Domyślne zdjęcie Legia.Net

Vuković: Nigdy nie miałem oferty z Wisły Kraków

Marcin Szymczyk

Źródło: FutbolNews

30.09.2010 16:26

(akt. 15.12.2018 12:25)

- Chciałem zdementować informację, która do dziś pojawia się w prasie. Nigdy nie miałem oferty z Wisły Kraków. Pojawiały się plotki w gazetach, ale nigdy nie doszło do żadnych rozmów. Jedyną osobą z Wisły z jaką rozmawiałem jest mój obecny kolega klubowy Nikola Mijajlović - mówi w rozmowie z Futbol News były kapitan Legii Warszawa <strong>Aleksandar Vuković</strong>.

Ludzie z Bałkanów słyną z mocnego charakteru, mówi się że jesteście wybuchowi.

- Vuković - W ogóle pochodzimy z regionu gdzie ludzie są wybuchowi. To chyba dlatego ciągle coś tam wybucha. A tak na serio, to kwestia osobowości. W Polsce ludzie też potrafią mieć temperament. W każdym razie jeśli to nie idzie w stronę przesady to nie ma problemu. 

Vuko do dziś pokazuje "eLkę", symbol Legii Warszawa. Nikola Mijajlović pofarbował sobie włosy w bary Białej Gwiazdy gdy grał jeszcze w Wiśle. na zawsze pozostanie wierni Legii i Wiśle?

- Mijajlović - Vuko spędził w Legii osiem lat, ja w Wiśle ponad trzy. Obaj zdobywaliśmy mistrzostwo Polski. To naturalne, że pozostaje sentyment. Kiedy zmieniamy klub nie zapominamy o poprzednim.

Kibice Korony nie lubią się jednak z fanami Wisły i Legii.

- Vuković - Zawsze to można zmienić. 

To nie będzie łatwe

- Vuković - Nie zamierzam się przypodobywać kibicom Korony słowami, że nie lubię Legii. Legia jest najważniejszym klubem w moim życiu, najwięcej mi dała i z nią najwięcej osiągnąłem. Mam też sympatię do Korony, być może kiedyś również będzie to dla mnie bardzo ważny klub. 

Spotkaliście się w Kielcach z jakimiś wyrazami niezadowolenia ze strony kibiców z tego powodu, że nie kryjecie przywiązania do byłych klubów?

- Mijajlović - Spotykamy się raczej z pozytywnymi gestami za to co robimy na boisku.

- Vuković - I za to, że nie udajemy. Najłatwiej jest przyjść do nowego klubu i od razu całować klubowy herb. 

- Mojajlović - To jest zakłamane, a my jesteśmy szczerzy.

Całą rozmowę można przeczytać w najnowszym wydaniu tygodnika "Futbol News".

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.