z przewagą czterech punktów. 


Im dalej w liczby, podobieństwa się kończą. Dziś mówi się o Legii, że ma charakter, daje radę niezależnie od okoliczności. Przed rokiem, kiedy pierwsza traciła bramkę, nie umiała się podnieść (dwa razy, dwie porażki, obie u siebie). Teraz drużyna potrafi zareagować pozytywnie. Gra do końca o zwycięstwo, o czym świadczy aż dziewięć goli strzelonych w ostatnim kwadransie meczu i w doliczonym czasie, które przełożyły się na osiem punktów. Za Skorzy tych trafień w końcówkach było pięć (cztery punkty).


U Skorży w 10 kolejkach młodzież grała 1584 minuty, zaś u Urbana 2430 minut, a w dwóch meczach dał szansę występu aż sześciu zawodnikom urodzonym w 1990 roku i później. Przede wszystkim wzrosło znaczenie młodzieży dla zespołu. Rok temu po jednej trzeciej sezonu ligowego młodzi piłkarze mieli na koncie tylko dwa strzelone gole, obecnie siedem. Dominik Furman jako rezerwowy potrafił wejść na murawę i odwrócić losy meczu, a Daniel Łukasik, w obliczu kontuzji Ivicy Vrodljaka, przez kilka tygodni był niezastąpiony. W miesiąc u Urbana zagrał więcej spotkań, niż u Skorzy przez dwa lata.


Generalnie porównanie trenerów wypada na korzyść Urbana, ale pod jednym względem zdecydowanie przegrał on z poprzednikiem. Nie awansował do fazy grupowej Ligi Europy. Urban może przebić Skorżę tylko w jeden sposób: wygrywając ekstraklasę i dostając się do Champions League, co kolejnym mistrzom Polski nie udaje się od 16 lat.

Polecamy

Komentarze (27)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.