fot. Paulina Szewczuk

Wygrana Polski z Łotwą. Występ Slisza, Wszołek na ławce

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

21.11.2023 20:40

(akt. 22.11.2023 03:31)

Reprezentacja Polski wygrała na PGE Narodowym 2:0 z Łotwą po bramkach Przemysława Frankowskiego i Roberta Lewandowskiego. Środkowy pomocnik Legii, Bartosz Slisz, wszedł na boisko w 62. minucie, zastępując Damiana Szymańskiego. Wahadłowy "Wojskowych", Paweł Wszołek, oglądał wtorkowy sparing z ławki rezerwowych.

Polacy szybko ruszyli do ataku i już w 2. minucie stworzyli świetną okazję do objęcia prowadzenia. Sebastian Szymański uderzył z tzw. pierwszej piłki, ale kapitalną interwencją popisał się Rihards Matrevics. Po chwili groźnie strzelił Robert Lewandowski, lecz znów lepszy był łotewski bramkarz.

Napór na bramkę rywala w końcu przyniósł efekt. W 7. minucie Nicola Zalewski miękko dograł na dalszy słupek, gdzie dobrze odnalazł się Przemysław Frankowski, który zamknął akcję strzałem do pustej siatki.

Z czasem tempo meczu spadło. Biało-czerwoni spokojnie rozgrywali piłkę, a w przypadku straty starali się jak najszybciej wrócić do posiadania futbolówki. Choć w ofensywie nie działo się zbyt wiele, to przewaga była bezdyskusyjna. Boiskową sielankę przerwali w 24. minucie Łotysze, którzy przedostali się w okolice bramki Łukasza Skorupskiego, ale na szczęście w finalnej części akcji uderzyli bardzo niecelnie.

W końcówce pierwszej połowy miejscowi odpuścili dalsze ataki, a goście coraz częściej zaczęli dochodzić do głosu. W 36. minucie dekoncentracja polskiej obrony mogła skończyć się golem Łotwy. Antonijs Cernomordijs wygrał pojedynek powietrzny przy rzucie rożnym, główkował w kierunku bramki, lecz zrobił to na tyle lekko, że Skorupski bez problemu złapał piłkę. Gra biało-czerwonych pozostawiała wiele do życzenia. Każdy prosty błąd zdawał się napędzać przeciwników, którzy potrafili stworzyć niebezpieczeństwo po kontratakach.

Chwilę przed przerwą udało się jeszcze kilka razy zagrozić bramce Matrevicsa. Lewandowski zagrał na lewą stronę pola karnego do Zalewskiego, a ten z bliskiej odległości trafił w golkipera gości. Strzału spróbował też Frankowski, lecz wynik już się nie zmienił. Po pierwszej części spotkania było 1:0.

Druga połowa rozpoczęła się bardzo dobrze dla Polski. Zalewski dośrodkował w pole karne, tam najwyżej wyskoczył Lewandowski i głową skierował piłkę do siatki. Dla kapitana reprezentacji Polski był to 82. gol w narodowych barwach.

Mimo korzystnego wyniku, piłkarze Michała Probierza mieli problem z utrzymaniem kontroli nad meczem. Wciąż popełniali łatwe błędy, grali nerwowo, chaotycznie, a to tylko napędzało gości. Na szczęście skończyło się bez większych konsekwencji.

W 62. minucie na murawie pojawił się Bartosz Slisz, który zastąpił Damiana Szymańskiego. Piłkarz Legii nie miał zbyt wiele do roboty w grze obronnej, ale był odpowiedzialny, aktywny na połowie przeciwnika i pomagał w rozegraniu, czym znacznie wyróżniał się na tle kolegów z drużyny. Mógł mieć również asystę, ale Frankowski nie wykorzystał jego podania.

Podobnie jak w pierwszej połowie, biało-czerwoni nie potrafili dłużej kontrolować boiskowych wydarzeń. Łotysze co prawda nie stwarzali większego zagrożenia, ale konsekwentnie wykorzystywali błędy i szukali szans choćby na gola kontaktowego.

Polacy poszli w ślady rywala i również odpuścili tworzenie dogodnych sytuacji. Ponadto pozwolili przeciwnikom na łatwe rozegranie rzutu wolnego, który chaotycznie udało się przerwać wybiciem poza pole karne.

Może mecz nie porywał, ale gościnne podejście reprezentantów Polski zasługiwało na wyróżnienie. Wynik już się nie zmienił. Polska wygrała 2:0 w meczu towarzyskim z Łotwą i tym samym zakończyła rywalizację w 2023 roku.

SPARING: Polska – Łotwa 2:0 (1:0)
Frankowski (7. min.), Lewandowski (48. min.)

Żółte kartki: Bednarek, Świderski – Uldrikis, Cernomordijs, Oss

Polska: Skorupski (46' Bułka) – Wieteska, Bednarek, Kiwior – Frankowski, S. Szymański (78' Grosicki), D. Szymański (62' Slisz), Piotrowski (61' Struski), Zalewski (78' Wdowik) – Lewandowski (61' Świderski), Buksa

Łotwa: Matrevics – Jurkovskis, Cernomordijs (89' Oss), Balodis, Ciganiks – Jaunzems (61' Zelenkovs), Tobers (72' Saveljevs), Emsis, Ikaunieks (88' Tonisevs), Daskevics (61' Krollis) – Uldrikis (72' Regza)

Polecamy

Komentarze (137)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.