Domyślne zdjęcie Legia.Net

Wstrzymajmy się z krytyką bramkarzy

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

09.08.2010 11:19

(akt. 15.12.2018 18:43)

Od początku okresu przygotowawczego Marijan Antolović i Kostiantyn Machnowskyj rywalizują o miano następcy Jana Muchy. Obaj rozpoczęli od błędów, ale z biegiem czasu prezentowali się coraz le­piej. Już w ostatnich meczach kontrolnych we Francji zarówno Chorwat jak i Ukrainiec bronili bardzo dobrze. Wydawało się, że Legia jeśli ma kłopot na pozycji bram­karza, to raczej bogactwa. Mecz z Arsenałem sprowadził obu na zie­mię. Zagrali źle, swoimi pomyłkami sprezentowali "Kanonierom" trzy bramki.

Trener Maciej Skorża bronił swoich podopiecznych. - Popełnili takie same błędy, jak reszta, jednak ich pomyłki są bardziej widocz­ne - powiedział. Rywalizację o miejsce w bram­ce wygrał Marijan Antolović, dobrze zaczął, ale potem dwa razy wy­chodząc do dośrodkowań zali­czał pusty przebieg, a przeciw­nicy to wykorzystywali. Zaliczył także dwie-trzy inne niepewne interwencje, można mieć sporo zastrzeżeń do jego ustawiania przy bramkach zdobytych przez Jaya Emmanuela Thomasa i Emmanuela Eboue. Z kolei Kostiantyn Machnowskyj praktycz­nie sam wrzucił sobie piłkę do bramki po uderzeniu Samira Nasriego z rzutu wolnego. I Legia znowu ma problem (w 10 meczach sparingowych straciła 22 bramki), zaczyna tęsknić za Janem Muchą.

Chociaż właśnie Słowak jest przykła­dem, że z ocenami nie należy się spieszyć. Kiedy odszedł Łukasz Fabiański i Mucha zaczął bronić, popełniał błąd za błędem, cho­ciaż w przeciwieństwie do tych, co teraz go muszą zastąpić, w większości sytuacji miał spo­ro szczęścia, ratowały go słupki czy poprzeczka. Dopiero po kil­ku meczach nabrał pewności siebie i z czasem stał się najlep­szym bramkarzem Ekstraklasy. Antolović i Machnowskyj to uta­lentowani zawodnicy, inaczej nie sprowadziłby ich trener Krzysztof Dowhań. Obaj przegrywają na razie z presją gry w Legii, w sobotnie popołudnie wychodzili na boisko przestraszeni. Jeśli nie zdołają opanować nerwów, mogą mleć kłopoty.

Polecamy

Komentarze (44)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.