Warta Poznań sięga po Wiktora Kamińskiego

Wiktor Kamiński grał regularnie w III-ligowym zespole rezerw, miał jesienią trzy gole i cztery asysty. Ale nie poleciał z pierwszym zespołem na zgrupowanie do Belek, co było pewnym sygnałem. Ostatnio władze akademii z dyretorem Markiem Śledziem na czele spotkały sie z zawodnikiem i jego menedżerem. Wspólnie uznano, że najlepszą opcją będzie zmiania otoczenia, bo trudno będzie o przebicie się do pierwszego zespołu.

Do gry weszła Warta Poznań, ale początkowo rozbieżności były bardzo duże. Legia chciała 500 tys. zł, a Warta oferowała 50 tys. zł. Jak udało nam się dowiedzieć jest już jednak znacznie bliżej porozumienia. Legia będzie miała zagwarantowany procent od kolejnego transferu zawodnika. Warta liczy na to, że w Poznaniu nastąpi eksplozja potencjału "Kamyka", że zawodnik przyda się trenerowi jako alternaytywa dla Adama Zrelaka i że w przyszłości Warta jeszcze zarobi na sprzedaży napastnika.