Domyślne zdjęcie Legia.Net

Wkrótce rozstrzygnie się sprawa nazwy stadionu

Marcin Szymczyk

Źródło: Nasza Legia

22.05.2011 18:53

(akt. 14.12.2018 08:32)

Sprzedaż praw do nazwy stadionu (wobec braku polskiego określenia skrótowo używa się angielskiej nazwy "naming rights") jest dziedziną, która szybko się rozwija w miejscach gdzie stadiony i inne obiekty sportowe są budowane od nowa lub gruntownie modernizowane. Wczoraj została oddana do użytku ostatnia z trybun nowego stadionu Legii i zapewne wkrótce zakończą się negocjacje z potencjalnymi partnerami na nową nazwę obiektu przy Łazienkowskiej.

- Zależy nam, by od nowego sezonu stadion Legii miał takiego partnera i jesteśmy bliscy osiągnięcia tego celu. Rozmowy są prowadzone zarówno z dotychczasowymi partnerami klubu, jak i nowymi podmiotami. Siłą rzeczy skala kontraktu sprawia, że w grę wchodzą duże firmy zainteresowane tak szeroką promocją i dysponujące odpowiednimi funduszami. Potwierdzam, że rozmawiamy z Coca-Colą i jej konkurencją, czyli Pepsi. Jednocześnie negocjujemy jednak z firmami ubezpieczeniowymi i dwoma bankami - zdradził Marek Drabczyk, członek zarządu Legii w rozmowie z "Naszą Legią". Zaznaczył również, że klub robił wszystko, by maksymalnie wykorzystać potencjał marketingowy nowego stadionu, m.in. wcześniejsze umowy sponsorskie były konstruowane tak, by po oddaniu nowego obiektu, z czym wiąże się znaczny wzrost wartości marketingowej klubu, były one rene­gocjowane lub podpisywane na nowo.

 

 

Rozwój rynku „naming rights" początkowo napotykał na opór za strony kibiców - np. w Niemczech, gdzie z europejskich krajów jest on najmocniej rozwinięty. Szczególnie niechętni zmianom byli kibice w Dortmundzie i Hamburgu, gdzie znosiły one historyczne nazwy istniejących, ewentualnie modernizowanych obiektów. Z czasem jednak fani przyzwyczaili się do nowej sytuacji i komercjalizacja stadionów jest traktowana tak, jak inne formy reklamy, np. na koszulkach lub bandach.

 

Badania, które w 2009 roku przeprowadziła renomowana firma Sport+Markt wskazują, że akceptacja społeczna dla tej formy reklamy jest wysoka. Wskazuje na to odsetek respondentów, którzy w stosunku do poniższych stwierdzeń odpowiedzieli „zgadzam się całkowicie" lub „zgadzam się":

 

Uważam za dobre, gdy kluby uzyskują dodatkowe źródła dochodów poprzez sprzedaż nazw obiektów i np. mogą dzięki temu kupować nowych piłkarzy -73%;

Firmy zaangażowane w sponsoring sportowy zyskują uwagę opinii publicznej - 68%;

Firmy kupujące prawa do nazw obiektów zyskują uwagę opinii publicznej - 68%;

Mając do wyboru dwa produkty o zbliżonej cenie i jakości wybrałbym produkt firmy angażującej się w sponsorowanie sportu - 54%;

Uważam, że przyszedł już czas, by polski klub sprzedał prawa do nazwy swojego stadionu solidnemu partnerowi - 52%;

Firmy angażujące się w sponsoring sportowy w swoim regionie wykazują swój związek z lokalną społecznością i poczucie odpowiedzialności za nią -52%.

 

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.